Skocz do zawartości
Nerwica.com

dj

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dj

  1. dj

    Zioła

    Witam Mam pytanie ile zapłaciliście za te zioła w sklepie zielarskim bądz w aptece, pytam się bo z kasą krucho umnie proszę o szybką odpowiedz
  2. dj

    Mam Depresję i Nerwicę.....

    Witam Musze gdzieś się wygadać bo w "normalnym" świecie nikt niechce mnie słuchać...... A więc mam na imię Adam i mam 20lat Wiem że mam depresje i nerwice lękową.... co jest gorsze to pytanie musi zadać sobie kazdy kto ma te dwie przypadłości, u mnie nerwica jest na 1ym miejscu, ciągle sprawdznie pulsu słuchanie stetoskopem czy serce bije wmawianie sobie chorób wszelkiego rodzaju... wykonałem morfologie, ob, tsh wszystko w normie EKG 2 razy wszystko ok teraz czekam na luty!!! na wizyte do kardiologa(na prywatnego mnie niestać), lekarz rodzinny osłuchiwał mnie z 10 razy i nic skierowanie dostalem na uspokojenie, podobnie powiedzial mi lekaz na ostrym dyzuze gdy się zgłosilem o 1 w nocy z dusznościami zimnymi potami kłuciem w klatce i pulsem ponad 100.... Depresja trwa u mnie troche dłuzej zwykle dawala znaki w postaci "trudniejszych" dni ale szybko przechodziło, z czasem pojawiłoa się niska samoocena itp.... kiedyś mialem cel w zyciu chcialem zostać producentem muzycznym bądz djem, wszystko skonczyło się, staram się wrucić do tego ale jest trudno.... Co wywołało u mnie te stany moge tylko przypuszczać.... a więc pamiętam kiedyś gdy miałem z 7-8 lat miałem nosić okulary nielubiłem ich można powiedzieć ze byłem zmuszany do noszenia ich, nikt niewytłumaczył mi po co ONE mi są potrzebne, poprostu czułem się inny (nikt niemiał w mojej klasie) trwało to az do 12-13 lat, kiedy zrozumiałem do czego są potrzebne... przez to stracilem wielu kolegów(kolezanek) z dzieciństwa, od których się odłanczalem... trwa to do dziś... poprostu jestem amotny.... Kolejny problem to "nasze" państwo które niepotrafi zagwarantować swoim obywatelom odpowiednich warunków do życia(pieniądze) zarobki 500 -1500zł max gdy złodzieje na rządzie mają po 50 000 na mc, mam w planie wyjazd do holandii... moze to poprawi mój aktualny stan psychiczny... Myśli samobójczych nigdy niemiałem wręcz przeciwnie boje się tego czy dożyje następnego dnia taka fobia i to co będzie gdy mnie niebędzie.... Na codzień idąc do szkoły staram się niemyśleć o moich dolegliwościach i czasami to się udaje i wtedy myśli "...jak fajnie się czuje czemu wczoraj tak niebyło... a przecierz wiem mam nerwice..." i koło się zamyka.. Ludzie niedostrzegają mego problemu nauczyciele, koledzy z klasy uwazają mnie za normalnego, wygadanego itp.. Może dobrze ukrywam moje dolegliwości.... Jezeli ktoś to przeczyta to ok jesli nikt to tez ok, ale wiem napewno ze odrazu troche mi lepiej.....
  3. dj

