Skocz do zawartości
Nerwica.com

maksi

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia maksi

  1. maksi

    Meskie unicestwienie

    Wiecie ze kobiety zbierają żniwo z mezczyzn kazdej minuty? przejmuja stanowiska w miejscach takich jak fora popularne publicznie, media, aby pilnowac swoiej opinii? widzicie te tysiace postow ktore piszą? zebraliscie je kiedys w całosc zeby zobaczyc co to jest?
  2. maksi

    Meskie unicestwienie

    Chciałbym swoja meke opisac polegajacą m.in na tym ze nie moge miec kobiety i mecze sie juz tak całe zycie pomijając dziecinstwo. Dziwią sie kobiety ze taki przystojny i mądry chłopak, co z nim jest ze ma takie problemy, a ja niechce zaprosic do kina oraz nie mam bezsensownej gadki ktorą zachwycają sie kobiety = nie dana mi miłość na wieki.
  3. Miłość musiała istniec bo płakalem pragnac jej, nie byla to milosc do dziecka czy zwierzat, ale do... dziewczyny, pragnalem jej, sex wtedy odchodzil na dalszy plan, chicałem sie do niej przytulic, plakalem, ale jej niebylo, byly tylko klamliwe słowa ze kobiety mysla o milosci. Ktos zniszczył milosc, dla kogos milosc stała sie nudna bo doznania byly lepsze...
  4. maksi

