Skocz do zawartości
Nerwica.com

vivien76

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vivien76

  1. hmm, bo ta depresja i nerwica tak maja , przechodza, czlowiek mysli ze jest lepiej a za jakis czas znowu buuum i wraca jak bumerang ja mam podniesiona dawke z 20mg do 30, biore juz prawie 3 tyg i zero poprawy, czuje sie beznadziejnie czy pora na podniesienie do 40?
  2. ania taka - ja z troszke innego punktu patrzylam, moje ciaze byly podwyzszonego ryzyka z innych powodow, bralam kilka roznych lekow a antydepresanta {SSRI - citalopramu konkretnie )sie najmniej balam. Poszukaj rzetelnych medycznych zrodel w necie i zobaczysz ze nigdzie nie pisze ze te leki powoduja wady u dzieci, poczytaj statystyki. Wiele kobiet przechodzi ciaze na lekach antydepresyjnych i maja zdrowe dzieci - mi ten fakt dodal odwagi. Co bierzesz?
  3. spylacz - dzieki za odpowiedz, czytalam wiele pozytywnych rzeczy na temat fevarinu, jak dlugo bierzesz i w jakiej dawce? wspolczuje dzisiejszego dola
  4. citalopram jest bezpieczny w ciazy , wiele innych SSRI tez, ja bralam citalopram caly czas przez 2 ciaze, w dawce 20mg, od poczatku do konca i dzieci sa zdrowe nie ma sie co bac, oczywiscie ulotki przestrzegaja a lekarze sa ostrozni bo musze sie zabezpieczyc jakby cos poszlo zle, ale to raczej nie od SSRI bardzo duzo kobiet przyjmuje SSRI bedac w ciazy i karmiac bo czesto korzysci wynikajace z ich przyjmowania przewyzszaja ryzyko dla plodu moje dzieci sa naprawde zdrowe, a ja czulam sie o niebo lepiej bedac w ciazy na nich chetnie odpowiem na pytania
  5. spylacz - to moze podaj nazwe leku ktory tak zachwalasz, ten ktory ci daje kopa do dzialania ja caly czas szukam "swojego leku" , bylam kilka lat na citalopramie i on dzialal na mnie tzn dawalo sie zyc na tym, teraz jest gorzej bo sytuacja zyciowa bardziej stresujaca i albo on przestal dzialac albo potrzebuje wiekszej dawki
  6. malwina77 - dzieki za odpowiedz. Obawaim sie ze nawet lekarz nie bylby w stanie odpowiedziec musze poczekac i zobaczyc jak dalej sie bede czuc.
  7. Michuj - dzieki za odpowiedz nie , nie chodzi mi o odchudzanie ale ja bardzo latwo tyje i moja depresja poglebilaby sie jeszcze bardziej gdybym utyla po lekach. Wiec antydepresant musi spelniac to kryterium tzn nie wplywac na wzrost wagi. Jestem ciekawa dalszych opnii.
  8. hej pewnie juz bylo ale nie bardzo mam czas wszystko czytac, wiec wybzcie ale spytam: czy fluo powodowalo u was tycie? lub wzrost apetytu?
  9. witajcie jestem nowa na watku i obecnie biore sertraline 100 mg. Mam pytanko.Mam nadzieje ze ktos rzuci troche swiatla na moj problem. mam nerwice lekowa z depresja, z przewaga depresji. Od 4 lat na citalopramie teraz na sertralinie od 3mcy i wszystko bylo ok ale poniewaz mam teraz bardzo nerwowy okres w zyciu i duzo stresu chcialam zwiekszyc dawke na 150 za zgoda lekarza. No i wzielam 150 przez 2 dni i wysiadlam - potworne leki, niepokoj, kolatanie serca, trudnosci z zasypianiem. Wrocilam na dawke 100mg ale przez kolejne 3 dni taki sam niepokoj i dodatkowo doszedl smutek. a teraz moje pytania: 1. czy to mozliwe ze te 2 dni na wiekszej dawce spowodowaly taki stan , bo po 3 dniach od zmiejszenia dawki nie powinno juz byc tych negatywnych skutkow? 2.cz y po prostu sertralina nie jest lekiem dla mnie i trzeba wrocic do citalopramu? (dodam ze przez pierwsze 11 tyg stosowania leku wszystko bylo ok) 3. czy stresujacy okres w zyciu spowodowal nawrot nerwicy i depresji? jak myslicie?
