Skocz do zawartości
Nerwica.com

helax

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez helax

  1. siwy100, pytasz jaki jest sens? Hmmm bo ciężko znaleźć dwie "jedyne", które zgodziłyby się na związek 3 osobowy.... i też fajnie mieć po 20 latach fajne wspomnienia z jedną osobą... ale związek to coś o co obie strony muszą dbać... bo nawet to, że spotkają się dwie osoby i będzie wielka miłość na początku nie znaczy, że tak będzie do końca.... jednak kto nie ryzykuje ten nie zyskuje
  2. helax

    Badanie metoda Volla

    ile kosztuje takie badanie?
  3. Ja Ci powiem tak. 1. Na świecie jest według szacunków z 1 stycznia 2009, 6 750 820 000 ludzi. Z czego moim zdaniem 337 541 000 - 675 082 000 kobiet czeka na Ciebie Z czego w samej Polsce ileś tam. Jakbyś poznał choć 0,001% z tych 5-10% kobiet, które czeka na Ciebie to zobaczysz, że kobiety są inne niż je teraz malujesz. Tych jedynych z pewnością jest na cały świat kilka jak nie kilkaset czy więcej 2. Ja nie miałem dużego doświadczenia z kobietami. Czekałem na tą jedyną i znalazłem. Po ponad 2 latach związek się zakończył. Z jednej strony wiedziałem, że muszę być silny itp. jednak mimo wszystko przeżyłem to silnie... i myślałem, że już nie znajdę takiej dziewczyny. Znalazłem jednak inne. Później znowu miałem przykrą sytuację, którą za bardzo rozpamiętywałem. Teraz potrafię spotykać się z 3 dziewczynami na raz. Oczywiście na etapie wstępnym. Chodzi o to, żeby nie skupiać się tylko na jednej bo wtedy nie masz alternatyw. Oczywiście jak coś już tam poważniejszego się tworzy lub chcę tworzyć to pozostałe kontakty ograniczam do koleżeńskich układów. 3. Jeśli kochasz to puść wolno. Jeśli ona uważa, że będzie szczęśliwa z kimś innym to świetnie Ja przyjąłem taką filozofię. Najwyżej to ona będzie żałować. Jest dorosła, jej decyzja. 4. Poczytaj poradniki dla facetów. Ja przeczytałem kilka książek, nagrań itp. Teraz nie odzywam się do dziewczyn tak często, nie traktuje ich jak królewny... a one później same się odzywają do mnie Teraz jak skończyłem znajomość z jedną kobietą, która wiedziała, że ja to traktuje jako luźniejszych związek... wiem co to znaczy natarczywość.. pisze, że mnie pragnie, itp itp.... Oczywiście przemyśl sprawę sam. Ja miałem negatywne nastawienie na pewne porady. Jednak zdecydowałem niektóre sprawdzić i okazało się, że są dobre. ps. życie i tak jest krótkie więc warto moim zdaniem powalczyć jeszcze Są faceci, którzy zyja bez kobiet i tez maja sie swietnie i sa szczesliwy. A seks? Zawsze mozna skorzystac z uslug profesjonalistek -- 11 mar 2011, 09:59 -- ps. nie wierz dziewczyną w to co mówią! Serio mówią jedno, a chcą czasem drugie. Zresztą kobiety zmienne są. Ja też nie byłem w typie jednej, ale miałem podobno to coś... na początku całowałem strasznie... a pod koniec związku mega super. W ogóle nie przejmuj się zbyt tym co kobiety Tobie powiedzą. Jedna powie, że całujesz super, druga że tak sobie. Każda po prostu lubi całować się inaczej. Jak będą chciały byś coś zmienił w sobie nie rób tego od razu. Przemyśl sam czy tego chcesz. Problemy rozbij na części - jak być bardziej towarzyskim/rozgadanym (też to idzie zmienić małymi krokami - nie staniesz się gwiazdą, ale będzie lepiej!) - jak gadać z dziewczynami, jak je podrywać (pełno poradników!) - jak być bardziej pewnym siebie (zalecam sport, np. ćwiczenia w domu lub siłownia + porady) - depresja/nerwica? idź do specjalisty lub poczytaj coś... lub zapomnij skup się na regularnych ćwiczeniach/sporcie i nauce czytaniu poradników i praktyce! -- 11 mar 2011, 10:48 -- ps. sorry za byki
  4. helax

    Hej - co zrobic najpierw?

    Witam Was, Mam 25 lat. Miewam czasem lęki/objawy: - nagle wydaje mi się, że coś mnie boli i jest ze mna coraz gorzej... czasem czuje szybsze bicie serca, ciepło itp. - oglądam film w kinie i jest sytuacja, która jest nieprzyjemna dla danego bohatera... i ja też to jakby czuje... dostaje paniki... serce wali jak szalone myślę, że zaraz umrę czy coś.... :/ włącza się "ucieczka" - nie mogę już oglądać rzeczy zbyt strasznych typu krojenie człowieka, horrory itp... kiedyś nie miało to na mnie takiego wpływu - lęki wysokości / lęki przed wejściem do jacuzzi gdy mam zimne nogi / itp. naczytam się np. o chorobach i czego nie wolno i potem się chyba niepotrzebnie przejmuje i wyolbrzymiam zalecenia :/ - nie mogę czytać czasem książek medycznych czy w ogóle o rzeczach, które opisuje jak coś w naszym ciele działa bo później czuje się dziwnie (takie jakby poczatki paniki) - czasem czuję wewnętrzny nie pokój - kiedyś na słowo śmierć reagowawłem (paniką) - kiedyś na wykładzie NLP jak słyszałem co może zrobić sugestia i koleś zaczał mówić, że zaczyna nam się robić gorąco itp... to też mi się tak zaczeło robic :/ w ogóle nawet jak znajomii czasem mówią o wypadkach itp to reaguje na to źle :/ Intensywność tego była różna. Myślę, że jak skupiam się na pozytywach i w moim życiu nie ma stresu za wiele to jest ok. Jednak wtedy i tak czasem potrafi spowodować to, że źle się poczuję. Chcę to zmienić. Jak to zrobić? Iść do neurologa/neuropsychologa/psychiatry? Szczerze najchętniej poszedłbym do jakiegoś specjalisty od hipnoterapii jak Milton Erickson Jednak wiem, że taka terapia to też będzie mnie trochę kosztować... dlatego chcę zainwestować w sprawdzone rozwiązanie, które da największe efekty Może coś doradzicie
×