Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lion

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lion

  1. Kilka dni temu poszedłem do marketu na zakupy. Przy kasie wyłożyłem wszystkie zakupy na taśme. Pani kasjerka nabijała ceny na kase a ja chowałem nabite rzeczy znowu do wózka (łatwiej to zawiesc do samochodu niż nieść w reklamówkach). Nagle okazało się że kasa nie chce przyjąć kodu kreskowego z jednego produktu. Pani szuka ceny po jakiś kartkach, katalogach. A ja co robie? Dalej w najlepsze ściągam rzeczy z taśmy i pakuje je do wózka :). Po pewnym czasie zaświtało mi że cos jest nie tak. Pani kasjerka miała dziwna minę gdy zobaczyła jak wypakowuje rzeczy z wózka znów na tasme. Po powrocie do domu okazało sie że ukradłem jajka i dwa kartony mleka :) Codziennie rano zaraz po przebudzeniu idę do dwóch sklepów koło mojej kamienicy: do piekarni po bułeczki i do kiosku po papierosy. Pani w piekarni chyba już sie chyba przyzwyczaiła, że z uporem maniaka próbuje u nie kupić paczke Cristali Balance :).
×