Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wurzel

Użytkownik
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wurzel

  1. Tisercin biorę już ponad rok, z krótką odstawką gdy zamieniłem go na Amitryptylinę. Teraz już wiem, że działa u mnie najlepiej w kombinacji z mianseryną i jako jedyny neuro tuli do snu. Próbowałem chlora, ketrel ale nic tak na mnie nie działa jak Tisercin (1 -2 tabsy). Rok temu jadłem tego na prawdę dużo (3-4 tabsy) i było wszystko ok. Tolerancja wzrasta bardzo powoli. Mi udało się zejść niżej dzięki mianserynie. Tisercin to lek dla osób, na których różne kombinacje antydepresentów nie działają. Oczywiście, patrzę to tylko przez pryzmat mojego problemu z zasypaniem. Na sen działa wyśmienicie. Zresztą na samej ulotce odnajdziecie informację, że 25 mg jest na spanie. Co do odstawiania, to prawda. Mi się udało zastąpić go amitryptyliną (50mg 75mg) ale po niej tyję. Nagłe odstawienie Tisercinu po dłuższej terapii - nie polecam. Lepiej to łamać na pół i zejść powoli.
  2. mio: napisałem do Ciebie priw Pozdrawiam
  3. Czy ktoś z was brał/bierze Amitryptylinę na sen? Jeśli tak to w jakiej dawce? Czy ktoś lepiej spał na dawce 25mg niż np. 75mg?
  4. Mam pewien problem. Mam ustawione leki: Mianseryna 30mg i Amitryptylina 50mg (wieczór). Od tygodnia zażywam też Tegretol 1x200mg (rano) 2x200mg(wieczór). Od jakiegoś czasu, strasznie się pocę. Przed tegretolem też się pociłem, ale teraz, jak wyjdę do sklepu to wracam cały mokry. Czy to połączenie amitryptyliny i Tegretolu tak działa? Czy mianseryna też może mieć w tym udział?
  5. normalnie funkcjonowałem, ale wiesz to kwestia indywidualna organizmu
  6. Czy jak miałem już doświadczenia z Tisercinem w dużych dawkach, to chloro może jeszcze mieć na mnie wpływ? Czy to już cukierek?
  7. Witajcie, Parę postów już na forum napisałem. Mieszkam w Bydgoszczy i mam jedno pytanie oraz "zaproszenie" :) Czy ktoś z Was wie, kto/gdzie w Bydgoszczy można zapisać się na psychoterapię beha-poznaw, na fundusz? Lub, gdzie szukać kontaktu/ dojścia do może osoby? Pytam, ponieważ znalazłem tylko prywatne gabinety, lub miejsca Druga, to chętnie z kimś chociaż popiszę - nie musimy się od razu spotykać, z osobami które mają lęki związane z tym, że się nie zaśnie, z nakręcaniem się myślami i np. wsłuchiwaniem się w bicie serca. Może ktoś sobie jakoś z tym radzi? Nie mam z kim o tym rozmawiać, poznawać te lęki i przez to pokonać/zniwelować tę lęki. Czekam na priv/ lub kondel41(małpa)gmail.com Kamil
  8. Jeżeli nie czujesz się na siłach, aby z tym zerwać to może zapytaj lekarza o zmianę na Zopiklon. W moim przypadku mając tolerkę na Zolpidem nie miałem na Zopiclon.
  9. Napiszę tak, miałem taką kombinację trittico, mirtagen, tisercin i hydroksyzyna i po prostu przestało działać. Po co się więc truć dodatkowo jedząc garściami jak nie pomaga? Sam odstawiłem więc wszystko, oprócz trittico i za 3 dni będę u psychiatry i mu powiem, że nie śpię. Mam nadzieję, że zamieni leki, bo zwyczajnie przestały działać. Najciekawsze jest to, że nawet jak sobie pobiegam z parę km, i jestem zmęczony, to i tak nie mogę zasnąć. @mirunia Tisercin brałem po 3-4 nawet(do tego zestawu co napisałem na początku). Ty bierzesz 1 tabl. więc masz jeszcze zapas do mnie , a tak poważnie to z pewnością na Ciebie działa Mirtagen dostałem dodatkowo i od początku nie miał wpływu na mój sen, bo po prostu mnie usypial, ale już w zestawie był, to już psycho nie chciała zamienić.
