Witam, też pierwszy raz piszę na tym forum, również mam dziwne problemy z oddychaniem. Kiedyś zwalałam winę na serce, zrobiłam wszystkie badania, nawet kardiolog przepisywał mi jakieś leki, które brałam bez sensu, bo serce mam zdrowe. Ostatnio tak do mnie dotarło, że to musi być nerwica, bo objawy nie trwają ciągle, tylko co jakiś czas się pojawiają, np. kłopoty z oddychaniem ( wydaje mi się że się uduszę, jak nie odetchnę głębiej...) też mam tak że jak jestem zajęta w pracy i nie myślę o tym to jakby mija, a jak zaczynam panikować to się nasila, koszmar...oprócz tego miałam wczesniej jakieś zaburzenia widzenia i uczucie jakbym miała zemdleć, ale niestety no i drętwienia kończyn ( notorycznie )...to strasznie męczące. Nie wiem skąd u mnie nerwica czy depresja, bo jestem ogólnie osobą bardzo pozytywnie nastawioną do życia i ludzi, mam dobra pracę, zdrwego syna, faceta i ukochane hobby...czy to przez ta ciągła pogoń i brak czasu, już sama nie wiem, ale złapałam się na tym że jak biorę jakieś ziołowe uspakajacze to wydaje mi się że mi lepiej . Co o tym sądzicie? Pozdrawiam wszystkich, odrazu lepiej się człowiek czuje, jak wie, że nie jest sam