Nie usłyszałem tego, za to usłyszałem po 4 latach totalnej olewki pieprzonego pijaka,że jestem debilem, nienormalny, nerwowy, idiotą, nie potrafie szanować pieniędzy, tylko za to że mam 2 zagrożenia, które poprawiłem jeszcze przed zebraniem, ale wiecie to jest dobry człowiek, mgr inż, kierownik, dał mi swój stary samochód, on nie pije tylko nam się zdaje. Nie mieszkam z nim, nie mówię do niego tato, ale on i tak mnie jak burą sukę..... Rodzina też nie lepsza, bo nie chciałem rozwodu (miałem 5 lat, chłopiec musi mieć ojca, jaki by nie był, ale to ojciec.....)