Skocz do zawartości
Nerwica.com

aga4164

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aga4164

  1. witam prosze was doradzcie mi co mam zrobic,jestem z narzeczonym 2lata,obecnie przebywam w PLa on za granica,stałam sie strasznie zazdrosna o niego,chociaz nie daje mi zadnych powodow ,ale mam inny problem ,jak ja nie napisz do niego to on sporadycznie sie odzywa,wrecz musze wymuszc na nim zeby dzwonil i pisal,twierdzi ze jest zmeczony w pracy i po pracy ,dla znajomych znajduje czas a ja jestm odsunieta ,pisze do niego co sie dziej chce porozmawiac ale to nic nie daje,klocimy sie bez przerwy ,na swieta zostaje tam poniewaz nie dostal urlopu,moim zdaniem jezeli ludzie sie kochaja to chca jak najwiecej czasu spedzac ze soba,poprosilam go zeby po nowym roku przyjechal do pl na pare dni chociaz ,jego odpowiedz to ze pomysli na ten temat.bardzo go kocham nie potrafie zyc bez niego!on twierdzi to samo a jednak mamy powazny proble,nie wiem co mam mysleci robic ,czy ze mna jest cos nie tak?prosze pomozcie mi to wszystko zrozumiec,bo oszaleje,ostatni miesiac nie moge sobie poradzic z ty do tego stopnia ze caly czas biore tabletki uspokajajace.pomozcie mi
  2. błagam pomóżcie bo zwariuj jetsem mezatka od 14 lat ,nigdy nie kochałam meza wyszlam za niego tylko dlatego ,ze byłam w ciazy z inny a ten mnie zostawił,rodzina była przeciwna temu zwiaskowi,ale ja nie słuchała.10lat temu stwierdziłam ze to nie ma sensu poniewaz dusze sie w tym zwiaku,mama doradziła zebym jeszce zaczekała moze sie ułozy(musze powiedziec ze mąż nie pije nie pali i jest dobrym czlowiekiem ale coz nie kocham go)niestety było coraz gozej a od 5lat jest koszmar kłotnie i awantury ,wytrzymywalam to, chociaz moja psychika zostala do zera zszarpana,1,5roku temu poznałam chłopaka jest ode mnie młodszy o 10lat na poczatku nie dopuszczałam mysli ze moge go pokochac,ale slalo sie .chce sie rozwiesc z mezem i ulozyc sobie zycie na nowo, lecz rodzice sa bardzo przeciwni temu,mieszkam z rodzicami) .mama mowi ze mam tkwic w tym małzenstwie bo co ludzie powiedza ,jeden zostawił w ciazy teraz drugi jest tez zły,nie wiem co mam robic wiem ze nie kocham meza i nie chce z nim byc ale mam tez na uwadz dobro dzieci,nie chce rowniez zby rodzice nie utrzymywali ze mna kontaktu a tak bedzie jezeli sie rozwiode.pomózcie mi bo nie daje juz rady mysle nawet o samobujstwie moze to rozwiazanie byloby najlepsze ,wydaje mi sie ze rodzice zbytni by sie nie przejeli ,poniewaz jak wspominalam cos na ten temat to mama powiedzlała ze pogadja ludzie i przestana i jak chce to moze mi tabletki kupic,co mam zrobic????????????
×