Skocz do zawartości
Nerwica.com

cichy

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cichy

  1. cichy

    [Kielce] i okolice

    Pierwszy listopada. Święto Zmarłych. Siedzę przy zniczu, który zawsze zapalam kiedy nie mogę być na grobach swoich bliskich. Zawieszam wszystkie sprawy w próżni żeby odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Wszystkie odpowiedzi mają wspólny mianownik: Rozpaczliwie szukam... Szukam kogoś, kto czuje jak ja... Pragnę by ta osoba była obok mnie lecz boję się ją zranić - uważam że mam do tego talent. Słyszysz mnie? To głupie... Przepraszam...
  2. cichy

    [Kielce] i okolice

    Serdecznie witam wszystkich! Nie mam siły pisać czegokolwiek ale skoro już to robię to może uda mi się coś naskrobać Czuję się totalnie samotny w wielkim tłumie, wśród ludzi, w sieci, wszędzie. Ci, którzy kiedyś byli przy mnie rozkruszają się na kawałki i odchodzą. Nawet teraz patrzę w monitor jak wół w malowane wrota oczekując że wyjdzie z niego ktoś kto poda mi swą dłoń i po prostu będzie. Ale dość użalania się nad sobą. Króciótki opis: Jestem studentem. Od kilku lat (choć czuję że od zawsze) cierpię na nerwicę depresyjno-lękową. Uczęszczam na wizyty do lekarza psychiatry i na terapię do psychologa. Rezultaty marne mimo szczerych chęci naprawdę wspaniałych Pań Doktor. Może trochę lepiej po lekach ale za to masa skutków ubocznych. Bardzo chcę pchać przed siebie te "taczki z gnojem" ale nie bardzo wiem jak. Na razie żyję z dnia na dzień, bez planów na przyszłość. Na uczelni staram się być radosny i pełen humoru. Pewnie nie widać po mnie że coś mi dolega - tym lepiej. I tak trzeba liczyć tylko na siebie...
×