Skocz do zawartości
Nerwica.com

misia1980

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez misia1980

  1. Rozumiem Cię doskonale. I sama przeszłam niejedno. Alkoholizm ojca który niedawno odszedł z tego świata bo zginął w wypadku samochodowym. I zero wsparcia ze strony mamy. Ciągle byłam sama pomimo otaczających mnie ludzi. Sama musiałam borykać się ze swoimi problemami. Trzy lata temu poznałam moją miłość i pomimo mego zachowania samotnej i zamkniętej w sobie staram się otwierać i zrobić wszystko byśmy byli szczęśliwi. Nie zawsze mi się to udaje już wiele razy się rozstawaliśmy ale wciąż jesteśmy razem bo bez siebie nie umiemy żyć. Wiem że tym Cię nie pocieszę ale chciałam Ci powiedzieć że w życiu zdaży się coś co pozwoli Nam odbić się od dna i wskaże Nam cel dla którego warto żyć.Postaraj się odszukać tę małą iskierkę w sobie i dąż do swego szczęścia. Nie rezygnuj ze swych planów i marzeń! Głowa do góry!
  2. Po wczorajszych głębokich przemyśleniach doszłam do wniosku że samopbójstwo to nie jest rozwiązanie. Zniknięcie z tego świata nie oznacza że znikną moje problemy> a może takm po drugiej stronie będe musiała je rozwiązywać w jeszcze mocniejszym stresem? Kto wie czy tam nie jest gorzej?
  3. Dla mnie On jest najwżniejszy ale czuję że Go tracę i życie traci sens.
  4. Dzięki. Widzę żę nie jestem sama i czytam forum ale to nie pomaga. Każdy z nas męczy się a te iskierki radości na nic się zdadzą. Ja nie mogę liczyć na nikogo! Moja miłość mnie nie rozumie a ja tylko dla Niego żyję. Jeśli On mnie opuści to dalsza wegetacja nie ma sensu!
  5. Witajcie. Jestem nową jęczącą osobą na tym forum. Mam dosyć swojego życia. Wszystko co robię jest źle! Nie potrafię z nikim rozmawiać! Męczę się bardzo i nie umiem sobie z tym poradzić. Najgorsze jest to żę nikt nie może i nie potrafi mi pomóc
×