Skocz do zawartości
Nerwica.com

natka1

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez natka1

  1. miałam podobną sytuację. oszalałam na jego punkcie, nie wyobrażałam sobie nikogo na jego miejscu, mimo że ranił mnie, ośmieszał w towarzystwie, prowokował kłótnie, nie szanował, wyzywał... dokładnie tak się czułam jak ty. Bardzo płakałam jak się rozstawaliśmy, ale za każdym razem, mimo że to on zawinił, byłam gotowa się starać o niego i wracać na każde zawołanie. Spróbuj poprostu zamiast tych dobrych chwil, kiedy to cię przytulał, kiedy ci imponował, przypomnieć sobie chwile kiedy cię dusił kłócił się, pogrywał w gierki. Wyżal się przyjaciółce, mamie, siostrze albo nawet psychologowi. Opowiedz głośno, ale tylko o tych złych rzeczach i zlych wspomnieniach, bo te są prawdziwe. W takich sytuacjach pokazywał swoją prawdziwą twarz. To bardzo trudny proces ale jak do ciebie napisze, nieważne ile słodkości, bądź wobec siebie asertywna, nie odpisuj, nie prowokuj, poprostu usuń maila i choć będziesz czuła pustke w sercu, przejdzie ci po kilku dniach. W końcu przestaniesz o nim myśleć. Nie powtarzaj moich błędów, ja się jeszcze jeden raz nabrałam na jego udawaną słodycz, odwrócił wszystkie przyjaciółki i znajomych przeciwko mnie, puścił o mnie straszne ploty (takich rzeczy, jak on o mnie mówił, nie życzę nikomu nawet dziwce z burdla) zostałam sama samotna bez nikogo, musiałam zmienić szkołę, prawdopodobnie przez całą sytuacje z nim nabawiłam się nerwicy i chodzę do przychodzi psychologiczno-terapeutycznej. Masz jeszcze szanse na normalne życie, tylko że to już twoja ostatnia szansa wykorzystaj ją zanim będzie za późno. Trzymam kciuki. :)
×