
Waplo
Użytkownik-
Postów
566 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Waplo
-
Ja już się nakręciłem bo właśnie oglądałem różne namioty w sklepie sportowym. Śpiwór i karimata czekają w szafie na znak ,oczywiście jeśli Kasiątko podtrzymuje propozycje .
-
gorączkowe szukanie WC-przesrane refleks mi spada
-
brak uśmiechu-zdołowanie (stanowczo lepiej się uśmiechać ) Szybka jesteś Margolka.
-
biały kitel-wizyta u lekarza
-
Chętnie się przyłączę do spotkania i organizacji (na 99% ) . Dużym plusem propozycji Kasiątka jest możliwość spokojnego nagadania się na świeżym powietrzu . W lokalu nie widzę możliwości swobodnej rozmowy . Jeździło się kiedyś na biwaki (ognisko ,gadanie do rana ,gitara w tle eeeech ) Fakt , Dziewczyny mogą potrzebować trochę większego komfortu, ale dla mnie jest OK. Pozdrawiam Waplo.
-
szał dupy- zgrzewka papieru toaletowego
-
Dla mnie najgorsze i najbardziej niebezpieczne są stany mieszane. Potężne skoki nastroju od totalnego doła do wściekłości, a przy tym duża ilość energii,która może być katastrofalna w skutkach. Teraz kiedy czuję się dobrze widzę to dokładnie ale kiedy choruję i te stany się przeciągają nie wiele brakuje aby zrobić jakieś głupstwo. Dla tego uważam,że w Remisji podejmuję najlepsze decyzje ,( choć może nie tak górnolotne jak na lekkim hipo ). Najciekawszą fazą jest dla mnie przechodzenie do remisji ,kiedy widzę jak zmienia się moje podejście do życia,kiedy to w poprzedniej fazie myśli samobójcze mnie nie opuszczały a w miejsce nich wchodzi nadzieja i chęć do życia . Szpitale psychiatryczne (według mnie) ratują ludziom życie którzy są na krawędzi(ostra chemia trochę otrząsa), potem jeśli nie trafią w fachowe ręce bywa różnie.Rober6666 przydała by Ci się teraz Remisja(wyciszenie), czego życzę, wtedy byś inaczej spojrzał na swoje sprawy. Miesiąc temu myślałem podobnie do Ciebie mimo ,że mam pracę , fajną Rodzinę i nie mam żadnych zatargów z prawem. Bo to nasza choroba jest dla nas największym szambem. Może dlatego tak bardzo doceniamy wynurzenia na powierzchnię ,że aż mamy hipo lub manię . Trzymam kciuki Waplo .
-
Święty Mikołaj-prezenty(dużo ) -- 10 maja 2011, 22:58 -- Radość- frajda
-
Święty Mikołaj-prezenty(dużo )
-
jestem grzeczna :mrgreen: -małe kłamstwa
-
bezradność-brak doświadczenia
-
a co to jest?-wiem ale wstydzę się powiedzieć
-
Jurand ze Spychowa-Odwaga
-
Miniaa odezwij się ... bo coś za cicho u Ciebie. Waplo.
-
Na temat muzyki to się jeszcze nie mądrzyłem ale utwór Hidden Face jest fajny całościowo. Inne utwory mają fajne wstawki instrumentalne i jedyną rzeczą ,która mi przeszkadza to za bardzo demoniczno- gardłowy głos lidera grupy,no ale ja się nie znam ( za dużo nie słucham Metalu czy Hard Rocka) . Instrumenty klawiszowe ,"bębny" , gitara .
