Skocz do zawartości
Nerwica.com

cook

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cook

  1. cook

    Myśli samobójcze

    Witajcie dostały pracę od wtorku zaczynam, ale nic się nie zmieniło, wręcz na odwrót jest ze mną dziś tragicznie źle, nie nawiedzę świąt, to wszystko jest do DUPY!!!!!!!........ Szczególnie że spędzę je w samotności
  2. cook

    Myśli samobójcze

    Dziękuje za ciepłe słowa otuchy. Jedno tylko wiem, mam tylko was którym mogę się wygadać i dziękuje że jesteście. Bo rozmowa dużo daje
  3. cook

    Myśli samobójcze

    Dzięki na razie jest oki. Dostałem dwie oferty pracy jedną 16 maja zaczynam praca jest na wysokościach mam uprawienia, ale też obawy co do mojej psychiki drugą może zacznę od jutra. czekam na telefon od pracodawcy. Zastanawiam się czy praca na wysokościach to dobry pomysł, mam nadzieją że mi się poprawi, niedługo wizyta w poradni zobaczymy.
  4. cook

    Myśli samobójcze

    Wizyta dokładnie 26 kwietnia, wtorek na 14:30 dokładnie AFOBAM. -- 19 kwi 2011, 09:20 -- Dzisiaj wstałem prawą nogą nawet mam niezły humor. Postanowiłem że dzisiaj z rana nie wezmę tabletki bo muszę jechać w sprawie pracy dostałem dwie oferty jedna jest niebezpieczna bo na wysokościach ale za to duże pieniądze druga to na budowie. Zastanawiam się nad wyborem, uprawienia wysokościowe posiadam, ale z powodu "choroby duszy" nie wiem czy mogę ją podjąć. Macie większe doświadczenie, możecie pomóc mi wybrać?
  5. cook

    Myśli samobójcze

    JESTEM JUŻ NA GRANICY SZALEŃSTWA!!!!!!!!!!!!!!!!!
  6. cook

    Myśli samobójcze

    Witajcie nie kłóćcie się lek pomaga zapomnieć, odpocząć, ale tylko na jakiś czas. Wszystko inne i tak zastaje, dusi się w środku, rozwala mnie od środka. Jak myśli wracają to ze zdwojoną siłą, wtedy mam ochotę na następną tabletkę. Lekarz kazał raz dziennie, a ja mam ochotę 6 razy na dobę nawet częściej i co mam zrobić? jedyny plus że lepiej mi się śpi, że przesypiam nawet 6 godzin. I co dalej? Czytałem dużo o AFOBIANIE, należy ograniczać.... A jak mi się ręce trzęsą to jest nie wiarygodne i jeszcze "choroba sieroca".
  7. cook

    Myśli samobójcze

    Mija niedziela było spokojnie trochę samotnie. Na wieczór jest tragedia łzy, złe myśli, nerwy już mi usta zaciskają, jestem nieudacznikiem, beznadziejny jest los człowieka w tych trudnych czasach. Jetem bankrutem nie tylko finansowym ale też psychicznym. Cały czas jedna myśl po głowie mi krąży, KIEDY TO SIĘ SKOŃCZY. Początek tygodnia zawsze jest taki trudny.
  8. cook

    Myśli samobójcze

    Użytkownik, poprawiasz mi nastrój. ja myślę że zwariowałem. -- 15 kwi 2011, 10:44 -- Ja chodzę jak obłąkany z kąta w kąt nie wiem coo mam ze sobą zrobić. Jeszcze że dzisiaj jest taki dzień. I jestem sam, nie oczekuje że bliscy zawalą dzień i przyjadą do mnie, ale było by miło.
  9. cook

    Myśli samobójcze

    Witam po przerwie. Jak się dzisiaj macie byłem u lekarza dostałem leki uspokajające "AFOBAN" i skierowanie do poradni przy szpitalu psychiatrycznym u mnie to nie jest chyba depresja, zresztą nie wiem za 10 dni od dzisiaj się dowiem. Psychiatra nie zajmuje się chyba depresją?. ładna pogoda.
  10. cook

    Myśli samobójcze

    Mam dzisiaj zły dzień Dostałem list od komornika sądowego nawet nie otwieram. pewnie już się dzisiaj nie odezwę. Powiem wam coś człowiek jest tchórzem, albo bohaterem, OCEŃCIE TO SAMI, Kupiłem "ZŁOTY STRZAŁ", poszedłem na rekolekcje dla dzieci, stchórzyłem . Do jutra
  11. cook

