Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic dobrego

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nic dobrego

  1. nie uważam żeby pieniądz dawał szczeście napewno tak nie jest aczkolwiek jesli masz to jestes mniej uzależniony od kogos który nie ma tych pieniędzy w sensie że możesz robić większość rzeczy które w naszym życiu są zmaterlializowane czyli ogrom jakby nie patrzeć. A co do alkoholu i innych uzywek to fakt wiele osób ucieka do tego by zapomniec tak jest prosciej i łatwiej i jak przyjemnie do pewnego czasu oczywiscie ale dalej siegasz po to by chociaż poczuc chwile zapomnienia przed otaczającym cię światem to nie ucieczka do wolności bardziej własie do zapomnienia .....wiem cos o tym ale.... pozdrawiam i dziekuje wszystkim za swoje komentarze
  2. są takie chwile owszem że mogę się tak poczuć że mogę osiągnąć to co tylko chce ale to są chwile po których zostajesz szybko sprowadzony na ziemie... Zosia myśle że można to taka ucieczka od rzeczywistości gdzie w swoim "świecie" czujesz sie wolny tym wyimaginowanym, tak mi sie zdaje
  3. zgadzam sie z tym że nie można jej poczuć w naszym rzeczywistym świecie bo jestesmy zależni zawsze sie znajdzie coś co nas ogranicza do tego żeby podejmować takie a nie inne decyzje sprowadza cię z twojej drogi na inną czyli już nie masz tej upragnionej wolności jaka byś chcial/a. Skoro nie śmierc -chociaż dla mnie wydaje sie to najlepsze rozwiazanie- to może ucieczka w nasze marzenia a może bardziej fantazje ,zamykasz się w sobie i dajesz upust swoim m/f przynajmniej wtedy na jakis czas poczujesz choć troche tej wolnościwiem że to jest złudne ale tak kojące i wdzierają się pozytywne mysli w twój tok myslenia i odczuwasz błogi spokój,zapominasz o wszystkim co cię otacza... Przydałby mi się taki zimny prysznic ale niewiele pewnie by to pomogło może te prądy by coś zmienily poprzestawiały pare klepek i moja mózgownica zaczeła by działać normalnie jeśli mozna by tak nazwać... pozdrawiam
  4. wlasnie, jesteśmy uzależnieni musimy albo możemy kto jak woli nic na przymus przeciez , robić to co większość żeby przeżyć żeby egzystować więc może ucieczka do śmierci nam tą upragnioną wolność da, od nakazów przymusów itp. od tego z czym wiele osób sobie nie radzi w naszym życiu w sumie nie wiemy co nas "tam" czeka ale czyż może być coś gorszego od panujących realiów w naszym "bożym"świecie.Człowiek jak zwierze powinno sie przystosowywać a słabe jednostki likwidować ale czy na tym powinno polegać życie bezustanna walka o pieniądze, władze zgadzam się nie ma wolności w "tym" naszym życiu więc może tam je odnajdziemy......
  5. Czy wolością można nazważ śmierć??Kiedy już wszystko jest poza Tobą nie czujesz już nic nie ma cię??zakończyć tą walke ,której nie wydaje ci się że wygrasz, walczysz z myślami bijesz się z nimi ale i tak jesteś na straconej pozycji, bo wkońcu się poddałes/aś , ale jest jakaś chęć życia poradzenia sobie z tym wszystkim skoro jednak się żyje jeszcze, albo może wegetuje bardziej.Jakaś nadzieja wiara że może coś się zmieni tylko jak tu wierzyć skoro jest masa przytłaczających cię myśli ,które powoli i systematycznie cie wykańczają.Wybierasz życie ale na jak długo??Czy wolność nie jest łatwiejszym wyborem??Chyba nie ,a jednak chciało by się jej posmakować.Taki dziwny mój tok myslenia kiedy w głowie sam mętlik , ciekaw jestem czy ma ktoś cos do powiedzenia na ten temat. pozdrawiam (dop*DA)Nadawaj tematom bardziej precyzyjne nazwy, chociaż mógłbym przysiąc...że juz zmieniałem nazwe tego tematu....
  6. nic dobrego

    Depresja a studia.

    ja jeszcze chodziłem do końca grudnia tamtego roku i zrobiłem sobie przerwę teraz znowu od pażdziernika uczęszczam ale niestety jest tak samo nic się nie chce nie ma koncentracji nie zalezy ci na niczym niedługo sesja pozyjemy zobaczymy na razie zostaje chociaż widze to w czarnych kolorach w sumie w tym semesrtrze mam tylko 2 przedmioty no i egzaminy zostaną ale nawet na te 2 nie jestem w stanie sie zmusić do uczenia chociaż tak niewiele mam , czas pokaże...
×