    Moja depresja

    Taki wstep mi przyszedl na mysl wiec go tu zapisze. Odczuwam ze urodzilem sie w pechowym okresie czyli rewolucji sexualnej, feminizacji, kryzysu meskiego, rozmow w toku, reklam i spamu, walki kobiet o rownouprawnienie ktora tak naprawde nieoznaczala zadnego rownouprawnienia, tylko zawladniecie kobiet sfera ktora wybudowali mezczyzni, do tego nie mialem ani siostry czy brata, mama jak to kobieta sterowala tatą, ktory zasypal kanal pod samochodem bo mama postanowila ze zrobi z garazu mieszkanie bo jej ciezko po schodach bedzie chodzic, przesadzal krzaki bo mama zmieniala plany, w nowo kupionym samochodzie wozil cement bo mama zmieniala kafelki. Denerwowalo mnie to ze mama chciala piekny regal stol krzesla podlogi a obok tego panowal syf i nieład, pobrudzone sciany, niedomalowane rury, kontakt niedokrecony nad sloikiem w ktorym sa metalowe sztucce, niepomyte szklanki zostawiane na noc itd. Sex w okresie moich najmlodszych lat niebyl tak wyeksponowany, ogolnie wszyscy byli niesmiali, zaczynalo sie cos dziac dopiero w pozniejszym wieku np 18lat. Pozniej zaczely sie studia zaoczne, nastapilo tez odciecie od kolegow i kolezanek, zaczal sie tez internet i wchodzenie na czaty aby poznac dziewczyne, skrywajac sfere seksu, jednak coraz bardziej docieralo do mnie ze one zaczynaja miec pełną swiadomosc ze płec meska to napaleni faceci, ze nie ma co skrywac i nie ma z czym walczyc, bo cala populacja plci meskiej staje sie marionetkami sexualnymi, zaczely sie ciagłe ataki nienawisci na kobiety, aby zrobic im co tylko da sie zlego, usilowania aby nieczuly sie atrakcyjne, tysiace ignorow od kobiet, bezsilnosc, popadanie w zalosnosc meskiej egzystencji, wypadanie wlosow w wieku juz okolo 21lat i sluchanie glupot ze to genetyczne, zarazem zniszczenie najwiekszego pragnienia zyjacej jednostki bycia silnym ladnym zdrowym istnieniem i stawania sie wynedznialym, marnym facetem mogacym jedynie napotykac widoki szybko chodzacych lasek patrzacych prosto przed siebie, napisow na okladkach mezczyzna gatunek wymarly, zarzuty myslenia o jednym, sexmisja, dzien kobiet, kwiaty dla kobiet, mezczyzni badzcie bardziej kreatywni dla kobiet, nauka sexu - mezczyzni chyba niezbyt wiedza czego kobiety oczekuja, tak naprawde najbardziej erotyczna czescia mezczyzny dla kobiety jest mozg - myslalem, moje cialo to smiec. Nie moze byc piekne, wiec pozostaje mu stawac sie tylko ohydne, jakas psychiczna niewola pt. mezczyzni to egoisci, wykorzystywacze, swinie, PYTAM SIE K. CO JA DOSTALEM OD KOBIET ani dupy ani kasy drinka bajery bmw nic.. Częsc własciwa: Gdy mialem chyba mniej jak 6lat pytalem sie mamy kiedy pojde do szkoly niecierpliwiac sie, zdaje sie ze az drapałem sciane. Pamietam jak pytalem taty czy kupi mi taki samolot ktory wydawal sie taki maly gdy lecial. Pamietam jak mama ubrala mnie w biale obcisle spodnie w ktorych sie zle czulem i jak do komuni bylem ubrany na bialo gdy wszyscy chlopaki byli na czarno przez co czulem sie jak czarna owca, bylem wypychany przez nich z szeregu, przez co jeszcze gorzej sie czulem. Gdy mialem bierzmowanie i bylem namaszczany przez biskupa jakas energia sie we mnie iskrzyla, ze az spytal czy wszystko w porzadku. Relacje z kolegami byly jakies agresywne, nigdy niebylo nic z tych rzeczy abym mial jakis dwóch super kolegow i dwie super kolezanki. Sexualnosc odczuwalem chyba od około 3klasy szkoły podstawowej, pamietam jak z takim chlopakiem silowaly sie dwie dziewczyny, rece mu przyciskajac do muru, ja sie tym podniecalem i wlasciwie od zawsze juz myslami bylem w sexualnosci a nie w codziennym zyciu, w moze okolo 5klasie pamietam jak przeszla korytarzem taka dziewczyna ktorej odznaczala sie cala dupa i ja zerkalem na ten widok skrycie, byla usmiechnieta co mnie denerwowalo bardziej. Nastepnie zaczynalo sie dojrzewanie, wiadomo kolejne klasy szkoly podstawowej, bylo troche kurzu od grania w piłke gdy goraco, przepocone buty itp. Po szkole podstawowej dostalem sie do technikum, bardzo mi bylo ciezko tam chodzic, przeżywalem maxymalne dawki stresu kazdego dnia, niemialem sily sie uczyc, pojmowac tych rzeczy, podswiadomie pytajac sie w imie czego to, czulem obowiazek ze musze chodzic do szkoly, no bo jak to, przeciesz wszystkie dzieci to robia, mamy i taty chca szczescia dziecka, jego wyksztalcenia, nie ma innej drogi. Bylem wysmiewany tam przez kolegow, niemoglem zaznac chwili w spokoju, gdyz np w kazdej chwili ktorys z nich mogl podejsc i kopnac ławke. Organizm pewnego dnia popadł w jakis stan ze niemozliwe bylo pojscie na pociag do szkoły, ze az musialem sie polozyc w pokoju niedaleko kuchni gdzie rodzice są, co jest niepostykane gdyz zawsze dla mnie bylo niedoposzczalne aby rodzice zobaczyli jak leze, do tego mogliby sie zdenerwowac ze niewychodze jeszcze na pociag. Poszlem jak kazdego dnia do szkoly ze nawet udalo mi sie ukryc ze popadlem w jakies zaslabniecie. Kilka razy w zyciu dostalem tez goraczki, pamietam jak mama przynosila mi koce, leki, termometr, z poczatku gdy bylem maly ulegalem temu, a pozniej