JA rowniez mam ten sam problem od 15 lat, moje zycie zminilo sie calkowicie nawet wpadalem w depresje i mysalem o odebraniu zycia sobie. Te mysli czesto prowracaja ale staram sie jakos radzic. Kiedy odiwedzalem neurologow ciagle bylo to samo badania i nieznajomosc problemu. Znalazlem dopiero jakies 3 lata temu mlodego neurologa ktory powiedizal ktorko, choroba jest znan ale nie wiemy jak ja leczyc dokladnie. Zaleca cwiczenia pecherza, itp. Choroba skalsyfikowan jako nadwrazliwy pecherz, lub neurogenny pecherz cos w tym stylu. W koncu powiedizal ze sa tabletki najnowsze ktore iby pomagaja rozciagnac pecherz ale czy wylecza nie gwarantuje. Wtedy w polsce placilem jakies 500zl miesiecznie za te leki bralem podowjne dawki i pecherz faktycznie wyczwiczylem do sporych rozmiarow a nawet extremalnych. Choroba wcale nie minela poprostu meczylem sie z nia inaczej a parca ciagle byly. Mialem tak silna nerwice przy tym ze ciezko bylo ze mna wytrzymac.
Traz jestem w usa i znaazlem tez leki na ta chorobe nadywaja sie Ditrola i sa niby nowaoscia ale co sie okazuje to te same leki ktore dawal mi polski lekarz pod nazwa Duratex lub co takiego doklad nie identyczne.
Moje zycie stalo sie pieklem probowalem pic alkohol i stalem sie alkoholikiem myslac ze to mi pomoze, probowalem amfetaminy i palilem trawke w nadzieji ze nastapi jakies odprezenie i odejdzie to natrenctwo.
Mam teraz 34 lata i jest mi bardzo ciezko do tego mam wiele problemow natury psychologicznej. Pamietam ze zaczelo sie to kiedy bylem mlody i pilem mona kawe i herbate z kolefgami w wojsku by sie odurzac wrecz.\
Ale nie przesadzam czy to byla przyczyna.
Mysle ze rozwiazanie podala iwona155 piszac o psychoterapeucie. Mysle ze taki fachowiec na jakiego trafila iwona155 jest w stanie nas uleczyc a takich jest malo. Nasza choroba jest przykra bardzo i prowadzi do depresji do tego malo znana. Bardzo prosze by kazdy kto ma jakies spostrzezenia o mozliwosci wylecznia przez zmiane myslenia niech nam opisze. Ja bede stral sie szukac psychoterapelty.