Witjcie kochani, jestem tu nowa i nie ukrywam na poczatku ciezko jest mi sie tu poruszac.Tak pracowalam na paromercu, oj ciezko bylo na poczatku, mialam opozniana reakcje kojarzenia, we lbie mis ie krecilo, czulam sie jakbym cos wypila ;-( ale dalam rade ;-). Mam nerwice od 6 lat. Jak mnie dopadla 1 raz trzymala rok ale pzreszlo mi bez zadnych lekow.Glownie poszla mi na pzrewod pokarmowy czyli brak laknienia i wselkie leki z tym zwiazane, czyli wokol jedzenia, niejedzenia, posilkow itd. wrazliwosc moja, pzrejmowanie sie wszystkim, szukanie pracy, stres w pracy , niestawianie granic zdrowych ludziom wampirom doprowadzil ze znow mi wyszla w tym roku, ogromne mysli natretne wokol ejdzenia ze jem nasile, ze wyzygam, skupianie sie na kazdym kesie, poszlam do specjalisty, dostalam lek parogen-paromerc o losie co sei dzilo ze mna a biorac lek jeszce mialam weiksze jazdy ;-(, balam sie wchodzic do sklepow z jedzeniem, uceikalam z kuchni jak gotowali obiad, jak mialam zjesc rece mis ei tzresly, odruchy wymiotne no koszmar jakis ;-(, zaczelam brac lek od dawki pol, dlugo lek mi nie dzialal moze dpiero po 3 miesiacach meczarni, zweikszalam dawke, doszlam do 2 tabletek i sie poprawilo, duo jadlam slodyczny, odnosnie uczuc okazywania, doznan wszelakich klapa ;-(, bylam tak obojetna, lezalam obok chlopaka i nic, nic nie czulam tylko w oczach lzy, zmniejszylam dawke do 1 oczywiscie wczesniej poltora ciutke lepiej zaczely dochodzic do mnie bodzce z zewnatrz, ale co do libido mojego kochani to porazka, jak chlopak mnie nie rozkreci sex moze nie istniec, nie czuje tez radosci-ciezko musz e sie nameczyc aby ja poczuc, stalam sie etz chlodna wobec mojego chlopaka, pocaunki hm nie sa juz takie jak dawniej, nie czuje cipla, pociagu, zmniejszylam dawke do pol tabletki, ostatnio tez rozwiazalam umowe o parce czyli jestem bez pracy, znow jestem neispokojna, lęki moje siedza znow jakby uspione, vzuje taki niepokoj, co do terapi narazie czekam na odzew z przychodni, boje sie bo mam takie jazdy ze np pzrez tydzien nie czuje radosci tylko smutek, ciezkie to bo ja z natury jestem -bylam osoba wrazliwa, romantyczka, a teraz ? udaje dawna siebie, bo nic za tym nie idzie zadne uczucia.Prosze napiszcie mi czy tez tak ktos ma w zcasie brania tego leku Parogen??????? biore go od lutego 2010 r i teraz po pol, nie powinnam juz bardziej czuc i nie miec juz tyuch lękow? prosze neich ktos odpowei bo ja juz uciepieje zaraz