sylwiaszyma0414

chciałam opowieziec moja historie rodzinna.na poczatku to wpadlam w depresje pozniej w nerwice a wszystko dzieki mojej matce mieszkamy na 53m2 matka do małego mieszkania wmeldowała siostrę z niepełnosprawnym synem i obecnie mieszkamy w 7 osob od hcwili kiedy siosta zamieszkala nie odzywamy sie ani z matka sytuacja mieszkaniowa jest katastrofalna zabrały mi moja prywatnosc nie mamy miejsca do nauki gdyz zajmujemy 1pokoj .siostra z matka odwróciły moje zycie o 350 stopni.nie wiem co mam dalej robic moze ktos mi doradzi dziekuje sylwia

w moim zyciu troche sie juz wydarzyło od 1.5 borykam sie z depresja i nerwica byłam y lekarza ale tak naprawde to nie chce brac zadnych lekow choroba zaczela mi sie jak matka wmeldowała do mieszkania56.2m2siostre z niepełnosprawnym synem bo nie umiała sobie poradzic i matka wziela ja do nas .mieszkamy w 7 osob na małym mieszkaniu .siosra z synem uzywa wszystkie moje zeczy bo nic nie ma nie wiem co dalej robic prosze o dorade moj kazdy dzien to stres lek przed niazaburzenia nie umiem normalnie myslec tak jaj to było kiedys.matka i siosta odwrócły moje zycie o350 stopni mysle ze ten list ktos przeczyta prosze o pomoc dorade dowidzenia sylwia