Skocz do zawartości
Nerwica.com

hermiona

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hermiona

  1. Nie do końca, bo psychoterapeuta może być, a nawet zwykle jest jednocześnie psychiatrą albo psychologiem. I zawsze stawia diagnozę, bo musi wiedzieć, z czego Cię leczy. Ale po leki tylko do psychiatry.
  2. Ja chodzę na terapię psychoanaityczną i jest w porządku. Jeśli się dobrze orientuję, to faktycznie rozmawiamy o podświadomych konfliktach, ale nie tylko. Chodzę dwa razy w tygodniu. Pozdrawiam!
  3. Badziak, jeśli Twoje zachowanie było głupie, to chyba lepiej było to usłyszeć od psychiatry, niż np. od szefa;-) A poważnie, to chyba wszystko zależy od kontekstu. Jeśli czujesz, że on nie ma do Ciebie szacunku tak ogólnie, to zmień psychiatrę. Ale czasem dobrze jest usłyszeć parę cięższych słów. Pozdrawiam!
  4. Melissa, ja się wracałam po dziesięć razy, żeby sprawdzić, czy wyłączyłam żelazko;-) Pomaga mi terapia, polecam! Okazuje się, że te natręctwa są związane z naszą osobowością, z tym, jak byliśmy wychowani, np. w ciągłym strachu, że coś robimy nie tak i/albo w poczuciu winy, że coś możemy zepsuć. Więc nie martw się, jeśli psycholog będzie z Tobą rozmawiał nie tylko o Twoich natręctwach. Trzymaj się!
  5. Hej Korsarzu, na pewno warto iść pogadać z lekarzem o skutkach ubocznych leków, powie Ci, czy to normalne skuki uboczne, które miną, czy po prostu lek jest dla Ciebie nieskuteczny. A nie zaproponował Ci terapii? Wiem, że są lekarze, którzy uważają, że terapia nie pomaga, ale w moim przypadku zadziałała. Trzymaj się i nie bój się tak bardzo!!
  6. No nie wiem, jak z tymi lekami. A może idź z kimś pogadaj?
  7. Kah, żeby iść do psychologa z NFZ, potrzebne jest skierowanie. Lekarz psychiatra Ci je da. To nic okropnego!
  8. Rdl, psycholog to nic strasznego! Mozesz zacząć od lekarza rodzinnego, jeśli jest fajny i mu ufasz, ale to trochę tak, jakbyś szedł do dentysty z bólem nerek. Po prostu nie zna się akurat na tym, co Ci dolega. PS. Ja raczej nie poszałabym do byle jakiego psychologa z NFZ, zapytałabym kogoś o to, żeby mi polecił kogoś wypróbowanego. PS2. Podpisuję się pod zdaniem, że czas leczy rany, ale jeśli czujesz, że to jakaś grubsza sprawa, to lepiej idź do kogoś - po co się męczyć. Buzka!
  9. Magdalena, a byłaś u psychoterapeuty?? Buziaki i powodzenia na studach, dasz radę!
  10. Stooopka, polecam terapeutów z Lenartowicza, mój facet sie tam leczyl i był bardzo zadowolony. Ale tam jest terapia grupowa, grupe prowadzi psycholog i psychiatra. Mój chłopak namówił mnie, żebym też poszła, bo miałam ojca alkoholika - w jego grupie było sporo takich osób i zaczął mi pokazywać, co w moim zachowaniu wynika z mojej przeszłości;-) Po jego terapii znalazlam terapeutkę z tego ośrodka - Maria Dukalska, polecam, bardzo miła i profesjonalna, choć na początku się trochę bałam. Terapia to długa droga, ale jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam!
  11. Oliwka333, nieważne czy idziesz do psychiatry czy do psychologa, ważne, żeby to był psychoterapeuta! Są różne ośrodki, które dają certyfikaty, np. Towarzystwo Psychiatryczne albo Towarzystwo Psychologiczne. Na ich stronach znajdziesz nazwiska psychoterapeutów, którzy ukończyli specjalne studia z psychoterapii - to są zwykle psycholodzy albo psychiatrzy. Ja chodzę do psychologa i jest OK, bardzo pomaga. Ale trwa długo. Zawsze sie wydaje, ze niby wszystko w żcyiu było OK, a potem się okazuje, że wszystkie nasze kłopoty się jakoś wiążą ze sobą. Trzymaj się, powodzenia!
×