Ahmall Gammat

No tak,masz rację dobry nie znaczy od razu-wolny i niehigieniczny.Sorry

Linka dobrze,ale czy autor uprzedza czytetników,że ta książka to przypowiastka i metafora? Nie. A zdaje się że,co do Pisma Św,to Paradoxy nam tu cos takiego sugeruje,że ono jest jedną wielką metaforą i przypowiastką-tak napisała. Ona by chciała po prostu,żeby tak było,wielu ludzi tej Księgi się po prostu boi. Czy taki np Całun Turyński jest przedmiotem z bajki? aree1987 i w HIV-a pewnie też?

Słuchaj Paradoxy a weż Ty i doucz się na temat Biblii dobra? Bo popisujesz się tutaj totalnym nieuctwem. Weż poczytaj sobie,Pismo Świete nie gryzie. Biblia posługuje się oczywiście równierz przypowiesciami, ale opowiada też o realnych historycznych miejscach i realnych ludziach. Najpierw trzeba znać temat ,aby się wypowiadać.

Paradoxy-czekam na ostrą interwencję! Przecież ona obraża imię drogie dla wierzących-a o czym pisze regulamin? Mniejszości religijne to też protestanci na przykład. Wiesz czym jest żart? Ten cały temat to jeden wielki żart. W każdym poście można znaleźć nieprawdziwe informacje, które są jedną wielką ironią. W samym tym temacie mogę pokazać kilkanaście nieprawdziwych informacji. Taka sama jest moja - nieprawdziwa informacja jako ironia. Może zadziała. Więc wybacz - skoro nie znasz się na żartach Ciesz się,że nie "zażartowałaś" sobie z wiary muzułmanów-już byłabyś krótsza o główkę. Z uczuć ludzi wierzących żartować nie wolno.Ale w sumie u kogo ja sie domagam taktu i delikatności... Jesteś cyniczna,tyle.I to smutne,bo nie jesteś w tym stanie odkryć miłości. A facetami gardzisz głęboko,prawda?

Paradoxy-czekam na ostrą interwencję! Przecież ona obraża imię drogie dla wierzących-a o czym pisze regulamin? Mniejszości religijne to też protestanci na przykład.

Modliszko sam Jezus nie potępił "dziwki" dopiero co przyłapanej na cudzołóstwie.Kiedy oskarżali ją "ci pożądni,tacy prawi"-siedział.A kiedy oni odeszli (kto z was jest bez winy...) co zrobił wobec niej? WSTAŁ,i powiedział: -"Niewiasto,gdzie oni są,nikt cię nie potępił?" -"Nikt Panie" "I ja ciebie NIE POTĘPIAM idż,a odtąd już nie grzesz." Chyba każdy z nas chciałby spotkać kogoś takiego.Prawda? A ta kobieta ,ta dziwka,została świętą.To Maria Magdalena.

Nie jesoo,tylko dżiżuszszszszsz!

Ja nie potrzebuję słownika żeby wiedzieć,że takie słowa to brak szacunku dla drugiego człowieka po prostu. A co do tematu.Kto ma wiarę ma i seks i wszystkie cuda tego świata są dla niego.Bo gdy Bóg jest na pierwszym miejscu-wszystko jest na swoim miejscu. Tyle.

Ja mogę potwierdzić,że natrętne myśli pojawiają się w związku z tym,czego najbardziej się obawiamy.Ja w dużym stopniu przestałem obawiać sie odrzucenia społecznego i opinii innych ludzi i panuję już dobrze nad atakami natrętnych myśli. W momencie gdy mnie to napada mówię do siebie: "to agresja skierowana do wewnątrz,nienawiść i samopotępienie", i w tym momencie nie koncentruję sie na tym,co pomyślą inni,gdy zobaczą mój lęk. Dziś doszedłem do wniosku,że pogłębianie się nerwicy,to brak odpowiedzi człowieka na słowa Chrystusa: "Nie lękajcie się, Ja jestem z wami, Aż do skończenia świata"

Słuchaj Paradoxy,czy Ty aby nie przesadzasz? Przyjrzyj się-czy ja kogoś obrażam słownie,epitetami? Jakoś nie reagowałaś gdy zaprzyjażniony Maślanka pisał:" Ty de..." To już nie wolno jasno i zdecydowanie wyraża swojego zdania? Udowodnij że obrażam,albo sobie daruj te ingerencje ok? Jakoś nikt nie zareagował gdy Linka napisała do mnie: "pierdolisz..." O co tu chodzi? Sprawiedliwość Kalego?

Śmiać mi się chce jak ten gostek pisze,że "włączył mnie do ignorowanych",a ten cytat ode mnie to skąd wziął? Buła i hahahaha!!! -- 31 sty 2011, 01:58 -- Guzik,spokojnie,nie przejmuj się,ten klient nie potrafi inaczej,z braku argumentów -gryzie po prostu. Czego ja sie nie naczytałem o sobie: Ty mądralo, ten de...,itd. A o Bogu nie ma co pisać,jego trzeba po prostu doświadczyć i tyle.