    Myśli samobójcze

    Co do wizyty u psychologa, Opowiedziałem mu swoje życie nawet nie całe, dużo się pytał o rodzinę Dał mi adres i telefon do psychologa w moim mieście, cena taka sama, ale ma kontrakt z NFZ, chyba bo pytał się mnie czy jestem zarejestrowany jako bezrobotny, jak nie to mam się zarejestrować. Nic więcej nie wiem. Na koniec powiedział że "długo tak bez pomocy", coś w tym stylu, cokolwiek to znaczy. -- 13 kwi 2011, 08:47 -- Nie byłem w stanie wczoraj więcej pisać serce mi kołatało, ręce mi się trzęsły i nie mogłem myśli pozbierać. -- 13 kwi 2011, 08:52 -- Wczoraj wszedłem na wagę u lekarza, przy wzroście 186 cm ważyłem 66 kilo w ubrani. Coś jem ale tak szybko tracę na wadze.
  12. cook

    Myśli samobójcze

    Nie wiem co mam dziś ze sobą zrobić bez czynność jeszcze bardziej pogłębia moją psychikę.
  13. cook

    Myśli samobójcze

    Witam byłem u psychologa jest jeszcze gorzej.
  14. cook

    Myśli samobójcze

    Kamila moja pierwsza wypowiedź na tym forum mam na imię Artur mam 35 lat -- 12 kwi 2011, 10:53 -- Zaraz jadę do pobliskiego miasteczka tam jest tani psycholog może mnie przyjmie. bo jak się kładę do łózka to myślę żeby się już nie obudzić -- 12 kwi 2011, 11:00 -- Jak wrócę to się odezwę
  15. cook

    Myśli samobójcze

    Witam w ten pochmurny poranek. Wczoraj połknąłem kilaka tabletek PERSEN one chyba nie zabijają, nie dużo przed snem tylko 4 tabletki w ciągu godziny, chciałem się wyspać w końcu, nie udało się, ale pobiłem rekord spania aż pięć godzin, średnio o godzinę dłużej . Wieczorem na dobranoc pokłóciłem się z moją mamą, Czy człowiek w depresji czego się dotknie to w pył obraca, czemu nie w złoto. Głupie pytanie nie musicie komentować. To wszystko moja wina!!!!
  16. cook

    Myśli samobójcze

    powiedzcie mi zaczęło mnie w okolicy mostka kłuć wiem że to spowodowane depresją, to już raz mnie spotkało i straciłem wtedy przytomność, poszedłem do apteki i kupiłem PERSEN coś pomoże na razie czy pieniądze w błoto.
  17. cook

    Myśli samobójcze

    Dziękuję Ci...mam nadzieję, że masz rację. Jak już zaczęłam pisać na tym forum, więc napewno będę informować na bierząco co tam ze mną się dzieje...myślę, że taki kontakt z "Wami" też jakoś mi pomorze...muszę stanąć na nogi bo już wypalam się od środka... Najlepiej się wygadać obcym rodzinie jest ciężko Takie rozmowy też pomagają zrobić ten pierwszy krok. Przed chwilą coś we mnie pękło, dawno się tak nie poryczałem jak dzisiaj to boli.
  18. cook

    Myśli samobójcze

    Jest bardzo ciężko nie ma dnia żeby mi łzy nie poleciały nie daje rady. Przez mój stan nawet bliscy się odwracają każda rozmowa z bliskimi kończy się kłótnią, nie potrafię im się wygadać, a co niektórzy nawet się już się nie interesują. Przed chwilą właśnie pokłóciłem się z mamą. I tak z dnia na dzień. Kiedyś byłem silny psychicznie żyłem z dnia na dzień, jak chciałem się usamodzielnić, zakup własnego mieszkania to nie była zła decyzja, to życie wystawia nas na ciężkie próby, może nie dorosłem do tego żeby być dorosłym. Muszę zgromadzić jakieś pieniądze iść się leczyć, znaleźć pracę, bo sam nad sobą się znęcam...................
  19. cook

    Myśli samobójcze

    Gdybym mógł gdzieś wyjechać żeby zarobić pieniądze, wyjść z długów które z miesiąca na miesiąc się powiększają co do wynajęcia lub sprzedaży mieszkania, to gdzie ja pójdę, mieszkanie z rodzicami są po rozwodzie ciągłe wojny awantury o wodę, prąd. Tu mam jeden problem z głowy ale nowy narasta, tam jeden z głowy ale stary problem na głowie. "Z deszczu pod rynnę" Sprzedać jeszcze nie mogę umowa z bankiem jeszcze 4 lata. Najgorsze w tym jest to, że jak człowiek chce się oderwać z jednego bagna to wchodzi w drugie, a życie nie pomaga rzuca kłody pod nogi. Jedno tylko już wiem jak to wszystko przetrwam i się wyleczę to będę szczęśliwym człowiekiem. CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI.
  20. cook

