Skocz do zawartości
Nerwica.com

JJ28

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JJ28

  1. 19_latek moja sytuacja wygląda następująco: nerwica jest właściwie w mojej głowie od 10-ciu lat z tym że w tym były 3 kilkumiesięczne fatalne, koszmarne okresy, z których (właściwie z dwóch) udało mi się wyjść samej, nie było to wyleczenie całkowite ale znaczne polepszenie formy. Poza tymi okresami czułam się ok, prawie ok. Teraz, od roku jest ten trzeci raz i tym razem nie umiem sobie poradzić. Miesiąc temu poszłam do psychiatry pierwszy raz w życiu i przepisał mi rexetin. Pełna optymizmu i wiary w cudowne uleczenie zaczęłam brać to świństwo. Wytrzymałam 6 dni...czułam się fatalnie, bardzo fatalnie, nic nie jadłam (-5kg w 6 dni), nie mogłam spać, wszystko mnie bolało, a psychika była koszmarnym stanie, miałam potężne lęki (wcześniej aż takich nie miałam). Zadzwoniłam do psychiatry i ten powiedział, że mam zrobić przerwę w braniu leku. Niestety ja czułam się jak wrak i nie wzięłam już więcej żadnej tabletki. No i zaczęły się jazdy, nie wiem czy mogę to wiązać z rexetinem, czy wyczerpaniem organizmu i ze zmęczeniem ale dopadło mnie odrealnienie i apatia..i tak już jest tydzień. Nie mogę spać dalej, mimo iż wcześniej nigdy nie miałam problemu ze snem. Dzisiaj umówiłam się do psychologa na 21.12, spróbuję psychoterapii. Thazek witaj! Czyli jest nas więcej w BB A znasz może U.Nikiel? Wiesz coś na jej temat?
  2. magdalorenz, wielkie dzięki za to co piszesz, bardzo mi to pomogło, pozdrawiam!
  3. Piszę tu po raz pierwszy mimo, że od kilku lat męczy mnie nerwica z wszystkimi możliwymi jej objawami. Nie wiem jak to możliwe, że dopiero teraz znalazłam to forum. Do tej pory męczyłam się z tym sama. Poczułam niesamowitą ulgę wiedząc, ze jest nas tyle! Wracam z powrotem szukać w waszych postach siły i ratunku... Pozdrawiam gorąco wszystkich lękowców
×