  10. Po 5 miesiącach Tisercin przestał pomagać w zasypianiu. Taką mam teraz tolerancję, że Zolpidem w ogóle nie działa na mnie, a Zopiklon minimum 2 tabletki, ale to i tak jak się odpowiednio zmęczę w ciągu dnia
  11. Czy Tianeptyna działa przeciwdrgawkowo? Czy w moim przypadku - silne mioklonie przed snem, wybudzające i nie dające spać pomoże? Czy zostaje mi tylko benzo?
  12. Ktoś ma tak jak ja tak mocne zrywy miokloniczne/mioklonie przed zaśnięciem, że nie może po nich zasnąć? Mam tak parę razy w nocy. Jak nie zasnę przy pierwszym zrywie, to już nie śpię. Potem znów zasypiam, zryw i tak w kółko. Coś poza benzo jest mi wstanie pomóc? Chodzi o silne działanie przeciwdrgawkowe.
  13. Prezstrzegam przed braniem Zolpidemu. Przy codziennym stosowaniu działa bardzo krótko, a sen jest bardzo krótki. Zdecydowanie lepiej przynajmniej w moim wypadku wypada Zopiclon, który doraźnie sprawdza się doskonale. Współczuje w ogóle osobom, które biorą Zolpi w ciągu dnia.
  14. Pisałem tutaj jesienią, miałem trudności z zasypianiem, gdy jednak zasnąłem to nie licząc paru pobudek w nocy spałem. Dostałem Tisercin, Trittico i Mirtagen. Dopiero taka kombinacja dała pierwsze efekty. Niemniej postanowiłem bardziej zaangażować się fizycznie i ratować się witaminami, zamiast proszków. Witamina B6 - w moim przypadku zmniejszyła liczbę wybudzeń w nocy. Witamina ta działa również na wzrost poziomu melatoniny, co w połączeniu z melatoniną u mnie dało odczuwalny efekt. Na rynku duże dawki B6 produkuje Teva. Ostrzegam, przed suplementacją B12. U mnie już po regularnym stosowaniu przez 2-tygodnie wrócił problem z zaśnięciem. Szukając przyczyny, natrafiłem na artykuł specjalistyczny w ang. prasie, w których na podstawie badań stwierdzono, że B12 ( w dawkach powyżej normy) obniża jakość snu, zakłóca go. Najlepsze połączenie to B6, niacyna i melatonina 0,3. Nic jednak nie zastąpi godzinnej jazdy na rowerze, lub 30 minut biegania.
  15. Mirunia, Hmm normalnie, chodzę pare km dziennie, basen, ćwiczenia na kręgosłup. Tisercin wzięty wieczorem spełnia swoją rolę, za dnia lekka przymuła
  16. @mirunia dzięki za mega pozytywny post. Życzę ci miłych snów -- 02 lut 2014, 16:33 -- Uważam, że mogę już powiedzieć co nie co o leku. W połączeniu z Mirtagenem i Trittico, wespół z Pramolan brany jako ostatni powoduje silną senność, nie do opanowania w dniu kiedy jestem zmęczony. Gdy jest lęk przed spaniem, to nie pomaga za bardzo, jednak silnie ciągnie do poduszki . Stosowany z Zopiclonem przybija na amen po kilku minutach, a rano ciężko wstać z łóżka. W ciągu dnia czujesz mega zmęczenie. Od kilku miesięcy nie miałem tak długiego "okresu" bez stricte nasennych, niemniej 2 nocki z dorzutką Zopiclonu wystąpiły. 1 tabl. w ogóle na mnie nie zadziałała, 2 tabletki (50mg) zapraszały mnie do łóżka, ale bez snu. Dopiero 3 tabl (75mg) uwaliły mnie skutecznie, choć teraz balansuje na 3-4 . Tisercin nie niweluje niepokoju, jednak zamula skutecznie. Wzięty raz z rana 1 tabl. skutkowało stratą dnia, dopiero pod wieczór lekka odmuła. Działanie odczuwam już po ok 20/25 minutach. Ogólnie jestem bardzo zadowolony, po olanzapinie, kwetapinie, perazynie to najlepszy lek, doskonały w kompozycji z przecidepresyjnymi. Chodzi mi po głowie jeszcze pytanie, co jeszcze silniejszego jest od Tisercin
  17. Dostałem dziś Tisercin, do Trazodonu i Mirtazapiny. Przerobiłem już Olanzapine, Perazynę, Ketrel na sen nie "pomogły". W najbliższym czasie napisze, czy pomaga. Nadmienię, że zaczynam z wysokiej półki, od października jadam nasenne. Ciekawe, czy przy Tisercinie w końcu uda mi się je odstawić.
