chocovanilla, oooo ja z moim m przed urlopem bylam na błyskawicznych zakupach on chciał buty, przymierzył chyba trzecie które mu pokazałam był jego rozmiar , podobały się, poszlismy zapłacic i trwało to 10 minut pojechalismy do domu, on nie lubi chodzic po sklepach, na ciuchowe jezdze sama albo z kolezanka siostrą ale jak mam lęki to unikam duzych skupisk ludzi, wolę male sklepy