
vivien76
Użytkownik-
Postów
24 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia vivien76
-
Wątek dla kobiet w ciąży lub dla planujących ciążę
vivien76 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
ania taka - ja z troszke innego punktu patrzylam, moje ciaze byly podwyzszonego ryzyka z innych powodow, bralam kilka roznych lekow a antydepresanta {SSRI - citalopramu konkretnie )sie najmniej balam. Poszukaj rzetelnych medycznych zrodel w necie i zobaczysz ze nigdzie nie pisze ze te leki powoduja wady u dzieci, poczytaj statystyki. Wiele kobiet przechodzi ciaze na lekach antydepresyjnych i maja zdrowe dzieci - mi ten fakt dodal odwagi. Co bierzesz? -
Wątek dla kobiet w ciąży lub dla planujących ciążę
vivien76 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
citalopram jest bezpieczny w ciazy , wiele innych SSRI tez, ja bralam citalopram caly czas przez 2 ciaze, w dawce 20mg, od poczatku do konca i dzieci sa zdrowe nie ma sie co bac, oczywiscie ulotki przestrzegaja a lekarze sa ostrozni bo musze sie zabezpieczyc jakby cos poszlo zle, ale to raczej nie od SSRI bardzo duzo kobiet przyjmuje SSRI bedac w ciazy i karmiac bo czesto korzysci wynikajace z ich przyjmowania przewyzszaja ryzyko dla plodu moje dzieci sa naprawde zdrowe, a ja czulam sie o niebo lepiej bedac w ciazy na nich chetnie odpowiem na pytania -
spylacz - to moze podaj nazwe leku ktory tak zachwalasz, ten ktory ci daje kopa do dzialania ja caly czas szukam "swojego leku" , bylam kilka lat na citalopramie i on dzialal na mnie tzn dawalo sie zyc na tym, teraz jest gorzej bo sytuacja zyciowa bardziej stresujaca i albo on przestal dzialac albo potrzebuje wiekszej dawki
-
witajcie jestem nowa na watku i obecnie biore sertraline 100 mg. Mam pytanko.Mam nadzieje ze ktos rzuci troche swiatla na moj problem. mam nerwice lekowa z depresja, z przewaga depresji. Od 4 lat na citalopramie teraz na sertralinie od 3mcy i wszystko bylo ok ale poniewaz mam teraz bardzo nerwowy okres w zyciu i duzo stresu chcialam zwiekszyc dawke na 150 za zgoda lekarza. No i wzielam 150 przez 2 dni i wysiadlam - potworne leki, niepokoj, kolatanie serca, trudnosci z zasypianiem. Wrocilam na dawke 100mg ale przez kolejne 3 dni taki sam niepokoj i dodatkowo doszedl smutek. a teraz moje pytania: 1. czy to mozliwe ze te 2 dni na wiekszej dawce spowodowaly taki stan , bo po 3 dniach od zmiejszenia dawki nie powinno juz byc tych negatywnych skutkow? 2.cz y po prostu sertralina nie jest lekiem dla mnie i trzeba wrocic do citalopramu? (dodam ze przez pierwsze 11 tyg stosowania leku wszystko bylo ok) 3. czy stresujacy okres w zyciu spowodowal nawrot nerwicy i depresji? jak myslicie?
-
namiestnik, dzieki za rady widze ze masz to opracowane, chyba tak zrobie swoja droga ile trzeba miec zdrowia zeby sie uzerac z lekarzami szczegolnie w tym kraju dziekuje wszystkim za opinie i wskazowki, jestem zdecydowanie bardziej osiwecona w temacie
-
namiestnik, dzieki za wskazowki ale chyba nie dam rady zamydlic jej oczu ona widziala mnie w o wiele gorszym stanie i widzi ze teraz jest lepiej tylko ja chce zmiany lekow bo mnie drazni to ze WOGOLE nie mam libido, wiec ona tak szybko nie ulegnie no chyba ze faktycznie zaczne sciemniac, bo ona ie ze na tych eseserajach jakos funkcjonuje. A jak sie wkurze to pojde do psychiatry jak bede w Pl
-
namiestnik, a ty nadal jestes w UK? to czym cie tam lecza? jesli mozesz powiedziec u mnie to bylo tak ze leczyla mnie GP przez 3 lata jakos jest, i specjalnie nie narzekalam , te SSRI troche pomagaly wiec mnie nigdzie nie wysylala, ani do psychologa ani psychiatry a ja nie nalegalam mialam tam jakis counseling kiedy mi sie zycie pokomplikowalo i zaliczylam dola ale to nie psycholog robi tylko jakas przeszkolona baba wiec dalam spokoj zwlaszacza ze wogole nie pomagalo... teraz jak probuje cos zmienic to zaczynaja sie schody bo ona nie bardzo sie zna, pewnie kazdemu przepisuje SSRI
-
namiestnik, tu raczej do psychiatry wysylaja z chorobami syccznymi a depreche i nerwice sami probuja leczyc, tylko ja sobie dobrze musze poczytac zanim do niej pojde bo pewnie pomyslu nie bedzie miala tu tak wszedzie maja , ja mieszkam na zachodzie szkocji
-
namiestnik, no wlasnie tu zaczyna sie problem bo ja mieszkam w UK a tu taka olewka niestety majstero, mowisze ze zera? kurcze niefajnie, ja czytalam ulotke w necie i nie wspominaja o spadku libida ale to w sumie eseseraj jest
-
19_latek, nieeeeeeeee , ja nie chce przytyc, to dopiero wywolaloby u mnie depresje... co do libido to odkad zaczelam brac SSRI nie mam zadnego libido i ten stan nie przechodzi juz w sumie zapomnialm jak to jest wiem ze b.duzo osob zazywajacych ssri sie skarzy na to wiec fajnie ze u ciebie sie poprawilo chojrakowa, dzieki za opnie