fobcia

Też zrobiłam się zapominalska,ale mieszczę sie w tzw.granicach przyzwoitości i chyba nie zagrażam otoczeniu,hehe.Poza tym to pikuś w porównaniu,jakie korzyści daje paroksetyna:)Pozdrawiam

Pierwsze 2 tygodnie,a nawet miesiąc są najgorsze.Ja też miałam nasilone wszystkie objawy,zawroty głowy,mrowienie,ogromna senność.Ale czym dalej w las,tym lepiej,także spokojnie,nie martw się na zapas:)

Skąd wiedziałeś?

Hehe,to zdecydowanie ciekawsze zajęcia niż miejskie chodzenie po centrach handlowych i knajpach.Chyba się przeprowadzę na wieś Ps.Dziś mam zajebistego doła,ale Twój post sprowadził uśmiech na moje smutne oblicze:)

Miałam dziś piękny sen...pojechaliśmy na wycieczkę,podziwiałam z autokaru krajobrazy,poznawałam dalekie kultury,z zapartym tchem i radością wędrowałam,podróżowałam....bez jakichkolwiek lęków,obaw,że zwymiotuję,bolącego brzucha,duszności...niestety się obudziłam.

Co do senności przy paroxetynie,to ja miałam przez ok.3 pierwsze tygodnie brania,ziewałam co minutę i zasypiałam na stojąco,hehe.Ale potem wszystko przeszło.Jeśli chodzi o odstawienie leku,to ja po 2 latach brania odstawiłam-oczywiście stopniowo.Przez ok.pół roku wszystko bylo ok,myslałam,że wszystko co zle już za mną,ale potem lęki zaatakowały mnie ze zdwojoną siłą.Musiałam znowu zacząc brać paro.

Zbieranie i kolekcjonowanie puszek po pepsi,sprite,fancie...znajdywanych przy hotelowych śmietnikach,hehehehehe

A zimowe buty Relaxy?To byl hit;)No i tandetna moda z lat 80-tych,jeansy piramidy dekatyzowane,żarowiaste dodatki i krzykliwy makijaż:)

Paroxetyna to medyczna nazwa leku,po prostu co producent,to inna nazwa handlowa,czyli seroxat,rexetin,arketis to to samo :)

Pamiętam,jak na lekcji matematyki mieliśmy obliczyć wagę chałwy,a ja zapytałam mamę...co to jest chałwa?

CYTRYNKA84,Rexetin biorę czwarty rok,tyle,że miałam w międzyczasie roczna przerwę.Przytyłam nie tak dużo,bo 3-4 kg :)

Ja czuję się po paroxetynie(rexetin)dobrze,wreszcie zaczęłam prawie normalnie funkcjonować.Minusy to parę kg do przodu i zapominalstwo,ale swoje latka już mam,więc może to po prostu starość,hehehe Za to plusy to super intensywne sny i wewnętrzny luzik :)

A ja ledwo siedzę po dzisiejszych zabiegach na kręgosłup;)A w sobotę idę na wesele,mm nadzieję,że do tego czasu doprowadzą mnie do stanu używalności :)

http://www.youtube.com/watch?v=IrTB-iiecqk