Skocz do zawartości
Nerwica.com

wodnik79

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wodnik79

  1. U mnie ostatnio keterel plus energy drink doprowadził do totalnego braku kontroli mięśni twarzy Całe szczęście nie trwało to długo... A ja się wybiłem z doła ale mam teraz tak rozbiegane myśli i taką nerwówę w środku, że już nie wiem co lepsze...
  2. Dust co do agresji w depresji mam tak samo... Wku.... mnie gdy ktoś na siłę próbuję mnie wyciągać, pocieszać i myśli że zna rozwiązanie wszystkich smutków i problemów... Też mógłbym zabić Stan mieszany jest najgorszy też to teraz przechodzę...
  3. Ketrel jest raczej lekiem stabilizującym niż antydepresantem to tak z mojego doświadczenia Biorę go od 1,5 roku plus depakine a jak pojawia się dół to dostaję wtedy dodatkowo antydepresant. Ja dziś chodzę po ścianach....
  4. Uwierz mi ja też jestem bliski morderstwa Gorzej, że u mnie w takim stanie to trafia na podatny grunt... że zaczynam się zastanawiać, że może przesadzam, inni mają gorzej np głód w Afryce I nakręcam się i czuję się jeszcze gorzej...
  5. Ka_Po ja po Ketrylu 50mg śpię jak dziecko a potem jestem pół dnia przymulony więc po 100 nie dziwie się... A wątrobę to niestety niszczymy sobie na maksa tymi wszystkimi lekami... U mnie mija drugi tydzień na Citalu po tym jak wpadłem w doła i w zasadzie to chyba nic się nie zmienia... rano chce mi się wyć...choć zmienia się, bo w ciągu dnia pojawia się gonitwa myśli czyli co stan mieszany? A najgorsze, że widzę jak moi bliscy tego nie wytrzymują i co najgorsze nie rozumieją... mam już dość tekstów typu weź się w garść, ogarnij się... Jakby to było takie proste..
  6. Ja mam ogromne pokłady agresji w sobie ale całe szczęście potrafię je tłumić w sobie. Choć tak naprawdę nie jest to dobre po przeradza się to w autoagresję... Czasem jak jadę autobusem to myślę, że gdybym miał kałacha to nic by mnie nie powstrzymało żeby wystrzelać wszystkich w koło...
  7. wodnik79

    SSRI-temat ogólny

    Ja Cital do tej pory rano ale ponieważ strasznie mnie zamulał teraz przerzuciłem się na wieczór i zamula mnie i na noc i na następny dzień
  8. Zgodzę się że coś w tym stylu co napisała Amy Lee. Mastrubacja z przeświadczeniem, że jest to coś wstydliwego, niewłaściwego, zboczonego plus niska samoocena plus samotność mogą prowadzić do depresji. Ale nie demonizujmy
  9. Sorry ale pogląd, że mastrubacja jest autoagresją hmm... a mi się zawsze kojarzyło to z czymś przyjemnym Pewnie, że nie zastąpi to drugiego człowieka to chyba nie podlega dyskusji ale pogląd im więcej masturbacji tym gorsza depresja kojarzy mi się z wierzeniami, że jak będziesz się masturbować to Ci włosy na wewnętrznej stronie dłoni wyrosną Poza tym jak mam doła to raczej nie myślę o seksie, nie masturbuję się idąc tym tokiem myślenia nie ma mi się co pogłębiać Choć ostatnio dostałem Cital i mimo, że nastrój mi się nie poprawia za bardzo to chodzę bardzo nakręcony
  10. Anita kompletnie się tym nie przejmuj :) Ja mam podobnie. Teraz powoli wychodzę z depresji ale też czuję się jak na zwolnionych obrotach plus spore problemy z koncentracją. Niestety nasza choroba mocno weryfikuję znajomych. Ja mam 32 lata i zdawało mi się, że ludzie w tym wieku mają jakieś większe pojęcie o tym świecie a jednak dla wielu znajomych stałem się po prostu "psychicznym", niebezpiecznym "świrem" itd. A pobyt w szpitalu nadal stygmatyzuję. Z drugiej strony wiem, że to iż mam mało znajomych wynika też z tego jak się zachowywałem i co nawywijałem będąc w stanie manii... Ja też depakina ale całe szczęście nie mam problemów z apetytem :) I tak jak ktoś tu napisał ważne żeby brać stabilizator cały czas nawet jak jest dobrze Pozdrawiam i jednocześnie się witam na tym forum
×