    Pytanie odnosnie ręki

    Witam po raz kolejny... A więc początek mojego problemu przedstawilem juz w innym poscie... Osobiscie uwazam i z cierpie na nerwice lękową, i jak narazie tym się pocieszam ale mój problem wygląda nieco inaczej. A więc od okolo tygodnia odczuwam lekkie mrowienie lewej ręki (tzn. inaczej ją czuje...), niemoge w zaden sposób odciągnąć uwagi mózgu od tego faktu + do tego mam problemy z zasypianiem (lęki ze się nieobudze jutro itp schizy) czasami łykam po takich jazdach hydroxyzyne i zasypiam... Jeszcze do tego dziś się dowiedzialem ze dopiero termin do kardiologa jest na MARZEC 2007 to juz calkowicie mnie h** strzelił, jak ja wytrzymie do tego czasu... Zrobilem sobie morfologie ob i ths wszystko w normie Ale jak napisalem na wstępie mam pytanie odnośnie ręki (lewej) tzn. od tygodnia odczuwam dziwne mrowienie (coś takiego jak w przypadku uderzenia w nerw w okolicy lokcia) niestety niepamiętam czy się uderzylem czy nie, oraz czasami "tiki" mięśni w tej ręce rozciąga się to wszystko od lewego barku, sprawdzalem siłe tej ręki i jest taka sama jak zawsze tylko troche mniej wytrzymala (podnoszenie cięrzarów, ostatnio coraz rzadziej)... acha gdy się rano budze to z ręką troche lepiej + jeszcze jedno pytanie odnośnie wizyt prywatnych... Ile kosztuje wizyta prywatna u kardiologa i czy wykonuje on na miejscu Echo (oczywiscie jesli posiada takie urządzenie) wszystko zależy od miejsca zamieszkania i renomy danego kardiologa ale wizyta ok 100 złotych + 100 złotych usg serca czyli tzw echo(*dop. didado1) A zapomniałbym czasami odzuwam takze duszności oraz jgby mi ktoś uciskał klatke piersiową z lewej strony dzieje się tak kilka dni, rozpoczelo się to razem z tą ręką...
  4. dj

    nerwica a rodzina...

    Witam Narazie na studia się niewybieram,chodze na studium policealne "Technik informatyk", mysle nad wyjazdem do pracy na rok może dwa do holandii, mysle ze moze mi to pomoże... Ja też mam siostre i brata, ale skupie się nad moim bratem poniewaz potrochu to on jest winien mojego stanu (tak uwazam), a więc jest on starszy odemnie o 7 lat calą swoją agresję wyładowuje w domu (przepraszam za wulagryzmy ale tak jest naprawde) np. Ktoś w pracy mu zwrucił uwagę to jak wruci to się zaczyna i tekst "Znów jakiś h*j do mnie się do*****olił no i jak tu się niewk****ć, no co za h*j..." czasami gdy mu zwróce uwagę to się domnie doczepi i głównie tekst który najbardziej mnie dobija "A ty po h*j się odzywasz k***a niewiesz jak to jest, zobaczysz w wojsku...." i "K***a tylko siedzisz w domu i nic nierobisz" to są tylko kwestie względem mnie, siostre wyzywa od szmat chociaz tak niejest kiedyś ze złości dostał wryj odemnie i się jeszczebardziej wkurzył ja niechce juz do tego wracać. Ale co najlepsze mój brat jest taki tylko względem najblizszej rodziny, gdy rozmawia z dziewczyną to tak jagby (przepraszam za porównanie) z gównem "aco ci mysio się stało..." itp teksy co mnie jeszcze bardziej wkurza ze ona niewie jaki on jest naprawde, moi rodzice leczą się na nadciśnienie ja uwarzam ze to jego wina...
  5. Witam mam dokładnie to samo Zaczelo to się w pazdzierniku tego roku po "trawie" miałem "zjazd" tzn. kołatanie serca mroczki przed oczami lęk, strach przed smiercią itp pierdoły które mam do dziś tyle ze w mniejszym stopniu, glównie do tego przyczynił się internet... po tym zajsciu zaczołem szukać co mi jest i już: 1.Zawał 2.Niewydolność krąrzenia 3.Zapalenie osierdzia i wiele innych chorób związanych z sercem Poszedłem do lekaza nic niestwierdził dał tylko Propanolol na uspokojenie serca,(oczywiscie nizadowoliło mnie to) więc szukałem dalej... po tygodniu zgłosilem się na Ostry dyzur bo czułem nagle osłabienie trudnośc w oddychaniu itp i znowu wszystko OK i tekst "... siostro nerwica Hydroxyzyna domięśniowo...", za 2 dni wybralem się znowu i otrzymalem skierowanie do Kardiologa to troche mnie uspokoiło tylko problem w tym iz termin dopiero w 2007... więc powtarzam sobie "nic mi niema wszystko ok" czasami to pomaga czasami nie, więc tylko czekanie na wizyte...
  6. dj

