Witam.
Moja siostra Cierpi na nerwicę.
Tydzień temu miała atak.
Cały dzień się źle czuła, gdy wróciła ze szkoły poszła na spotkanie z konsultantką avon więc nic stresującego niby nie robiła chodź może sytuacja w szkole są stresuje,
wieczorem gdy rozmawiała z tatą zaczęła majaczyć i mdleć...
Tata szybko wziął ja na świeże powietrze i w drzwiach wejściowych zemdlała i dostała drgawek.
Jak wiadomo przy nerwicy zmiana temperatury jest złym rozwiązaniem. Zaprowadziliśmy ją do pokoju nogi w górę i czekaliśmy aż jej przejdzie.
Mama i Babcia tez cierpią na tą chorobę.
Tata dał jej tabletkę na uspokojenie i pojechaliśmy na pogotowie.
Tam lekarz przepisał jej syrop na uspokojenie, tabletki na serce z magnezem i tabletki na uspokojenie...
Teraz już czuje się dobrze.
Myślę ze psycholog też by pomógł ale można radzić sobie w inny sposób.