Korbus nie zamykaj sie az tak w sobie, to tylko pozory ze inni ludzie sa beztroscy, oni tez maja problemy i klopoty ale wiekszosc z nich radzi sobie jako tako z tym. Zaraz pewnie mi ktos napisze ze nie wiem co ja pisze i ze nie rozumiem problemu ale mysle Korbus (wybacz jak sie pomyle), ze stracilas umiejetnosc cieszenia sie drobnymi rzeczami i delektowania sie nimi.