estera1

ja chyba tez mam depresje od paru dni spie po 2h nawet jak wezme tabletke nasenna.Niechce mi sie jesc ,wszystko jest mi obojetne,nawet chce z pracy zrezygnowac niemam juz sily na nic

ratunku !!! od 4 dni spie po 2h jestem zalamana ,nie mam ochoty jesc ani chodzic do pracy.Co jest dziwne ze po tabletce nasennej spie tylko 2h jak to mozliwe i czemu organizm mimo tak malej ilosci snu funkcjonuje?powinnam kolejnego dnia pasc i spac pol dnia !

to jak zasypiasz nie biorac zadnego leku?

ja niemam a biore 25mg

mati a niemasz depresji?niemasz juz dosc wszystkiego bo jak nie wyspi iles z rzedu to pozniej jest juz wszystko obojetne niepotrafimy sie niczym cieszyc a niebierzesz zadnych tabletek? piotrek tez tak zcasami mam ze wydaje mi sie ze spie bo mam niby sny a w rzeczywistosci niespalam tylko o tych rzeczach myslalam

matii to jak sobie radzisz w pracy jak tak malo spisz?

a jak przy dawce 60mg spisz?

czy wy te leki macie od ogólnego czy od psychiatry?

ja łykam już dwa lata

dziekuje :-)

jasaw to pamietaj o mnie zapytaj o filie a moze sami cos slyszeli godne polecenia przychodnie na slasku? co do mojego spania rece juz mi opadaja biore pramolan 1,5 tabletki czasem dorzuce neopersen ok polnocy jak widze ze mam dalej slepia otawrte i co z tego jakdalej nic niedziala i musze wziasc cwiartke nasennej,nie chce mieszac lekow ale co ja juz mam lykac aby przespac cala noc?bralam chloroprotixen ale po dwoch tabletkach usnelam kiedys lerivon dobrze dzialal ale po jakims czasie przestal

jasaw a co łykasz od tego zielarza? -- 22 lut 2012, 21:37 -- niestety mieszkam w Katowicach -- 22 lut 2012, 21:38 -- a moze te przychodnie maja na śląsku filie?

nigdy niemyslalam o tym musialabym gdzies u siebie w okolicy poszukac ale wolalabym aby to byl sprawdzony zielarz bo natrafic na takiego co tylko zdziera kase za wizyte to ja dziekuje -- 22 lut 2012, 20:39 -- nigdy niemyslalam o tym musialabym gdzies u siebie w okolicy poszukac ale wolalabym aby to byl sprawdzony zielarz bo natrafic na takiego co tylko zdziera kase za wizyte to ja dziekuje

jasaw a o czym dokladnie mowisz?masz jakies linki ?ziolka mialabym pic jakies czy akupunktura?tabletki ziolowe lykalam i niec nie daly wiec czy ziolka pomoga?

nerwicy niemam choc denerwuje sie czasem jak kazdy normalny czlowiek ,lekarzy zmienialam i kazdy rozklada rece i sie dziwi czemu nie spie.Badania tez mialam robione wszystko ok wysylaja mnie do wawy do poradni zaburzen snu ale ta sie czeka miesiacami a prywatna wizyta kosztuje ok 250zl plus dojazdy to 500zl i co mi powie nowego?nic przepisze leki a to nie na tym polega bylam tez dwa razy u psychologa i tlumaczy mi to co juz wiem ze mam sie zrelaksowac ,higiena snu,niemyslec przed snem ja to wszystko wiem ...a spac kurna dalej niemoge :(rece juz opadaja zaczyna mnie serce bolec czasami bo jestem niedospana rozumiem mozna byc niedospanym pare dni ale nie tyle czasu...w koncu organizm tez musi sie zaczac buntowac

ja bralam lerivon po pewnym czasi musialam go wiecej brac aby zaczol dzialac pozniej juz wieksze dawki przestaly dzialac za to wilczy apetyt i kilogramy mi po nim zostaly -- 20 lut 2012, 21:23 -- ja nie mam zadnych stresow a spac nie moge bralam leki ziolowe trzymalam sie higieny snu i co?guzik mi to wszystko pomoglo lekow mialam mnostwo po jednych spalam po drugich nie ...po innych czulam sie jak nacpana a prowadze auto wiec musze jakos wygladac .Biore od dwoch lat i chyba sie juz uzaleznilam fizycznie i psychicznie prubuje to odstawiac na weekend ale leze z otwartymi oczami do 4 rano wiec znowu musze wziasc tabletke .Zastanawiam sie czy ja to kiedykolwiek rzuce?czy organizm juz niepotrafi usnac bez lekow?

masz racje tecza ale co do skutkow bezsennosci wystarczy poczytac na necie artykuly niew yglada to ciekawie...gdybym ja nie pracowala tez bym w miare mozliwosci rzucila prochy niestety do pracy musze chodzic z czegos trzeba zyc

dobrze sie mowi zeby sie nie nakrecac mam to samo co tęcza ,bezsennosc wykancza po jakims czasie organizm przede wszystkim serce szwankuje bo kiedy ma odpoczac jak niespimy lub nie dospimy?pozniej dojdzie depresja ...

idac spac nakrecam sie ze nie usne i najchetniej zjadlabym cala paczke tablet aby zasnac lub zaczynam myslec i myslec bog wie o czym a czas leci...

mnie sie udalo maks 2 tyg spac bez lekow moze i by mi sie udalo ale musialabym niepracowac ,w razie nie przespanej nocy niepracujac dalabym rade jakos funkcjonowac w ciagu dnia a tak musze je brac a chcialabym jeszcze starac sie o dziecko....niestety leki zwiekszaja prolaktyne...biore juz dwa lata i zaczyna mnie to juz martwic ,mam ochote na alkohol niestey pozostaje mi o nim pomarzyc

ja łykam raz pramolan,raz chloroprotixen i ostatnio nieumiem wcale spac po nich mimo zwiekszenia dawki wiec musze dodatkowo wziasc senzop niewiem gdzie lezy przyczyna ...tolerancja?jestem juz padnieta a do pracy trzeba chodzic niemoge sobie pozwolic znowu na nieprzespana noc

ja lecze sie od dwoch lat i jakos w to nie wierze ze ja wylecze...leki non stop zmieniam bo organizm sie uzaleznia.Misiek a ty lezalas w szpitalu na bezsennosc?

a czy przy dawce 50mg wieczorem mozna prowadzic auto? o ktorej bierzecie ten lek i po jakim czasie zaczyna dzialac nasennie?

a spaliscie cala noc po nim?bez wybudzen?i jaka dawke ?

najlepiej to wszystkie psychotropy odtsawic bo predzej czy pozniej po kazdym leku serce nawali.Niestey nie jest to takie proste...nie potrafie juz usnac bez lekow jestem mloda a co bedzie za pare lat?chcialabym tez miec dziecko ale jak tu brac i zajsc w ciaze? bralam juz mase innych lekow jedynie po chloro spie ale ostatnio to i nawet po nim zaczynam nie spac czyzbym sie uzaleznila ale od tak malej dawki?a ty zielona aktualnie nic nie lykasz?jak sobie dajesz rade?czy bierzesz cos innego?