zimno, jak zawsze po pożądnym płaczu, nic to nie zmieni że sie tu wyzale, beznadzieja, normalni ludzie nic z tego nie rozumieja a mnie jest poprostu cięzko i żle w tym życiu. Niby wszystko jest pięknie mam jakies tam osiągnięcia, fajna mame, kochającego chłopaka...nie ma co super i tylko sie czegoś czepiam...to pewno wybuchowa mieszanka jedynaczkowego rozwydrzenia, egoizmu i lenistwa..mnie tam i tak wszystko jedno szkoda tylko że musze chodzić po tym świecie