Skocz do zawartości
Nerwica.com

Capoeira

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Capoeira

  1. Już tłumacze ;D To że wydaje wam się że zaraz sie porzygacie, macie odruchy, skurcze i przechodzi was lęk to właśnie mózg interpretuje to uczucie jako odruch i to może wydawać się straszne. A normalny odruch gdzie rzeczywiscie chcemy rzygać nie jest taki strasnzy, nawet taki dziwny jeśli robi sięto 1 raz w życiu. To 2 inne bajki (wydaje mi się, a rzeczywiście to robię). Ale jeśli macie to już za sobą to nie wiem, nie potrafię sobie tego wyobrazić. Dlatego ten post kierowałem przedeszystkim do tych co nigdy w życiu tego nie robili i zdemonizowali to zdarzenie. Pozdrawiam
  2. U mnie terapia szokowa odniosła skutek. Odruch wymiotny jest zupełnei inny od tego neurotycznego i to nie jest nic strasznego mimo że się bałem. Teraz praktycznie o tym nie myślę.
  3. Witam po długiej przerwie. Wiem że temat umarł, ale jeśli ktoś go znajdzie to dodam parę swoich przemyśleń. Po prawie 1,5 roku zbierania doświadczeń ze znalezieniem złotego środka doszedłem do pewnych wniosków. Może zacznę od metody który dałem w pierwszym poście - to nie działa (tylko potęguje nienawiść). Jakiś miesiąc później od napsiania tego tekstu i tego typu eksperymentach miałem 2 tyogniową wycieczke do psychaitryka . Także nie polecam. Przez ten czas nauczyłem się wyrażać gniew i różne inne emocje lecz to nie eliminuje problemu. Na tym etapie po lękach zostały jakieś marne niedobitki które mnie postraszą raz na 2-3 dni. Krótko i na temat. Wróćcie do okresu sprzed nerwicy, dzieciństwo (nikomu nie uwierze że nerwice, depresje ma od dziecka) itp, jak ona się zaczęła. Tam kryje się rozwiązanie. Ze szczególną uwagą na to jakie zasoby, cechy osobowości wyparliście. Gdy z tego wychodzicie i wrócicie do świata żywych mogą prawdopodobnie pojawi się poczucie winy, wstyd, nieakceptacja siebie i wszystkie to gówno z którym trzeba sobie poradzić. (niektórzy wypierają gniew, ja wyparłem słabość, sprawdz co wyparłeś Ty! ) Jeśli chodzi o wszelakie fobie polecam je stopniowo przełamywać. Ja doświadczyłem dwóch agorafobia - wychodziłem mimo wszystko, ementofobia - terapia szokowa Sprawa relacji z rodzicami wyglądała u mnei tak: - trzeba zaakceptować to jacy są - wszystkie negatywne przekonania na temat świata/siebie/emocji/ludzi są w większości nieprawdziwe - ta relacja będzie w moim życiu zawsze, ale ode mnie zależy w jakiej formie dlatego wyrzucanie gniewu to delikatna sprawa, ja to zrobiłem i nie czułem się lepiej, ani relacja się jakoś szczególnei nie zmieniła. Mam nadzieje, że ktoś skorzysta z mojego postu. No i przy okazji pochwale się komuś moim sukcesem Trudno jest streścić tyle doświadczeń i przemyśleń z tak długiego czasu, ale napisałem to co akurat jest dla mnei najważniejsze. Lęki to też kwestia w dużym stopniu behawioralna dlatego warto nauczyć się je ignorować, nie zlikwiduje to przyczyny, ale łatwiej się żyje. Pozdrawiam wszystkich i życzę sukcesów w głębszym poznawaniu siebie. Bo nerwica to nie walka, tylko bolesny kop w dupe żebyście się ogarneli. Capoeira
  4. Capoeira

    NLP

    bawiłem się swego czasu nagraniami Mateusza Grzesiaka. Działa jeśli się jest odblokowanym emocjonalnie.
  5. Witam chciałbym się z wami podzielić jak ja radze sobie z moją depresją. Od kilku lat borykam się z beznadziejnością, złym nastrojem itp. Odkąd zacząłem brać leki dostrzegłem bardzo ciekawą rzecz. Nastrój się polepszył, lecz ciągłe napięcie w brzuchu nie dawało mi spokoju, to najprawdopodobniej nagromadzona agresja. Po dłuższych poszukiwaniach w internecie natrafiłem na ten oto tekst http://www.redirectingselftherapy.com/polish.html Jest on krótki, ale bardzo treściwy i gdy przemyśli się parę spraw, cała układanka łączy się w 1 całość. Jeśli zaczniecie pracować z tą metodą chciałbym dodać od siebie kilka pomocnych uwag. - jeśli pomyślicie o tym aby zacząć wyładowywać złość, mogą pojawić się mechanizmy obronne typu senność, tysiące wymówek żeby tego nie robić itp. - cały czas musicie przekierowywać agresje to ich rzeczywistych źródeł (matka, ojciec, lub osoby które nas krzywdziły w dzieciństwie). - pierwsze próby nie zniwelują napięcia, lecz nie poddawajcie się. - jeśli macie lęki zacznijcie je traktować jako skutek tego napięcia, a nie jako was samych. - jeśli nauczycie się wyładowywać gniew, potem pojawi się uczucie odreagowania, zacznie się poprawiać humor który będzie się utrzymywał coraz dłużej, a napięcie opadnie. Noo.. to chyba narazie tyle :) Jeśli miałbym napisać o sobie to jestem człowiekiem bardzo optymistycznym, a o swoich dobrych cechach mógłbym napisać książkę. Sam optymizm nie wpłynie na nasz nastrój jeśli coś nas dręczy od środka. Mam nadzieję, że pomogę chociaż jednej osobie. Życzę Wam dużo wiary w siebie i samozaparcia Pozdrawiam Capoeira
×