  18. A dlaczego uparłaś się, że musisz być "wyspana". W twoim subiektywnym odczuciu, co to jest?
  19. @Indifference1 Masz lęk przed lękiem, cały dzień twoje myśli krążą wokół spania, i dlaczego nie spisz. Mam podobny problem, jednak nie podchodzę do niego tak jak ty. Po pierwsze primo, wyobraź sobie, że ja nie wyspałem się dobrze od końca września, zaliczyłem białe noce i prawie białe noce (tj 4-5 rano zasnąłem) i nie nakręcam się, że się nie wyśpię. Myślenie, że się nie wyśpisz jeszcze bardziej człowieka nakręca. Poza tym, uwierz mi lub nie, ja czasami lepiej funkcjonuje śpiąc 5-6 godzin, niż 9-10 h. I nie ma czegoś takiego jak "wyspanie się", a już broń Boże "wyspanie" na zapas. Ja mam tak, że kilka razy dziennie robię marsze, uzbiera się parę kilomterów, dorzucę basen 45, ćwiczenia na kręgosłup i też nie "zasypiam" kiedy chcę. Ciało zmęczone a głowa nie śpi, choć tutaj też sam sobie zaszkodziłem Zolpidemem i Zopiklonem. Także, nie jest tak koszmarnie, jak piszesz. Co do patrzenia się w sufit - faktycznie, lepiej wegetuj nic nie robiąc - odzwyczajasz organizm od ruchu, koło się zamyka.
  20. Dobry lek 45mg, w połączeniu z trazodonem, po intensywnym dniu potrafi skłonić mnie do lulania i nie brania nasennego syfu, choć nie zawsze i nie codziennie.
  21. Brałem 100mg przez tydzień wieczorem "zamiast" Zolpidemu do Mirtagen 45 mg. Miałem odstawić Trazodon 250mg i wejść kwetę. Oprócz gilania w nosie i żadnego efektu "nasennego" nie odczułem - ot kolejne cukierki. Wróciłem do trazodonu, ponieważ kulanie się z boku na boku przez 5h mnie nie bawi. Co ciekawe nie jestem typem żyrafy i w ciągu dnia wielokrotnie wychodzę z domu, zaliczam 45minut basenu i ćwiczenia na kręgosłup, także wrażeń mam wystarczająco. Kweta miała mnie ululać, ale tak jak Olanzapina jedynie pogilała w nosie. Kolejny specyfik nie dla mnie.
  22. Dostałem to w listopadzie w raz mirtagen 45mg, trazodon 250 mg (to nie mało) i taka kombinacja i tak mnie nie usypia za każdym razem. Jeżeli jednak chodzi o samopoczucie w ciągu dnia, to wyciągnął mnie z kompletnego dołka i rozbicia.
  23. Czy ktoś schodził z Alpra i miał te same objawy, gdy zaczął leczenie? Zjechałem sam z 1mg na mniej niż 0.25 w przeciągu miesiąca i pojawił się niepokój przed snem, jak przed kuracją.
  24. od 2 listopada biorę 1mg Zomiren Sr wieczorem. Chce go odstawić i od tyg. biorę ok 0,75mg (dzielę tabletkę) Czy jak zejdę w tym tyg. na 0,25mg to będzie problem? Ktoś schodził z Zomirenu? Dodam, że Zomiren dostałem "na kulkę w gardle", którą sobie uroiłem. Psycho twierdzi, że olanzapina mi pomoże i dostałem 5mg wieczorem.
×