Skocz do zawartości
Nerwica.com

crystal19

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez crystal19

  1. Ja przez nerwice żołądka musze rezygnować z bardzo wieku rzeczy i to mnie najbardziej dołuje:(, że nie jest tak jak dawniej i chyba nigdy nie bedzie...gdziekolwiek boje się wychodzić a do lekarza to już całkiem mimo iż podświadomie czuje cheć to na samą myśl dostaje biegunki i ataków nerwowych ale bede musiał sie przełamać bo naprawde już nie moge tego znieść!!!Gastrologi to nie wiem czy sie poddam chyba że sie ućpam albo na znieczuleniu ogólnym, a czytałem gdzies w necie że najgorsze co może sie stać w czasie gastrologi to zawał przez tak duży stres ale my młodzi jesteśmy wytrzymali wiec nie sądze żeby komukolwiek mogło się o przydarzyć:)Żyje już z tym troszke i staram sie do tego "przyzwyczaić"Już wiem kiedy np. zażyć stoperan żeby obejść sie przed przykrymi sytuacjiami a to uspokaja kiedy wiem że zawór zamknięty, tylko że przydały by mi sie jakieś leki na psyche i opanowanie lęków!!!Więc może przy dobrych wiatrach jak skończe szkołe to troche odpoczne i może mi przejdzie chociaż troche, a tak na marginesie to chyba ożenie się z klozetem:D:D:DCzekam na wasze opinie i pomoc bo jestem tu od niedawna i nie wiem jak sobie z tym rdzić a przecież trzeba jakoś żyć , bo samobójstwa napewno nie popełnie przyrzekłem to sobie kiedyś i zawsze jak nachodzą mnie czarne myśli to sobie to przypominam i to pomaga:)Pozrdo for all:*
  2. Kurde ja mam to samo od jakiegoś czasu stres biegunka napady lekowe w samochodzie , autobusie i miejscu gdzie nie ma toalety:/nie czytałem wszystkiego wie mam pare ptań do Was!!!:) 1.Gdzie się z tym udać?(ja myślełem psycholog i gastrolog)-Jak było w waszych przypadkach??? 2.Jakie leki skutkują?(Ja jade na stoperanie bo jest skuteczny i mniej sie boje ale to za mało) Prosze o odpowiedzi!!! Pozrdo for all:D:D:):*
  3. Od jakiegoś czasu moją reakcją na stres czy zdenerwowanie jest biegunka z którą nie moge sobie poradzić:/Ciągle mnie dopada kiedy sie denerwuje:(od zawsze byłem przewrażliwiony , wszystkim sie przejmowałem itd tylko nie stresowałem się tak jak teraz.Obecnie ten problem jest nr1 w moim życiu nie potrafie przestać o tym mysleć.Kiedys biegunka dopadała mnie tylko przed pójściem do szkoły (sprawdziany,stres,niecheć ) , terazn nie jeżdze autobusami praktycznie nie wychodze z domu bo przy każdej czynności :tłok, miasto(mieszkam na wsi) , autobus nawet głupia jazda samochodem z kimś i wtedy dopada mnie myśl że nie zdąże do toalety albo że wogóle nie będe miał jak sie wypróżnić.To jest jakieś chore , ale już nie stresują mnie jakieś trudne czynności tylko oprócz tego wszystkie miejsca gdzie nie ma szybkiego dostepu do toalety bo strach w tym czasie jest najwiekszy a co za tym idzie ból brzucha i biegunka .Dlatego najbardziej mi się chce jak np. pojade do miasta albo wsiąde w samochód i wiem że nie bede mógl wysiąsc i powiedziec w śroku drogi że musze do toalety , i wtedy dostaje ataku maxymalne bicie serca ból brzucha spocone ręce bo cały czas czuje niepewnośc że kiedyś nie zdąże i narobie sobie wstydu...---->I stąd ten caly strach:)Czekam na opinie nie wiem do kogo sie zgłosić , co robić.Oczywiście jestem pewny że to wszystko jest ze stresu bo gdy sobie siedze w domku i slucham muzyki popijając herbate to nic mi nie jest ale gdy kłade sie spać i myśle że jutro do szkoly i znowu caly dzień walki najgorzej na lekcjiach bo nauczyciele nie pozwalają wychodzić:/Ale "Stoperan" na dłuższą mete nie jest rozwiązaniem dlatego zwracam sie tutaj i czekam na opinie oraz pomoc:)
  4. crystal19

    STRES=BIEGUNKA...

    prosz niech ktoś jeszcze coś napisze podzeli się i pomoże:) Czekam
  5. crystal19

    STRES=BIEGUNKA...

    Od jakiegoś czasu moją reakcją na stres czy zdenerwowanie jest biegunka z którą nie moge sobie poradzić:/Ciągle mnie dopada kiedy sie denerwuje:(od zawsze byłem przewrażliwiony , wszystkim sie przejmowałem itd tylko nie stresowałem się tak jak teraz.Obecnie ten problem jest nr1 w moim życiu nie potrafie przestać o tym mysleć.Kiedys biegunka dopadała mnie tylko przed pójściem do szkoły (sprawdziany,stres,niecheć ) , terazn nie jeżdze autobusami praktycznie nie wychodze z domu bo przy każdej czynności :tłok, miasto(mieszkam na wsi) , autobus nawet głupia jazda samochodem z kimś i wtedy dopada mnie myśl że nie zdąże do toalety albo że wogóle nie będe miał jak sie wypróżnić.To jest jakieś chore , ale już nie stresują mnie jakieś trudne czynności tylko oprócz tego wszystkie miejsca gdzie nie ma szybkiego dostepu do toalety bo strach w tym czasie jest najwiekszy a co za tym idzie ból brzucha i biegunka .Dlatego najbardziej mi się chce jak np. pojade do miasta albo wsiąde w samochód i wiem że nie bede mógl wysiąsc i powiedziec w śroku drogi że musze do toalety , i wtedy dostaje ataku maxymalne bicie serca ból brzucha spocone ręce bo cały czas czuje niepewnośc że kiedyś nie zdąże i narobie sobie wstydu...---->I stąd ten caly strach:)Czekam na opinie nie wiem do kogo sie zgłosić , co robić.Oczywiście jestem pewny że to wszystko jest ze stresu bo gdy sobie siedze w domku i slucham muzyki popijając herbate to nic mi nie jest ale gdy kłade sie spać i myśle że jutro do szkoly i znowu caly dzień walki najgorzej na lekcjiach bo nauczyciele nie pozwalają wychodzić:/Ale "Stoperan" na dłuższą mete nie jest rozwiązaniem dlatego zwracam sie tutaj i czekam na opinie oraz pomoc:)
×