  10. namiestnik, dzieki za rady widze ze masz to opracowane, chyba tak zrobie swoja droga ile trzeba miec zdrowia zeby sie uzerac z lekarzami szczegolnie w tym kraju dziekuje wszystkim za opinie i wskazowki, jestem zdecydowanie bardziej osiwecona w temacie
  11. namiestnik, dzieki za wskazowki ale chyba nie dam rady zamydlic jej oczu ona widziala mnie w o wiele gorszym stanie i widzi ze teraz jest lepiej tylko ja chce zmiany lekow bo mnie drazni to ze WOGOLE nie mam libido, wiec ona tak szybko nie ulegnie no chyba ze faktycznie zaczne sciemniac, bo ona ie ze na tych eseserajach jakos funkcjonuje. A jak sie wkurze to pojde do psychiatry jak bede w Pl
  12. namiestnik, a ty nadal jestes w UK? to czym cie tam lecza? jesli mozesz powiedziec u mnie to bylo tak ze leczyla mnie GP przez 3 lata jakos jest, i specjalnie nie narzekalam , te SSRI troche pomagaly wiec mnie nigdzie nie wysylala, ani do psychologa ani psychiatry a ja nie nalegalam mialam tam jakis counseling kiedy mi sie zycie pokomplikowalo i zaliczylam dola ale to nie psycholog robi tylko jakas przeszkolona baba wiec dalam spokoj zwlaszacza ze wogole nie pomagalo... teraz jak probuje cos zmienic to zaczynaja sie schody bo ona nie bardzo sie zna, pewnie kazdemu przepisuje SSRI
  13. namiestnik, tu raczej do psychiatry wysylaja z chorobami syccznymi a depreche i nerwice sami probuja leczyc, tylko ja sobie dobrze musze poczytac zanim do niej pojde bo pewnie pomyslu nie bedzie miala tu tak wszedzie maja , ja mieszkam na zachodzie szkocji
  14. namiestnik, no wlasnie tu zaczyna sie problem bo ja mieszkam w UK a tu taka olewka niestety majstero, mowisze ze zera? kurcze niefajnie, ja czytalam ulotke w necie i nie wspominaja o spadku libida ale to w sumie eseseraj jest
  15. 19_latek, nieeeeeeeee , ja nie chce przytyc, to dopiero wywolaloby u mnie depresje... co do libido to odkad zaczelam brac SSRI nie mam zadnego libido i ten stan nie przechodzi juz w sumie zapomnialm jak to jest wiem ze b.duzo osob zazywajacych ssri sie skarzy na to wiec fajnie ze u ciebie sie poprawilo chojrakowa, dzieki za opnie
  16. Zenonek, ok dzieki za odp, ja szukam takiego antydpresanta ktory oprocz tego ze oslabi nerwice i depresje co jest najwazniejsze oczywiscie , nie bedzie mial skutkow ubocznych w postaci wzrostu wagi i spadku libido fevarin niby nie ma takich skutkow z tego co czytam w ulotce a seroxat chyba ma dzieki w kazdym razie za info zobaczymy co na to powie moja lekarka, musze sie tylko dobrze oczytac w tych lekach zeby mnie nie zbyla czyms
  17. Zenonek, tak mowisz? no to moze powinnam popytac lekarke i najpierw tego poprobowac a ty brales jedno i drugie? jesli tak to jaka byla roznica u ciebie?
  18. 19_latek, no wlasnie , poniewaz zalezy mi na libido, b. wiele lekow odpada ale znowu na SSRI chyba najlepiej sie czuje i to jest bledne kolo szczesliwy_chomik, dzieki za info widac ze nie ma skutkow ubocznych, przynajmniej u ciebie , tylko pytanie czy podziallaby na stres, napiecie i agresje, no i depreche jak wyczytalam nie jest to SSRI tylko uspokajacz
  19. szczesliwy_chomik, a na co tak dobrze podzialal ten lek? czy likwidowal objawy nerwicy? jak bylo z libido i waga?
  20. Zenonek, no jasne, zeby nie bylo z drugiej strony jak mialabym niby to zrobic bez konsultacji z lekarzem hehe poki co to wszystko jest na recepte a ja na razie nie znam metody ktora moglaby to obejsc co do reboxetyny to akurat to przepisal mi psychiatra bo zdarzyl sie cud i w tamtym roku spotkal mnie zaszczyt wizyty u psychatry reboxetyna to bylo jego rozwiazanie na zanik libido, niestety pociagnelo to za soba fale innych problemow wec zostawilam to swinstwo natomiast na biezaco leczy mnie lekarka ogolna ktorej wiedza niestety jak na moje oko nie wystarczy oni maja doswiadczenie w wypisywaniu SSRI bo to leki pierwszego rzutu, gorzej jak pacjent chce eksperymentowac poczytalam sobie o Fevarinie to dobrze to brzmi Lexapro to escitalopram czyli chyba podobny do zwyklego citalopramu? to bralam czyli mniej wiecej wiem jak dziala