    nerwica a rodzina...

    Witam Tak to juz jest ze nikt niewierzy ja mam podobny problem nikt mi niewierzy, wszyscy mi mówią to przejdzie rusz się troche, nic ci niema itp. i to mnie jeszcze bardziej wk****a, szczegulnie w tedy gdy prubuje z kims o tym porozmawiać... Wracając do Ciebie ja no ogól w będąc w twoim wieku niemiałem takich problemów poprostu nieprzzejmouj się tym ze ci zle poszło na tescie itp. poprostu powiedz sobie następny mi się uda. Ja 2 lata temu zdawalem mature szczerze to nic się niuczyłem kazdy mi gadał niezdasz itp ale ja to mialem gdzieś w koncu to JA i co się okazało zdalem bez problemu Polski:75%(pisemny 40%), Angielski 75%(pisemny 78%, geografia 38% Moje problemy dopiero zaczeły się wtym roku ale to z zupełnie innych przyczyn Więc nieprzejmuj się tym, wszystko przed tobą, gdy matka na ciebie naskoczy to powiedz jej "Mam dopiero 12 lat więc o co ci chodzdi, wszystko przedemną" to oczywiscie moje zdanie, jednak wiem z własnego doświadczenia iz rodzi się u ciebie gniew nad którym musisz zapanować ale musisz umieć takze wyrazić swoje zdanie na kwestie odnośnie Siebie.
  7. Witam wszystkich Ja przygode z nerwicą rozpoczołem 2 lata temu ale jednak dopiero w tym roku nasiliła ona swoje objawy (pazdziernik) tzn. zle się czulem , było mi niedobrze, dreszcze, kołatanie serca, wmawianie sobie chorób wszelkiego rodzaju... więc wykonałem podstawowe badania poszedłem do lekaza i dowiedziałem się ze zemną jest wszystko OK, więc od tygodnia powtarzam sobie: NIC MI NIEMA, WSZYSTKO OK, TO TYLKO WYOBRAŹNIA FIKCJA, JESTEM ZDROWY. I to naprawde pomaga jeszcze kilka dni temu pislem na forum jak to się wszystko zaczelo a teraz juz powoli się wszystko oddala, to dopiero tydzień i czuje się lepiej, ale zawsze jest jakiś chaczyk nieukrywajmy się kazdy ma jakieś zmatrwienia (brak pieniędzy, problemy rodzinne itp) więc czasami TO wraca....
  8. Witam wszystkich znalazlem te forum przez przypadek przeszukując sieć odnosnie nerwicy. A więc moze opisze jak to wszystko się u mnie zaczelo... Mam 20 lat jak wiele osób w moim wieku mam jakies swoje pragnienie mazenia itp. sprawy, od zawsze chcialem zostac dj bądz producentem poprostu chcialem być w jakis sposób związany z mózyką, wciągnelo mnie to w wieku okolo 10 lat, wszystko było Ok. Wszystko zaczelo się walić w wieku okolo 18 lat, większość z moich znajomych w jakis sposób była powizana ze sobą, ja zotawalem w tyle iz zawsze gdy się mnie pytali czy ide z nimi na impreze odpowiadelem "moze następnym razem"... kiedyś poszedlem raz czulem się tam nieswojo wszyscy byli ze sobą zrzyci itp. poprostu nie pasowalem. Narastał we mnie gniew którego na codzień nipokazywalem ukrywalem go w sobie. Dla rodziców, nauczycieli byłem normalny towarzyski, wygadany tak jest do dziś, ale tłumie TO w sobie iż coś jest ze mną nie tak. Nerwica lękowa