Zazie: Dzięki, wiem że hormony itp. ale czasem po prostu mam wrażenie, że nie pasuję. Chodzę do renomowanej szkoły, wysoki poziom, konkursy i próbuję to jakoś zdzierżyć, ale nie mogę. Od dłuższego czasu zawalam wszystko, nie jestem w stanie skupić się na sprawdzianie, wszystko mnie rozprasza, nic nie pamiętam, mimo że 2 minuty wcześniej wszystko umiałam. Presja jest ogromna, w szkole jest mnóstwo ludzi, najgorsze jest to, że swoimi wahaniami nastrojów ranię najbliższe mi osoby i nie jestem w stanie tego odkręcić. Panicznie się boje wszystkiego, budzę się w nocy zlana potem i nie mogę się ruszyć, nie mogę spać, a rano nie mogę wstać. Nie mam siły, jestem wściekła na siebie, bo czuję w sobie bezsilność i wyrzucam sobie to, że jestem leniem. Na dodatek trudna sytuacja rodzinna mnie całkowicie demobilizuje do działania, chociaż wiem, że powinno być na odwrót. Czuję się zbędna i niepotrzebna, z nerwów objadam się, a potem mam wyrzuty sumienia. Boję się, że wrócę do wagi sprzed roku, boję się, że nikt mnie nie zaakceptuje ze względu na mój wygląd i tuszę...
Na wizytę u terapeuty próbuję umówić się w przyszłym tygodniu, ale boję się że nie będę się w stanie otworzyć, bo gdy zaczynam mówić o moich problemach automatycznie dostaję ataku histerii i paniki.