Czuję potrzebę pomocy wszystkim, którzy szukają informacji o Fevarinie. Brałam ten lek kilka lat temu , przez około 4 lata. Pamiętam, że wyprowadził mnie z czarnego dołu. Brałam dawkę 50 mg 1x dziennie. Niestety nie pamiętam, jakie były objawy uboczne na początku brania i to też przeszkadza mi teraz, ponieważ po kilku latach musiałam znowu wrócić do leku. Wiem, że wtedy czułam się dobrze, mogłam funkcjonowac, a mam pracę w dużej firmie, jako manager.
Po tamtym okresie zdecydowałam, że przerwę ( powoli ) leczenie, by zobaczyć, czy mogę funkcjonować bez dopalaczy. Było nawet dobrze. Ale napięcie w pracy i zawirowania prywatne , a zapewne też i denna pogoda klimatu umiarkowanego znowu się skumulowały i po sporej przerwie muszę skorzystac z chemii. Obecnie ( tydzien brania 0,25 mg - do 50 mg) czuję się zdecydowanie lepiej, nawet siedzenie w pracy po 10 godzin mnie nie dobija, zdobywam się nawet na ironię i drwiny z durnego zarządu, który chce nas wydoić, jak w modelowym kapitaliźmie.
Ale niestety: problem wybudzania nocno-porannego znowu się ujawnił. Jednym słowem: Fevarin działa na mnie pobudzająco, i to w tak cholernie małej (!) dawce. Brałam połówkę tabletki wieczorem i ... dzien dobry o 4 rano. Czarna dupa.Teraz jest week end , spróbuję wziąć cała jutro rano. Do tego też lekka biegunka, pobudzenie, potliwość. Zobaczymy. Daję sobie jeszcze tydzień.
Od razu powiem: na zaburzenia snu sprawdziłam świetny lek: LERIVON, w najmniejszej dawce, i to dodatku pół tabletki ( haha) wieczorem. PIękne , odlotowe sny ... hmmmm, az tęsknię... Ale Lerivon zdaje się nie działa dobrze antydepresyjnie. Znowu zdarzyły się czarne doły, płacz, histerie - ale uwaga: modelowe PMS ( przedmiesiączkowe napięcie ). Ostry stan. UwagaII: wyczytałam, że progesteron LUTEINA ( który przyjmowałam w zeszłym roku ) może zaostrzać depresję!! Szkoda, że wyczytałam to po czasie. Zatem z moją cudną lekarką próbujemy znowu Fevarinu. Kobiety generalnie mają prze...ane z tymi hormonami.
Mam nadzieję, że komuś pomogę. I'll keep informing.
-- 30 sty 2011, 19:24 --
Cześć. Już ponad trzy tygodnie brania Fevarinu. Jest różnie. Nadal wybudzanie poranne, kołatanie serca.Doszlam do jednej 50tki, ale juz chciałam odpuszczać. Moja lekarka zaleciłam mi połączenie 25mg Fevarinu + i tabletkę Xanaxu. Bałam się, że wyjdzie z tego koktail, po którym sie przekręcę, ale o dziwo wreszcie spałam "normalnie" . Biorę te mieszankę od tygonia i wczoraj wzięłam 1 tabl. Fevarinu i 1 tabl. Xanaxu. Jeszcze kilka dni i potem Xanax trzeba odstawić, bo uzależnia. Generalnie czuję się średnio.