Tiaa,uwierz..bez miłości kobiety jest jeszcze gorzej.
Jak już ktoś mądrze napisał:każdy boi się małżeństwa,ja też(nie mówiąc o tym,że ja się boję jakichkolwiek kontaktów..ale nie o tym tu)...ale kurde,warto być w życiu z kimś i nie być samemu.Oczywiście możecie odłożyć plany ślubne na póżniej,będziesz miał więcej czasu na uwaga:nie tylko myślenie o tym co będzie jak się ożenie,ale na rzeczywistą pracę nad sobą,nad swoimi lękami.
Też mam to samo.Trudno jest mi się dostosować do nowych miejsc.Strasznie to przechodzę.W nocy tylko myślę o następnym dniu jak to będzie itd.