Skocz do zawartości
Nerwica.com

anka1985

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anka1985

  1. Ja też tak mam. Jestem jedynaczką, pół roku temywyprowadziłam się z domu. Mama nie zgadzała sie z tą decyzją od początku. Gduy zamieszkałam sama okazało się że nie mam pomysłu na to by cokolwiek zrobić. Zawsze mieszkałam z mamą i babcią i to One robiły wszystko za mnie - nie pamiętam żebym cokolwiek sama chciała - nie musiałam bo mnie w tym wyręczały, podejmowały każdą decyzję, nawet odpowiadały za mnie gdy ktoś mnie o coś pytał, do jakiegoś czasu ich słuchałam. Przyszedł okres "buntu" i myślałam że jak powiem nie to już jest moja własna decyzja, i to jest mój pomysł na siebie. Dostrzegłam teraz że nigdy nie wyszłam z uzależnienia od nich i nigdy nie zrobiłam nic "mojego". One zawsze były i są moją odskocznią, potrafię zrobić co mi każą, potrafię im się sprzeciwić, ale nie potrafię znależć nic swojego, nie mam pomysłu na siebie. I przez pół roku mieszkania samotnie, chociaż rzadko się z nimi kontaktuję i odwiedzam by nie miały na mnie wpływu, to i tak go mają - nie zrobiłam nic, bo potrzebuję ich by mieć jakiekolwiek zdanie. Nie potrafię się uwolnic od tego choć się staram. Przede mną parę ważnych decyzji do podjęcia ale mam w głowie chaos, przychodzą mi różne pomysły ale nie potafię sie na żaden zdecydować, do żadnego nie jestem przekonana, wszystkie możliwości budzą mój lęk. I tak oto jestem ciągle na etapie zastanawiania się a czas ucieka, nawet jak wybiorę którąś to czuję że i tak nie będę z niej zadowolona. Męczę się z tym strasznie i mój chłopak również, bo jedna z decyzji dotyczy Naszego bycia razem.
×