  21. Zenonek, no wiec najpierw bralam CITALOPRAM 20mg - 1,5 roku potem SERTRALINE 100mg 2 lata potem byla proba Reboxetyny ale na mnie to dzialalo jak plachta na byka, myslalam ze oszaleje bo wszystkie obajwy nerwicowe sie jeszcze nasilily nie jestem pewna czy po mieisacu od zejscia z sertraliny i jednoczesnym braniu Edronaxu te nerwy co mialam byly rezulatem odstawienia SSRI czy to tak fatalnie podzialam Edronax nie zdazylam sie przekonac bo musialam odstawic tak bylo kiepsko tak sobie czytam wasze forum i widze ze macie ogromna wiedze, ja sie dopiero wdrazam hehe ale widze ze duzo z Was ma kombinacje tego i owego, ja zawsze dostawalam 1 lek i do widzenia generalnie SSRI dzialaly mniej lub bardziej na depreche, gorzej z napieciem i niepojem, troche tlumily ale nie do konca poza tym jako ze zabily totalnie moje libido pomyslalam ze moze pora cos zmienic i poszukac czegos co by mi bardziej odpowidalo, czyli na depreche, nerwice i nie ruinowaly libido ale z tego co czytam na forum ciezko znalesc lek ktory spelni wszystkie oczekiwania, wiec sobie nadal szukam acha, moja lekara ogolna proponuje Mirtazapin - ale jak widze z doswiadczen forumowiczow tudziez ulotki, rozwiazuje on problem niskiego libido (moze) i depresji i nerwow ale perspektywa tycia przyprawia mnie o depresje, no i kolo sie zamyka poza tym mam male dziecko w domu i spanie ciurem przed 12 godz , jest nierealne (np wczoraj w nocy spalam 4 godz i to nie przez depreche ale zabkowanie malego) a stanu zombifikacji tez sie obawiam, bo po prostu nie moge sobie na to pozwolic. wiec moja lekarka nie ma za bardzo pomyslu, a ja nadal szukam, moze jej cos podsune jak oczywiscie znajde wiec sprawa nie jest prosta sorry ze tak chaotycznie to wszystko pisze ale stan mojego umyslu taki wlasnie jest na ten moment
  22. hej dziekuje bardzo za odpowiedzi moze niejasno sie wyrazilam ja wiem ze leki musi dobrac lekarz, i sama nic sobie zalatwiac na wlasna reke nie bede chodzi o to ze moj lekarz to lekarz ogolny!!! i kobieta ma b.ogolna wiedze, a do psychatry na razie mnie nie wysyla bo wg niej nie jestem ciezkiem przypadkiem, mieszkam w UK i dlatego tak jest o prywatnym psych moge zapomniec, ceny sa astronomiczne w moim pytaniu chodzilo mi o OPINIE i WASZE DOSWIADCZENIA jesli mieliscie podobne objawy- jakie leki na was zadzialaly/ kans asprawa ze na kazdego lek dziala inaczej itp. potrzebne sa proby , eksperymenty, itd dziekuje za troske rozumiem, ze za malo napisalam, ale nie chcialam strzelic epistoly bo nikt by cierpliwosci czytac nie mial hehe na SSRI bylam od 3 lat i szukam czegos co bardziej lkwidowaloby napiecie, SSRI pomagaja ale nie do konca [Dodane po edycji:] administrator - dzieki za troske , nie prosze o diagnoze przez internet wiem ze nie znacie mojego przypadku, po prostu robie sobie taki research w internecie i jestem ciekawa jak na wasze podobne objawy dzialaja leki. co do specyfikow bez recepty to dawno juz odpuscilam, razem z psychoterapiami, i tudziez innymi - u mnie tylko chemia dziala. a co do lekarzy to sa lekarze przepraszam konowaly.... ale to osobny temat. jeszcze raz dziekuje za wsparcie, milo ze jestescie [Dodane po edycji:] no , wlasnie o informacje mi chodzi [Dodane po edycji:] no , wlasnie o informacje mi chodzi acha i dziekuje za linki - strasznie obszerne t wasze forum..
  23. Zenonek, hej , dziekuje za szybka odpowiedz i ..............prosze o dalsze opinie/dosiwadczenia
  24. witam pisze po raz pierwszy, nie bardzo wiem gdzie. Jest tyle watkow, a tematow ja jednak nie moge znalesc konkretnego traktujacego o lekach.Mam nerwice (obie) polaczone z depresja. Interesuje mnie jakie leki stosujecie (stosuja Wasi psychiatrzy) przy nerwicy aby zlagodzic objawy ciaglego napiecia niepokoj, gonitwe mysli, natrectwa.B. ciezko mi przy tym normalnie funkcjonowac, ciagly stres, wszystko mnie drazni, mam ochote ciagle na kogos krzyczec dostaje sie mojemu mezowi, cokolwiek nie zrobi dostaje ochrzan. Na dodadek deprecha, nic mi sie nie chce, nic nie cieszy. Bylam na ssri , one dzialaby na deprsje ale nerwica dalej siedzi. Juz sama ze soba wytzymac nie moge.To tak w skrocie. Prosze osoby ktore maja/mialy podobne objawy nerwicowe o opinie o lekach jakie wam pomogly. Dodam ze terapie przechodzilam kilka razy z zerowym skutkiem wiec odpuszczam. Relasacje sporty nie dzialaja, nie mam cierpliwosci . Licze na sile chemii, ale nie mam sily na wieczne proby z lekami. Acha meszkam w UK wiec lekarz rodzinny leczy tzn nie leczy moja chorobe, na psychiatre nie mam co liczyc, wiec licze na WAS tzn na wasze doswiadczenia i wskazowki odnosnie lekow jesli post jest w niewlasciwym miejscu prosze moderatora o skierownie na wlasciwe tory
×