Skocz do zawartości
Nerwica.com

zenon.strzyga

Użytkownik
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zenon.strzyga

  1. No diagnozę dostał od lekarza ja wiem o tej chorobie przypadkowo. Nie pracuje jest na rencie. Nie mam kontaktu z lekarzem chciałem żeby mi ktoś opisał tą chorobę tak po ludzku i coś doradził. Powiem tak od jakiegoś czasu nie wiem czego sie spodziewać po nim i zastanawiam się czy to ma jakiś związek z jego chorobą?
  2. Witam Mam podejrzenie ze mój ojciec na jakieś zaburzenie osobowości. Ogólnie to podejrzewam że ma większość z opisanych na tym forum zaburzeń. Nie są to problemy wyssane z palca. Ma on stwierdzony zespół Arnolda Charliego. Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi w tej chorobie. Jakie są przyczyny jej powstania, objawy i skutki a także czy jest dziedziczna, jaki może mieć wpływ na otoczenie i co robić jak się zachowywać wobec niego. Pomóżcie bardzo proszę
  3. mój stan się nie poprawia nie mogę się skoncentrować na nauce kompletnie nie wiem co robić mam do napisania prace a nad książką wytrzymuje jakieś 20 minut potem gdzieś uciekam myślami. I znowu spotkałem po dłuższym czasie dobrego kolegę i nie wiedziałem kompletnie o czym z nim porozmawiać tak jakbym go w ogóle nie znał ten strach i lęk mnie paraliżują.
  4. Cześć mam na Imię Zenek i mam problem chciałem się nim z kimś podzielić. Za bardzo nie mam z kim więc pomyślałem ze może tutaj to zrobię. Nie wiem co ze mną jest nie tak podejrzewam że te problemy o których tu napisze ma większość ale moje tym się różnią ze sa już bardzo zaawansowane i ciągną się od wielu lat. Nie wiem co to się nazywa lęk w psychologi czy nie ale dla przykładu od bardzo dawna odczuwam strach przed ludźmi chodzi o kontakt z nieznajomym człowiekiem sam na sam, zawsze boje się czy ta druga osoba mi czegoś nie zrobi. Kiedyś gdy byłem dzieckiem bałem się ze mnie uderzy teraz boje się wręcz ze mnie zabije. Wiem że to jest chore i głupie. Tym bardziej ze jestem dosyć duży nie chodzi tu ze boje się tylko większych ich paradoksalnie się nie boje. To jest tak że gdy ktoś delikatnie mnie zaczepi zawsze czuje ze muszę być przygotowany na najgorsze nawet na walkę na śmierć i życie i w tym momencie panikuje. Kupiłem sobie sprzęt worek treningowy biegałem chodziłem na siłownie. Najbardziej boje się ojca i zawsze tak było chociaż nie bił mnie jakoś szczególnie dużo i mocno przynajmniej nie mam tego typu wspomnień, pamiętam tylko że zawsze w moim odczuciu robił to niesprawiedliwie. Wiem jeśli ktoś to czyta to pewnie ma niezły ubaw ale dla mnie to jest problem i chce go rozwiązać. Chce normalnie funkcjonować uczyć się a to mi przeszkadza czasami mam też ochotę komuś przyłożyć ale tego nigdy nie robię bo nie chce nikogo skrzywdzić.Potrzebuje jakieś rady jak się pozbyć tego nie mam tego oczywiście cały czas ale zazwyczaj w nocy jak ide sam . Co mam robić. (K...)
×