agresja przemawiala wynos sie z tym, daj mi spokuj, ze dochodzilo do krzykow z mojej strony, termometr ktorym chciala mi mierzyc goraczke najchetniej bym z niespotykana sila rozbił o sciane. W tym technikum przetrwalem 1,5roku, z 3przedmiotów miałem 1ki ale dzieki mamie udało sie przeniesc mnie do L.O. w Skierniewicach nietracąc roku. Tam już było mi duzo łatwiej i niedokuczali. Poczułem tez wolnosc z tego powodu ze zajecia byly 3razy w tygodniu. Jedynie bałem sie polskiego czy tez historii z ktorymi to przedmiotami mialem trudnosci nawet w L.O. W miedzy czasie bylo siedzenie z kolegami w samochodzie picie piwa i myslenie na jaka impreze pojechac, były tez jakies kolezanki, rodzaj kontaktu jaki mialem z kolegami i kolezanami jest mi okropnie trudo opisac, bylo to w sensie grania kogos, np nie takie rozmowy jak na terapii, tylko jakies zarty, picie piwa czy wodki czasem, czego nierozumiem do tej pory bo przeciesz to niesmakuje, a wlasciwie rozumiem bo wiem ze sluzy rozluznieniu, fajniejszemu mysleniu, ze jak ktos sie upije to duzo smiechu jest wtedy i jest sie rozluznionym w kontaktach kobieco meskich z tym ze niewyobrazam sobie po pjanemu takich kontaktow, a wlasciwie wyobrazam bo sam raz wypilem i na dyskotece przystawialem sie do takiej kolezanki ze szkoly dawniejszej i zaczalem ją lizac po szyji, ona sie smiala. Nastepnego dnia mialem to zakodowane jako ciekawe przezycie. Niewiem co jeszcze napisac wiec napisze ze zdałem mature i dostalem sie na studia ekonomia i zarządzanie tez w Skierniewicach, tam zaliczyłem 1,5roku, nawet mialem dobre oceny z kilku przedmiotow ale pojawil sie taki trudny i przez niego niezdałem, trudno mi ocenic w jakim stopniu niezdałem z powodu trudnosci przedmiotu a w jakim stopniu z powodu tego ze chodzilem taki zraniony wiecznie, spragniony dziewczyny, relacji z odpowiednimi ludzmi, wychodzilem chyba jeszcze do kolegow niewiem ile czasu, ale ostatecznie moj czas po za domem minął, chyba gdzies w wieku 23lata juz zostalem na prawie zawsze, bo chodze na terapie od miesiąca, w swoim pokoju. Zaczal nasilac sie bardzo poped sexualny, jednak mimo wszystko chcialem poznac dziewczyne wchodzac na czaty, z kilkoma nawiazujac tez znajomosc, ale ogolnie wszystkie znajomosci niebyly czyms ciekawym i tyle ze jakies tam znajomosci powstawały, przygnebialo mnie jedno, pragnienie sexu, ze chcialbym sie umowic z jakąs na sex, a wlasciwie przygnebialo mnie kilka innych rzeczy tez, ze one niepłacą, są jakąs lepszą płcią, ze plec meską jest tymi obmyslajacymi strategie jakby tu z nimi, w wieku chyba okolo 20lat bylo ogromne pragnienie milosci - wyobrazalem sobie dziewczyne w lozku obok mnie do ktorej moge sie przytulic placzac, sex odchodzil wtedy na dalszy plan, tak naprawde byl zawsze na dalszym planie, ale brak jego powodowal obsesyjne myslenia o nim, bylem wiecznie myslami w doznaniach czysto perwersyjno sexualnych, czesto tez łącząc doznania z uczuciami tymi innymi co sprawialo zbyt wielki ból, z poczatku jak sie dorwalem do internetu poszukiwalem doznan erotycznych z kobietmai dojrzalymi, to jest tez zwiazane z tym ze jak mialem malo lat podniecala mnie pani od geografii, a gdy zaczynalem miec wiecej lat zaczynaly mnie najbardziej podniecac te najmlodsze, nastoletnie dziewczyny ktore sa w pierwszym etapie dojrzewania, czasami udawało mi sie jakies widziec w kamerkach, pozniej zaczela sie era pedofilii, duzo kontrola sexu, jedynie mogly mi pozostac nedzne filmy erotyczne, udalo mi sie spotkac z dwoma dziewczynami, ale nic wiecej niebylo i nigdy nic wiecej nibylo dlatego ze niebylem ani kucharzem ani psychologiem, ani nie mialem pasji ani nieumialem bajerowac dziewczyn ani niemoglem nic robic w kierunku zdobywania ich, dlatego nigdy z zadna niemoglem nawiazac relacji, niemoglem tez rozmawiac o jakims temacie, bo po pierwsze niewidzialem w internecie dziewczyn co by chcialy rozmawiac o jakims temacie, po drugie niemoglem nigdy rozmawiac o czyms tam, smiac sie ,zartowac, bedac niezaspokojony. Gdy bylem samemu w tym dlugim czasie, popadlem w stan skrajnie wykonczony do dnia dzisiejszego, byla to codzienna masturbacja, czesto po wiele godzin, czesto niezasypialem do samego rana poszukujac coraz to silniejszych doznan erotycznych w internecie, gdy byl okres ze byly drogie polaczenia telefoniczne doladowywalem kilku dziewczynom telefon wzamian za to ze zrobia mi pokaz potem popadajac w nienawisc ze zabawily sie mna i stracilem pieniadze, przezywalem codzienne upokorzenie bytu meskiego, wszelkie informacje na ktore napotykalem byly dla mnie krzywda mezczyzn i przykladem feminizacji, wszedzie widzialem wyzwolone kobiece zdjecia, widzialem ze wszystko sie kreci dla dziewczyn, one zyja bo to by je obdarowywac, ten kto moze wiecej wygrywa a taki jak ja moze pozostac tylko prawiczkiem na zawsze, marzylem aby kiedys to do mnie jakas zagadała, pogłaskała mnie, abym mogl jednej nocy raz w zyciu zasnac, zebym niemusial sie juz wiecej meczyc, atakowalem nienawiscia kobiety szczegolnie te ktore odczuwalem ze zabawiaja sie sexualnie
×