Skocz do zawartości
Nerwica.com

pumcial

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pumcial

  1. milka 89 mam podobnie ale nie wkręcam się , że umieram tylko że jestem nieuleczalnie chora. Mój chłopak ogólnie ciągle mi gada bym szła na badania a ja mu tłumacze że mam nerwice lękową i że to moja psychika wariuje i ciezko mu to zrozumieec jak mu mówie by poczytał mówi oj tak wiesz w internet eh.......... wczoraj miałam taki atak w sklepie , że się popłakałąm =/ !!!!! jak zawsze mam ucisk po lewej stronie nagle mnie dopadło z prawej masakra!!!!!! jakby mi ktoś skronie zgniatał i do tego nie mogłam oddychać gardło mi sie zatykało nigdy nie miałąm czegoś takiego i uczucie , że zaraz zemdleje =/ nie wiem czym to było spowodowane ale wątpie iż wyjdę do sklepu ... dziś niby panuje nad tym ale mając ucisk po dwóch stronach naprawde wariuję ;( nie wiem czy iść do psychiatry czy co robić ... kocham ten strach przed strachem i to błędne koło !!!! =/
  2. mi się teraz przeniosło do strach przed alkoholem koniec świata;) dwa dni temu na kacu mnie dopadł ucisk i cały dzień lewa strona głowy mi odpadała i trzaski , że za chwile złapie jakąś padake i sie zatelepie na smierć i jak nigdy ostatnie dni to ciągle ten ucisk mi nawraca nie mogę sie go pozbyć chcoasz dosłownie o niczym nie rozmawiam w myślach to i tak moja głowa sie samocynnie odpala i nakręca ;DDDDDD teraz mam faze , że chyba jednak mam cos w tej głowie ale jak weszłam na forum to sie uspokoiłam :) Całe życie twierdziłam , że jestem "wariatką" a tutaj NERWICA LĘKOWA tyle dobrego , że bliskim oznajmiłam i nawet przy zakupach w sklepie mi pomagają kiedy powiem "wrócę za 2minuty" bo sie uspokajam oddycham przy bocznej półce KOSMOS ! -- 19 kwi 2011, 21:25 -- milka89 a TY chodzisz na jakąś psychoteriapię coś? jakie masz sposoby na uspokajanie się?
  3. Witam. Dosłownie czytam te Wasze wypowiedzi i za razem chce mi się smiać a za razem jeszcze bardziej ubolewać nad sobą. Czuje sie taka niezrozumiana przez nikogo w tym temacie ze masakra;( byłam na badaniach jestem ZDROWA lekarz powiedział, że to moze byc sprawa psychiczna albo do neurologa ale no wiem ze to moja pyhika zrobiła mi psikusa z uciskiem nad uchem skronia nie wiem już gdzie to zlokalizować ale dosłownie już nie wyrabiam z tym !!!!!!!!!!!!! od wczoraj do dzisiaj znowu mnie złapało jak byłam na kacu dosłownie mordęga się zbeczałam nie wytrzymałam tego ciśnienia ;(((((( podkręcanie , nakręcanie siebie że zaraz mi coś pęknie w tej głowie czy że zaraz się pogorszy i umre itd itd cały ciąg tego....... a psychiatra karze mi spokojnie oddychać i sie uspokajać a ja jestem strasznym nerwusem najchetniej bym to wyrwała z głowy bo moja kora mózgowa czy cos odbiera że jestem chora i coś tam siedzi ale to chyba sami rozumiecie;((((( dużo tych stron do czytania ale troche sie uspokoiłam czytając posty o uciskach Waszych jazdach ja nie wiem ja się chyab dobije bo ile razy sie nie poddaje to mnie taki ucisk jak wczoraj dopadnie że tylko wsadzić nóż w głowe i niech to pęknie bo już nie moge z tym ;((((((((((((((
×