Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bzzyk

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bzzyk

  1. Neriwcowe, wiekszosc z nich konczy sie olsnieniem ze nie mam co wylac do tej muszli
  2. To ja jak sie napije to zaraz mi sie wlacza nerwica i mi sie lac chce. Bo innych objawow nigdy nie mam.
  3. 1. Z tym prawkiem i wytrzymaniem w aucie to wyluzuj. Ja zdawałem prawko jak sie zdawało teorie i praktyke tego samego dnia. Po teorii latalem ciagle do ubikacji bo tak sie stresowalem praktyki, ale jak juz wszedlem do auta to mimo stresu - 0 objaw nerwicy. :) Poprostu auta sa zajebiste 2. Ktos tam pisal ze przez ta nerwice budzi sie w nocy... Jeśli ma problem z usnieciem bo ... no to to jest typowa nerwica, ale jesli ktos sie BUDZI w nocy - to to juz nerwica nie jest, poniewaz gdy spimy, nasza nerwica tez spi. 3. Czy wy tez tak macie, ze jak napijecie sie alkoholu to nerwica atakuje ?!
  4. Równie dobrze terapią wstrząsową mogłem nazwac swoje pójscie na kurs prawa jazdy - zwłaszcza teoria. Nowi ludzie. 2 Godziny trwały danego dnia zajecia z teorii - ledwo wytrzymywalem. Wiem ze tak samo bylo by w wojsku. Nowe miejsce. Nowi ludzie. A do tego wojsko same z siebie jest stresujace. Wiadomo do wojska mi nie spieszno, ale nie chodzi mi tutaj o to by za wszelka cene uciec od wojska - zeby nikt tak nie pomyslal. Chodzi mi oto ze wiem, ze bardzo by mi moja nerwica dokuczala, a owa nerwica nie jest jeszcze zdiagnozowana przez zadnego lekarza, poniewaz nie bylem. Ale chyba sie przejde w tym roku zeby nie byc skazanym na meczarnie w wojsku. Podam przyklad. Lekcja matematyki - dobre oceny mam. Niby to sie nie denerwuje, ale sie denerwuje. Bardzo czesto musze sie wysilac na matematyce by dotrwac do konca lekcji i by udac sie do ubikacji. Sadze, ze wojsko jest o wiele bardziej stresujace. Dziekuje za wszystkie wypowiedzi. Mysle ze dowiedzialem sie czego chcialem. Pozdrawiam PS Chcialbym miec twoj problem zamiast swojego
  5. nie no jakis tam reakcji to ja sie nie obawiam to nie to... chodzi oto ze by trzeba bylo np stac na bacznosc w szeregu a ja bym sie skrecal bo by mi sie do ubikacji chcialo i tak by bylo pewnie czesto... dlatego wiem ze mialbym przesrane w wojsku i sie zastnawiam czy nerwica zwalnia z wojska bo jesli tak no to przynajmniej w ten sposob sie zmusze do tego zeby isc do psyhologa bo jakos na sama mysl ze mailbym isc do psyhologa i mowic mu o tym ze mam taka sprawe .... to odrazu mi sie zaczyna nerwówkaxD jakbym mial np ugadana w danym dniu wizyte u psyhologa to bym latal co chwile do ubikacji bo bym byl tak poddenerwowany
  6. Witam. Czy nerwica natręctw zwalnia z wojska ? Dostałem odroczenie na 12 miesiecy z powodu alergii a zastanawiam sie czy isc do psyhologa czy psyhiatry czy nie wiem do kogo sie chodzi z nerwica bo nie wyobrazam sobie ze mialbym wytrzymac cala sluzbe. A mam nerwice natrectw a dokladniej Czeste Oddawanie Moczu. Wojsko niewatpliwie jest stresujace wiec na pewno nerwica mocno dawalby mi znac o sobie. Czy taka nerwica zwalnia z wojska ? Orientuje sie ktos moze ?
  7. Witam ponownie. Byłem na komisji wojskowej i dostałem kategorie B12 ze względu na allergie. Nie byłem jeszcze ze swoją nerwicą ( przynajmniej ja uwazam ze to nerwica) u psyhologa. Czy jeśli została by u mnie stwierdzona nerwica i miałbym zaswiadczenie to mogloby mnie to zwolnic z wojska ?? Czy ktos sie orientuje ??
  8. y... zalezy jak czesto sie chodzi... mialem taki czas ze chodzilem co 10 minut. Wówczas wiadomo ze praktycznie nic moczu nie oddawałem za drugim razem moze pare kropel, ale parcie było potęzne. Obecnie chodze tak co godzinie ( w szkole co przerwe ) więc oddaje za kazdym razem tyle moczu ile sie uzbiera. Ale bywaja sytuacje ze ide np do ubikacji po 10 minutach i wtedy oddaje kilka kropel...
  9. Witam. Jak dobrze, że znalazłem to forum ! Otóż mam podobny problem... Często chodzę do ubikacji oddać mocz... Problem zaczął się około 1.5 roku temu. W szkole chodze co przerwę, gdyż boje się, że mógłbym nie wytrzymać przez całą lekcje a tymbardziej ustać pod tablicą. W domu jest jakby troche łagodniej - chodze rzadziej. Wogole często mi sie chce sikac, gdy jestem poza domem lub np nadchodzi jakas stresujaca sytuacja. Miałem kilkanascie różnych rozmaitych badan i jestem okazem zdrowia... Urolog przepisywał mi rózne leki na nadwrażliwosc pecherza, ale to nic nie pomagalo. Widać bylo po jego zachowaniu ze sam nie wie co robic... umawial sie wiec na kolejne wizyty ( prywatne ) i nie podejmowal zadnych konkretnych dzialan wiec zrezygnowalem. Doszedlem do wniosku ze to moze byc jakas nerwica - np. kurs na prawo jazdy. Ledwo wytrzymywalem - tak silne parcie na mocz. Co robić ? Nie potrafie tego wyrzucic ze swojej glowy gdyz mysle o tym za kazdym razem gdy odczuwam parcie... PS : Okolo pół roku przed pojawieniem sie tych objaów odstawilem roznego typu używki. --------------------------------------- Papierosy podobno uspokajaja... Czy probowal ktos poradzic sobie z ta dolegliwoscia za pomoca papierosow? co o tym sadzicie?
×