hej jestem tutaj nowy jak narazie to tylko czytalem posty ale Patrycja chyba masz ta sama przypadlosc co ja!!!!!!!!! miewam dokladnie to samo o czym ty piszesz o trzesieniu rak, i o uczuciu ze wszyscy sie na ciebie patrza w tym momencie. Naprawde wiem o czym mowisz!!!!!!!!! U mnie od jakiegos czasu(2-3 lata) jest tak ze ta cala szjba ze mna powoli mija czasem az sam sie dziwie ze sobie z tym radze, moze nie we wszystkich momentach ale juz takie zeczy jak stanie w kolejce w sklepie to juz nie jest dla mnie problem. Ciagle boje sie podjac pracy jako sprzedawca w sklepie czy kelner czy tez spotkan z nowo poznana osoba ale jest coraz lepiej naprawde duzo lepiej. Doszedlem do tego sam bez pomocy psychologow, psychiatrow, lekow itp. to dosc dluga historia i nie bardzo wiem od czego zaczac wiec jak chciala bys sie cos dowiedziec jak to zrobilem odezwiji sie na gg. Nie bedze to porada lekarska ani recpta, tylko powiem ci jak co zrobilem i jak sobie z czym radze lub nie radze. Naprwde wiem o czym mowisz!!!! napewno masz juz jakies przemyslenia dlatego chcialbym wymienic doswiadczenia.