Linka napisała: "Nie bardzo rozumiem...no wierzę w Boga...i Tyle...a kościół katolicki jako instytucja włada naszym państwem....aborcja, eutanazja, kara śmierci - nie - bo kościół sobie tak życzy. Gdyby zrobiono narodowe referendum by się kler zdziwił. Dalej - brak dofinansowania środków antykoncepcyjnych - nie przejdzie w sejmie bo kościół mówi nie - a jeśli argumentem jest to, że są ważniejsze potrzeby na wydawanie państwowej kasy - pewnie, świątynia opatrzności Bożej na którą idą podatki wszystkich obywateli ..bez względu na wiarę." Nie wiem,co Ty robisz w kościele.. naprawdę.Pewnie bo sąsiedzi patrzą,albo babcia pogrozi palcem...Dlatego chodzisz? .Jak Ci się nie podoba?Proszę,droga wolna! Ja się męczę przez takich "katolików":"...bo taka tradycja..." A zadałaś sobie kiedyś pytanie:"Kim dla mnie osobiście jest Jezus Chrystus?". Uwierz mi,to na pewno nie jest katolicyzm to -w Twoim wydaniu. Kościół jest od 2000 tysięcy lat strażnikiem pewnego skarbu,pewnych niezmiennych wartości.Gdy to zacznie zmieniać,by dostosować się do świata,do zmieniających się "tryndów",to wkrótce się z tym światem zleje i ...zniknie. Dlatego kościół trwa od 2000 tysięcy lat,bo pielęgnuje niezmienne wartości.To jest fundament! Ps.I radzę się zainteresować jaki wpływ na życie człowieka już od poczęcia mają warunki,w jakich się rozwija.Psychologią-w końcu bycie moderatorem na forum PSYCHOLOGICZNYM zobowiązuje!

Oj,Maślanka,mnie wolno,ale ty na takie filmy na pewno jeszcze za młody.

Ja się zastanawiam co to za wiara,skoro kościół się wtrąca w Twoje życie i postrzegasz go negatywnie. Może kocia wiara-jechowici? Oni bardzo nie lubią kościoła. A psychologia prenatalna jak można się domyśleć zajmuje się wpływem doświadczeń z okresu płodowego na życie człowieka.Za trudne? A tak w ogóle Linka,proszę o mniej agresji,dobrze?

Najbardziej mnie to dziwi,że ludzie którzy nic nie mają lub nie chcą mieć wspólnego z kościołem strasznie się przejmują tym co mówi papież i sprawami kościoła.A co to już nudne jest to "cieszenie się po prostu życiem? Napisałaś elaborat Linka,po co, mogłaś przecież w tym czasie cieszyć się po prostu życiem. A ci co to nigdy nie rzucili złamanego grosza na tacę,strasznie oburzają się jak to kościół okrada niby wiernych. No i co z tą psychologią prenatalną?

Nie spojrzałem dokładnie o czym jest ten artykuł,chodziło mi o coś o psychologii prenatalnej,o samo to hasło! Pośpiech,zona mi podpowiedziała że to coś o pijących kobietach.

Napiszę o tym do admina,że moderator może obrażać,a ja nie mogę nawet swojego zdania wyrazić bo zaraz cie ostrzegają.

bo jak dotąd pierdolisz bzdury jak mało który. Dobra,tej pani już dziękujemy.Dlaczego ona mnie obraża?

Linka a co było że masz?Czy to Ty czasem nie wspominałaś że był w domu alkohol?przepraszam że pytam,ale to by była pewna duża nieścisłość. A co o tym powiecie,że Ameryka budzi się ze snu p.t. wolność seksualna? I jeszcze pojęcie "Psychologia prenatalna": http://www.dziecialkoholikow.pl/artykul.dhtml?id=96

Jestem całe życie pełen lęku,bo moja matka nie planowała mnie,była sama gdy sie dowiedziała o ciąży,ojciec był akurat w wojsku z rezerwy.Ciąza w stresie i niepewności-i ja mam nerwicę lękową.Co nie mam doświadczenia?

Które dziecko będzie zdrowe,to które spokojna matka nosi i wychowuje przy odpowiedzialnym mężu,czy to rozwijające się w łonie zestresowanej i pozostawionej samej sobie kobiety?

A co do Twojego Korat podpisu...Świat i Twoje serce jest miejscem straszliwej walki,nie dostrzegasz tego?!

Jakie to życiowe?Wolny seks to igranie życiem człowieka,tego który ewentualnie może się począć i własnym(choroby). Ile dzieci z ADHD czy innymi odchyłami było poczętych w takich właśnie "partyzanckich" okolicznościach-starych nie ma chata wolna... Każdy mały człowiek MA PRAWO do odpowiedzialnej,pełnej rodziny. Ameryka już dawno się zorientowała,co się porobiło po tej ich rewolucji obyczajowej,degenera społeczeństwa.Mnożą się organizacje typu "True Love Waits" itd.

A może lepiej znajdż "Coś" dzięki czemu spojrzysz z pewnego dystansu na te nasze tu ziemskie uwarunkowania.Na pewno nie podchodż do nich brutalnie:"Zmienić!,wyrzucić!" Staraj się podejść do nich z miłością i wyrozumieniem. Czy tu nie chodzi raczej o bunt wobec rodzica,tego rodzica w Tobie. Tego rodzica tak łatwo nie wyrzucisz,ale to szansa na podejście z dystansem do siebie.

Skoro mają lepiej,to o czemu ty buka wierzącym nie jesteś,co diabła się boisz? Wielu ludzi po swoich ciężkich doświadczeniach stwierdziło:"Skoro istnieje diabeł,to musi istnieć też Bóg".Bo oni doświadczyli w swym życiu realnej obecności demona. Nie,nie takiego naiwnego stworka z różkami i ogonem.