Skocz do zawartości
Nerwica.com

grand protestant

Użytkownik
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grand protestant

  1. To jest jak najbardziej prawdopodobne.Nie ma Boga bo On nie musi być zdefiniowany.On jest albo Go nie ma.To zależy czy jest nam potrzebny czy nie.Jeśli mamy problem to chętnie przyzywamy Go na pomoc.Wtedy jest.Jeśli nie mamy prośby do niebios to On chwilowo nie istnieje.Niebo i Piekło- to interpretacja miejsca niepotrzebnego; które jedno jest za słodkie,za mdłe,a w drugim jest za dużo dwutlenku węgla i występuje tam efekt cieplarniany- więc zbyt atrakcyjne nie jest.

  2. Poradzę Wam.Nie do lekarza lecz do weterynarza.Jeśli liczycie,że wystarczy chodzić do psychologa ub psychiatry i brać leki to bardzo się mylicie.Należy codziennie odchwaszczać łeb z idiotycznych myśli,trenować charakter stawiając przed sobą realne cele do wykonania,zostać pasjonatem- nie ważne czy ma być to fotografowanie, czy plucie do celu lub na odległość.Utopić egocentryzm w jakim sensownym zajęciu,bo nerwica (to moim zdaniem) nadmierne skupianie uwagi na bezwartościowym przedmiocie czyli na swoich zwłokach.Chyba,że lubicie jęczeć bo sprawia Wam to przyjemność.To inna sprawa-z przyjemności trudno zrezygnować.

  3. Jesteś dobrym materiałem na pantoflarza.Panienka jak będzie mądra -to będzie ciebie prowadzić na smyczy,a ty jak będziesz chciał siusiu -to najpierw ją poprosisz ją o zgodę.Co tu doradzać?Nosisz męskie portki czy mini spódniczkę?Olej panienkę i wybierz lepszy model który nie będzie ci grał na nerwach.Jak na razie to zachowujesz się tak jak byś nosił damskie majtki.

  4. Wielu z nas ma problemy emocjonalne ściśle związane z lękiem przed chorobą,śmiercią swoją lub najbliższej osoby.Wielu z nas trzyma się rozpaczliwie myśli,ze ktoś mi doradzi,znajdzie receptę na obawy które skutecznie zatruwają codzienną egzystencję.Nie pomyśleliście,że przed nami miliardy bytów,nowych często lepszych wcieleń,że ten nasz pobyt na tej planecie to wynik zagięcia czasoprzestrzeni?Olewać codzienne"problemy"brać życie na gorąco ,bez strachów przez nas wymyślonych, lub przekazanych nam w genach.

×