Skocz do zawartości
Nerwica.com

bluesky

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bluesky

  1. bluesky

    Witam serdecznie!

    Jestem 21-letnią studentką, która niestety dopiero teraz, po rozpadzie jej związku podjęła decyzję o poszukiwaniu specjalisty do psychologicznej bądź psychiatrycznej terapii. Mój były chłopak próbował mi pomóc tak po ludzku, ale niestety się nie udało. Bo być może, gdybym zaczęła się leczyć wcześniej, nadal bylibyśmy razem... Moje problemy tak naprawdę ciężko opisać. Myślę, że mam depresję i nerwicę. Nerwica objawia się wieloma bólami somatycznymi, dusznościami, a także częstym kołataniem serca. Choć EKG jest w normie. Wszystko to dzieje się w reakcji na przytłaczające mnie problemy i stres... Pierwszy atak nerwicy miałam ok. 1,5 roku temu, gdy ze strasznymi dusznościami i kołataniem serca wylądowałam na pogotowiu. Po badaniach, które były w porządku, na wypisie widniała diagnoza: nerwica wegetatywna. Przyczyną jest za pewne zbyt emocjonalne podejście do życia, zbyt wielka ambicja, zbyt wielkie nadzieje pokładane we mnie jako córce, gdzie czuję, że tym wymaganiom nie potrafię sprostać. Depresja natomiast dotyczy mojego ogólnego podejścia do samej siebie. Niskie poczucie własnej wartości plus wiele wydarzeń z przeszłości spotęgowały wszystko. Poczucie bycia nikomu niepotrzebnej, narzucającej się, bycia "nikim", mającej ochotę być niewidzialną. Często brak mi sił, żeby nawet wstać z łóżka i zebrać się na zakupy. To przez wielu za pewne jest postrzegane jako lenistwo. Przejmuję się także opinią innych, dlatego tak ciężko było mi się zdecydować na terapię... "bo co ludzie pomyślą, wezmą mnie za wariatkę, jak tylko się dowiedzą". Zdarzały mi się myśli samobójcze... którymi nie raz szantażowałam emocjonalnie. Ponadto często nie panuję nad emocjami, działam w afekcie mówiąc wiele przykrych słów i raniąc innych... Mam nadzieję, że na tym forum odnajdę pokrewne dusze, a także zrozumienie... Zarejestrowałam się także po to, aby poszukiwać specjalisty i jak już podejmę leczenie, zwierzać się z postępów. Pozdrawiam wszystkich!
  2. Witam! Ja również jestem po walce z samą sobą, i wreszcie przekonałam się, że na moje problemy potrzebna mi jest terapia u psychologa a może nawet psychiatry. Studiuję w Szczecinie i szukam właśnie specjalisty, do którego mogę się udać...
×