Skocz do zawartości
Nerwica.com

rybcia267

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rybcia267

  1. Witam , dzięki za odpowiedź i za rady. Coś słyszałam o tym filmie i o książce, koleżanka mi opowiadała. To jest coś o pozytywnym myśleniu. pożyczę od niej i poczytam a film wiem ,że jest ciężko dostać. A co do leku to mam pytanko czy lekarz ci go przepisał i co za tym idzie czy jest na receptę? Mam rozumieć że to jest antydepresant? nie słyszałam o nim, dzięki za radę. Miałam mieć w środę wizytę u wspaniałego lekarza, niestety nie przyjął mnie. Został radnym powiatowym woj. świętokrzyskiego, otworzył fabrykę ziołowych tabletek i nowych pacjentów nie chce przyjmować. Swoich pacjentów przekazał koleżance z Rzeszowa, która ma zacząć przyjeżdżać do Sandomierza. Szkoda, bo słyszałam od wielu ludzi, że jest to wspaniały lekarz, ale się wypalił i teraz zajmuje się czymś innym. Czuję się coraz gorzej, biorę coraz więcej leków, naprawdę nie wiem co dalej robić........................ Nawet nie chce mi się pisać. Trzymajcie się!!!
  2. Cześć!, jestem na tym forum nowa raptem parę dni, nawet nie wiem jeszcze bardzo jak tu się poruszać ale: nie wiem dlaczego, zaczyna mi się tu podobać , mam depresję i jestem lekomanką, nie mam z kim gadać , znalazłam to forum przez przypadek. mam nadzieje że poznam ludzi o podobnych problemach z którymi będę mogła rozmawiać i poradzić się. Wiem że nie jestem sama z moimi problemami a rozmowa to dobra sprawa.
  3. Tak masz rację przyjacielu, ja kocham życie a przede wszystkim moje dzieci dlatego chcę wyjść z tego bagna, żyć normalnie. Ten lekarz to podobno cudotwórca zobaczymy, mam wielką nadzieję że mi pomoże. Jeśli są ludzie którzy mają podobny problem odezwijcie się, porozmawiamy bo ja nie mam z kim!!!!!!!!!!!!!!!!.
  4. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. nie wchodzę bardzo często na komp. bo nie chcę blokować dzieciom, ale poczytałam sobie trochę i widzę że nie jestem sama z tymi problemami . niby mam rodzinę trzech synów( jeden 22 lata mieszka w Anglii) i dwóch mniejszych pierwsza gimnazjum i czwarta podstawówka i męża o 13 lat starszego. Ja mam 39 lat i czuję się cholernie przegrana.Mam rodziców siostrę jej rodzinę niby przyjaciół i ta cholerna samotność. poszłam do lekarza dał mi jakiś antydepresant i powiedział weź się w garść. Wiecie czego najbardziej teraz nienawidzę jak każdy mi mówi przecież masz dla kogo żyć!! Tak jak bym o tym nie wiedziała. Tylko moje dzieci trzymają mnie przy życiu i jak na nich patrzę to wiem że jak by mnie brakło to..... sama nie wiem co napisać. Ponieważ leki nie pomagały a do tego doszły problemy zdrowotne i oboje z mężem straciliśmy pracę zaczęłam brać leki uspokajające , przeciwbólowe, nie jakieś ciężkiego kalibru ale relanium albo tramal lub oxazepam . Wspaniałe mieszanki które pomagały i pomagają mi jakoś żyć.i zabrnęłam w ślepą uliczkę uzależniłam się całkowicie oraz narobiłam długów. Nie wiem co mam dalej robić, chciałabym z tego wyjść, jakoś zacząć żyć normalnie. Nie mam z kim o tym wszystkim pogadać bo mam wrażenie że mnie nikt nie rozumie. Jak się to odstawi to jest taki ból że można zwariować. Jestem z okolic Sandomierza, dowiedziałam się o jakimś doskonałym lekarzu o nazwisku Szaginian. kuzynka poprosiła koleżankę( która ma u niego wtyki) żeby mnie przyjął w środę. Może mi jakoś pomorze podobno jest rewelacyjny gość. Nie wiem czy mi pomoże, ale jakoś mam nadzieję bo nie mam tak dalej siły żyć . Piszę to wszystko, nie wiem czy ktoś to przeczyta ale muszę to wyrzucić z siebie. Ale się spisałam aż się sama dziwię. Pozdrawiam Wszystkich i dzięki za przeczytanie mojej historii, trzymajcie za mnie kciuki, chociaż zanim będzie środa pewnie jeszcze napisze kilka razy.
  5. Witam Wszystkich, jestem tu nowa, chciałabym z Wami porozmawiać i być w kontakcie. Podoba mi się to forum. Przeczytałam trochę wypowiedzi i może poznam kilku ludzi z którymi będę mogła podzielić się moimi problemami. depresja, lekomania szukam dobrego lekarza, Słyszałam o doktorze Szaginianie, podobno jest bardzo dobry,ale ciężko się dostać pierwszy raz. Może ktoś mi doradzi jak do niego się dostać w Sandomierzu, ty mam najbliżej. bardzo potrzebuję pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!
×