rozwineła się umnie w tym roku nawet wiem kiedy 26.10.2006, przez cały pazdziernik paliłem MJ dzien w dzien czasami sam czasami w szkole, 26 wróciłem do domu zmeczony głównie psychicznie, wypiłem cholernie mocną kawę zapaliłem MJ więcej niz zwykle i się zaczeło... szybsze bicie serca, zimne poty, uderzenia ciepła, mroczki przed oczmi, mysli ze to koniec, drzenie rąk, ciśnienie mi spadło do ledwo co 80/50, położyłem się lewa reka zaczela byc jagby sztywan i wiele podobnych objawów a najgorsze to mysli głównie iz to juz koniec i co teraz co bedzie gdy mnie niebędzie do dziś to mam tylko w mniejszym nasileniu. Naszczęscie przerzyłem nikomu nic nie powiedziałem tylko internet i wyszukiwanie co to mogo byc i znajduje byle jakie pierdoły ze to zawał, udar, atak itp pierdoły, po tym dniu przesalem palić to swinstwo. Ale rodzina zauwazyła iz stalem się jakiś inny co kilka godzin mierzę cisninie i jest normalne tylko puls mnie niepokii ciągle około 100 (zawsze miałem 60 max po wysiłku 80-90) i pojawiły się dodatkowe skurcze serca odczuwane w przełyku, więc ojciec zapytał się mnie co mi jest więc no trudno powiedziałem rodzicom przyjeli to normalnie bez rzadnych wybryków wyzwisk od narkomanów, minoł tydzień ciągle to samo. Umysł zajęty głupotami o zejsciu z tego swiata itp., więc wybralem się do lekarza no i trudno powim mu niebęde się ukrywał, gdy wspomniałem MJ zasmiał się troche i powiedział iz raczej to nie potym mogło to być spowodowane stresem problememi, wykonał mi EKG wszystko ok przepisał Propanolol na skurcze dodatkowe i tyle. Troche mnie to uspokoiło ale ciągle umysł zajęty był głupotami po 2 tygodniach (19 listopada) dostałem ataku, zimne potyu uczucie omdlenia itp. więc odrazu wkręt to ZAWAŁ se myśle, godz 1 w nocy to ide na ostry dyżur mówie lekarzowi co i jak cały drze on wykonał EKG pierwsze wyszło fatalnie ze względu na dreszcze kazał mi się uspokoić po czym wykonał kolejne i wszystko OK, dał mi zaszczyk Hydroxyzyny wróciłe do domu i zasnołem bez problemu spałem az do obiadu, az do dziś mam takie dziwne uczucie iz coś jest ze mną nie tak ostatnio wykonałem morfologie i ob krwi wszystko w normie ob=7 a norma to do 8 i znowu co mi jest i pytania sam do siebi"Co mi jest jak norma jest do 8". Ogólnie czsami odczuwam niepokój lęk przed smiercią dziś tak miałem. Kazdy nawet bardzo lekki ból kojazy mi się z jakąś smiertelną chorobą ostatnio bolała mnie ręka wię co odrazu ze to rak itp... herezja w głowie. Ostatnie miesiące wszystko zmieniły kiedyś po kilka godzin potrafiłem robić muzykę juz rozglądlem się za wytwórnią ale wszystko się zawaliłow, zwykle byłem wesoły z chęcią podejmowalem naprawy wzmacniaczy dla kolegów w tym tez bylem dobry, ale juz nie jestem i to mnie jeszcze bardziej dołuje. Po skończeniu szkoły myśle nad wyjazdm za granice do pracy, moze to mi pomoże...
×