-
Mam nadzieje Lukaszenka,że sobie jaj z nas nie robisz pisząc tekst "i dodam że mam dużo mniejszy popęd seksualny heheh" bo dla mnie w wieku (14 lat) to by była ogromna ulga. Przez ten nadmiar popędu to nosiłem długie swetry latem i spaliłem sobie plecy na plaży . Teraz jestem już starszy bardziej wyluzowany ale głowa dalej mi się kręci na wszystkie strony. Także nie przejmuj się ...tego się nie zapomina jak jazdy na rowerze (co najwyżej kręcisz wolniej ). Co do Słownika, to w klikał mi go kumpel i podkreśla on tylko błędy na czerwono . Jak masz silne myśli samobójcze to nie czekaj na telefon od lekarki tylko jak najszybciej z Rodzicami do poradni ,szpitala czy na pogotowie... z tym nie ma żartów. Duże wahanki nastrojów też są bardzo niebezpieczne. Trzymaj się ciepło. Waplo.
-
Witaj Anita. Niestety u większości osób w depresji następuje z powolnienie myślenia ,kojarzenia oraz unikanie kontaktów towarzyskich itp.. Jak jestem w depresji to czasami czuję się jak słaby kalkulator w porównaniu z komputerem(remisja). Przy ostatniej depresji myślałem ,że mam początki Alzheimera tak mi wszystko wylatywało z głowy. Depresja minęła a z nią objawy towarzyszące i teraz mam co najwyżej drobniutką sklerozę . U mnie w depresji właściwie nic na dłużej nie pomaga jak dobrze ustawione leki lub zakończenie fazy. Mam wrażenie ,że w głowie jest chemiczny przełącznik na negatywne lub pozytywne myślenie plus fazy pośrednie oraz hipo Staraj się zbytnio nie przejmować opinią publiczną ponieważ osobie ,która jest zdrowa trudno zrozumieć przez co przechodzisz(zdrowi nie mają np.widzenia świata w czarnych kolorach i to przez parę miesięcy albo objawów chronicznego zmęczenia bez widocznej przyczyny itp. itd.) Mam nadzieję ,że lekarz szybko trafi Ci leki, a tu na forum możesz sobie popisać z ludźmi ,którzy mają podobne problemy i nikt nie powie,że coś z Tobą nie tak. Pozdrawiam Waplo .
-
A u mnie dalej remisja(już drugi tydzień i nie są to nudy ). Nie tęsknię za hipo a tym bardziej za depresją . Świat nie jest ani czarny ani za kolorowy jest po prostu realny i rzeczywisty(i mam energię do działania).Potrafię w miarę dobrze ocenić sytuację i swoje siły i chyba o to chodzi w remisji . Ka-Po mam nadzieję,że tak jaku mnie, takie "byle jakie samopoczucie " jest jaskółką R E M I S J I Lukaszenka jesteś bardzo młody ,mam nadzieję,że lekarz szybko dobierze Ci odpowiednie leki. Mnie choroba zaczęła mocno trzepać dopiero po 30-stce. (wcześniej to delikatnie a teraz to już bez gry wstępnej ).Jeśli nie chcesz popełniać tak wielu błędów to zainstaluj sobie program "ortografii polskiej"(ja tak zrobiłem bo też nie jestem orłem), ale najbardziej istotne jest co piszesz i żebyś wrócił do zdrowia, czego Ci życzę. Pozdrawiam Waplo.
-
Powiem jak to bywa u mnie ,jak jestem w depresji lub fazach mieszanych to winy doszukuję się we wszystkim (zła dieta ,mało ruchu, wszechobecna chemia, problemy w pracy i skażenie środowiska itp. ) a kiedy się dobrze czuję (tak jak teraz) to się tym tak bardzo nie przejmuję i z przyjemnością myślę o jutrzejszym dniu w pracy. Wydaje mi się ,że jest to przede wszystkim sprawa dobrego ustawienia leków i dawek czyli wyregulowania chemii mózgu. Ruch ,dieta itp. są bardzo pomocne i bardzo ważne ale na nich samych nie wyszedłem z depresji,chyba,że zmieniła się faza. Jestem przekonany,że jak zmieni się faza to znowu zacznie się ten schemat jak co roku .Mam nadzieję ,że będzie to tylko miesiąc a nie pól roku ).Pozdrawiam.