Witam. Na nerwice natrectw lecze sie od bardzo dawna. Mam za sobą 3 psychoterapie i 3 psychiatrów. Mam kilka pytań dotyczących psychoterapi bo chce zmienic swojego obecnego psychoterapeute gdyz mam pewne wątpliwości. Czy to normalne zeby psychoterapeuta siedzial przez 45 min i sluchal tego co mowie zadając przez cały ten czas zaledwie jedno lub dwa pytania i na tym koniec? Tak bowiem wyglada moja psychoterapia: wchodze, nawijam przez 45 min, płace i wychodze. Wiem ze sa rozne rodzaje psychoterapii gdzie psychoterapeuta udziela sie mniej lub wiecej ale to chyba przesada. To nie przynosi zadnych pozytywnych skutkow( przynajmniej w moim przypadku). Chce rozpocząc psychoterapie poznawczo-behawioralną. Czy ktos orientuje sie czy jest ona skuteczna w leczeniu nn? Jesli tak to czy ktoś mógłby polecic mi jakiegos dobrego psychoterapeute pracujacego w tym nurcie w Krakowie? Z gory bardzo dziekuje.