Witam Nerwice mam już od 2 lat jednak ostatnio bardzo się nasiliła ,czuje ze po prostu już nad tym nie panuje ,mam problemy ze zwykłymi czynnościami dnia typu pójście do koleżanki nie wspomnę o pracy. Ostatnio w pracy nie mieli godzin wiec siedziałam w domu dziś byłam pierwszy dzień i było po prostu fatalnie musiałam się zwolnic do domu dłonie zaczęły mi latać w głowie miałam pustkę do tego ból w klatce piersiowej i ten okropny lek ze coś mi się stanie że zaraz zemdleje, i jeszcze musiałam się tłumaczyć co mi się dzieje prawie się popłakałam . Mam już dosyć tej nerwicy nie potrafię normalnie żyć