    Myśli samobójcze

    Witaj KAMILA u mnie ten stan i myśli trwają już długo ja już jestem bardzo słaby. Nawet boje się rozmawiać z ludźmi. Masz synka masz dla kogo się leczyć, ja nie mam dzieci i wiem że teraz tego bardzo żałuję może to by mnie zmobilizowało do życia. Ja się męczę już dobre dwa lata, zaczęło się od wypadku samochodowego mało co nie zabiłem dwóch kolegów. Wypadek nie był z mojej winy jechałem bardzo szybko około 180 km/h na autostradzie w Niemczech, od tamtej pory jakieś fatum finansowe potem kupiłem mieszkanie, straciłem pracę i teraz zastanawiam się kiedy przyjdą z banku zabrać mi mieszkanie. jak dobrze się wygadać. Teraz wziołem się za drobną pracę w domu żeby nie myśleć zacząłem sprzątać mieszkanie, i po co? może żeby zapomnieć o problemach. Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co trafisz. FOREST GUMP
  21. cook

    Myśli samobójcze

    Ja już prawie wszystko sprzedałem, żeby mieć za co żyć, został mi stary komp i zegarek prezent od ukochanej ale nie jest tyle wart, nigdy go nie sprzedsammmmmmmmm. Żeby pożyczyć to trzeba mieć przyjaciół a ja nie mam już nikogo parę wyjechało i kontakt się urwał kilku nie wiem kontakt się ze wszystkimi urwał zostałem sam z ukochaną. Mam jeszcze nerkę od miesiąca zastanawiam się czy mogę sprzedać? Moja druga połowa wie że mam załamanie psychiczne ale staram się przy niej to ukryć widzi że sobie nie radzę że jestem wybuchowy, roztrzęsiony......... -- 11 kwi 2011, 09:57 -- jestem ciekaw ile jeszcze wytrzymam zanim nie wiem co zrobię. teraz jeszcze sąsiadów zalałem co za lipa..... Wiatr w plecy. Czy życie musi być taki brutalne
  22. cook

    Myśli samobójcze

    W NFZ czeka się 2-3 miesiące mieszkam w dużym mieście dzwoniłem do przychodni i się zarejestrowałem, a prywatnie to kosztuje, a ja nie mam za co ja naprawde nie wytrzymammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
  23. cook

    Czy to depresja?

    Witej Julitka. Jesteś młoda weź się za siebie idź do szkoły ucz się, idź na studia ucz się, bo jak to zmarnujesz za młodu to zobaczysz czym jest depresja, ja już żałuję całego mojego życia. Zrób to dla siebie, nie dla innych. musisz ułożyć sobie życie. Możesz mi wierzyć. Ja mam depresję zmarnowałem to wszystko i nie wiem co mam zrobić żeby wyjść z życiowego bagna.
  24. cook

    Myśli samobójcze

    Mam depresję mam dosyć tego życia...............................................................................................................................................
  25. cook

    Myśli samobójcze

    Powiedzcie mi ile kosztuje wizyta u psychiatry ja naprawdę już sobie nie radze, nie mogę nawet myśli pozbierać, a mam około 450 tyś długu i perspektywę, że bank zbierze mi mieszkanie. I mieszkanie na dworcu, bo z rodziną moimi rodzicami to nie mam co na nich liczyć bo też są biedni. Życie jest bardzo brutalne i nie jest usłane różami, raczej kolcami od róży. Brat narkoman, na dodatek narobił mi jeszcze okolo 30 tyś zł, mandatów za kradzieże sklepowe, a Policja wystawiała mu mandat nawet nie sprawdzając jego prawdziwych danych, podszywał się na moje dane, Podrabiał mój podpis. Taka kradzież sklepowa do 300 zł, uznawana jest za niską szkodliwość społeczną, więc nie mieli podstaw żeby go zatrzymać do wyjaśnienia. Biednemu zawsze wiatr w plecy -- 10 kwi 2011, 12:30 -- Dobrze że prowadzicie takie forum człowiek ma się komu wygadać. Bóg jeden wie co jest mi pisane bo ja już sam nie wiem. Jakoś to wszystko się nie układa. Może ktoś z was ma jakieś kontakty na zachodzie żebym mógł wyjechać z tego kraju i zapomniał o tym wszystkim o tym życiowym bagnie. I sam już nie wiem co jeszcze. Dziękuje że mnie wysłuchaliście!!!!!!!!
×