Skocz do zawartości
Nerwica.com

dev

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dev

  1. dev

    Dzień dobry

    Niekoniecznie trzeba mieć schizofrenię, żeby się Chrystusem. W sumie nick niekoniecznie musi coś świadczyć o danej osobie ; )
  2. dev

    Moja nerwica

    Co chcesz wiedzieć? Bo nikt nie pomoże, skoro nie zadałaś pytania, nie poprosiłaś o pomoc w czymś konkretnym. Do mnie po prostu trzeba prostym językiem.
  3. dev

    Idiotyczna idea

    Komputer mi się zepsuł, cholera jasna. Tornado, może to dziwnie zabrzmi, ale ja nie chcę poznawać siebie. Boję się nazywać uczucia. Może nie tyle co boję, a nie umiem. I tym bardziej nie chcę, aby ktoś inny je nazywał. Najprawdopodobniej minie mi to z czasem, kiedyś zacznę odczuwać potrzebę bliskości. Kiedyś zapragnę rozmowy. Na razie jestem na etapie - fuck it, dosłownie mówiąc. Słyszałam, że to może mieć zły wpływ na moją psychikę, rozumiesz, dziwne mechanizmy, toksyczne związki. I czasem się tego obawiam, ale później przychodzi dziwna myśl "mnie raczej to nie dotyczy". Rysowanie to dla mnie coś bolesnego - rysuję uczucia, rysuję to co widzę, to co chcę zobaczyć. Potem, gdy na to zerkam, wszystko wydaje się o wiele gorsze, zaczyna do mnie docierać istota problemy. A najlepszym wyjściem wydaje mi się represja. I z tego się rodzi konflikt. Ach, i polakito. Można czuć się dobrze. Jestem pesymistką, dosyć mroczną i nieprzyjemną osobą, ale umiem się uśmiechać, odczuwać przyjemność.
  4. Wiecie co? Ja się boję psychiatrów. Kiedy byłam mała wyobrażałam sobie ich, jako Diabły w białych fartuchach, błądzące po ciele cienkimi widłami. Stąd też moje nicki w internecie. Od małego wszystko kojarzę sobie z Diabłem, co miało znaczny wpływ na moją psychikę. Próbowałam, byłam u trzech psychiatrów. Tolerowałam jedną kobietę, która nie była uśmiechnięta, frywolna, jowialna. Była sztywna, rzeczowa, jej spojrzenie powodowało nagły paraliż mózgu. Zaufałam jej, ale po tym jak stanowczo stwierdziła, że trzeba mnie wysłać do Garwolina, nie pojawiłam się na następnej sesji. A powinnam.
  5. dev

    Witam

    Nie lubię, kiedy ktoś otwarcie prosi o wsparcie, ale nvm. Najpierw zastanów się nad tym dlaczego się chcesz zabić, znajdź przyczynę, napraw wszystkie defekty. I w ogóle, po co się zabijać? Może po śmierci trafisz na stado wysłanników Szatana, którzy będą Cię torturować, a na koniec zgwałcą i rozszarpią na kawałki. Ale Ty nie umrzesz, bo drugi raz się nie da. Co Ci jest? Wiele może Ci być. Lista chorób psychicznych jest niesłychanie długa. W końcu znajdziesz diagnozę. Albo zostawisz przeszłość, worek z kawałkiem skażonej duszy wrzucisz do śmietnika i pójdziesz dalej. Jesus Christ... Uwierz mi, ja Ci nie współczuję - jesteś samotna i potrzebujesz wsparcia. Być może właśnie w tej chwili jeszcze bardziej Cię dołuję, ale mi to whatever.
  6. dev

    Idiotyczna idea

    W sumie, po co się witać? Wszystko samo wynika podczas uczestniczenia w życiu forum. Ale. Skoro już temat założyłam to się przedstawiam. Jestem piętnastolatką z syndromem DDA, która ma za sobą leczenie psychiatryczne i nienawidzi ludzi. Nie dostrzegam bieli, zamiast niej widzę szarość. Tak, świat jest szary i czarny, innej opcji nie ma. Może czasem na horyzoncie zamajaczy coś czerwonego. Ale to tylko pożar, które zabiera ze sobą następne dusze. Spokojnie można mówić, że jestem pesymistką, socjopatką i krzywię się na widok usatysfakcjonowanych altruistów. Osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline. Nie wiem czy to forum dla wariatów. Jeśli tak, nowa wariatka przybyła, jeśli nie, powitajcie wariatkę. I proszę się nie czuć dotkniętym przez używanie słowa "wariat", osobiście je uwielbiam.
×