Witam! Mam w tym roku 14 lat. Od kwietnia 2010roku uczęszczam na terapię psychologiczną. Jestem na tabletkach antydepresyjnych...
Chodzę na terapię z tego powodu, że jestem strasznie wrażliwa i wszystkim się przejmuję. Mam bardzo duży lęk przed chorobami, a najbardziej przed wymiotami. Moje objawy to:
*mdłości,
*straszliwy ból żołądka po posiłku, w tym pieczenie, tak jakby swędzenie i taki ból, jaki wszyscy znamy, ale również mi on towarzyszy, kiedy lekko się zacznę czymś przejmować bądź zdenerwuję się,
*ucisk w gardle,
*uczucie czegoś w gardle, ale to już powoli mija,
*zawroty i bóle głowy,
*czasami mi się zdarza trzęsienie się rąk i nóg, ale to rzadko...
Bardzo się tym przejmuję! Z żołądkiem jest najgorzej.
Myślicie, że może to być nerwica?
Pozdrawiam! :)