miałam to samo,nie wychodziłam z domu nawet po 3 tygodnie. do dziś to pamiętam więc rozumiem jak się czujesz.w chwili obecnej nie wyobrażam sobie kontaktu z innymi
witam wszystkich! za raz po śmierci mojego faceta pojawiła się nerwica,lęki i wszystko inne możliwe i tak już 5 lat z nią żyje pozdrawiam wszystkich znerwicowanych