Witam wszystkich Wenlowców :)
Jestem nowy na Forum, choć czytam co piszecie od dawna.
Od wczoraj jestem na 75mg Wenla + 60mg Mianseryny, po 10 latach pływania na Fluo i ostatnich 6 miesiącach szukania dla niej czegoś w zamian bo przestała działać.
4 miesiące męczyłem się równo na Escitalopramie, co było potężną porażką, bo choć bywały piki kilkugodzinnej euforii i kompletnego zaniku depresji to generalnie Esci nie dało sobie ze mną rady. Doszedłem od 10mg do 20mg i na tym skończyłem. Po odstawieniu Esci przerobiłem 2 tygodnie potężnego lęku, ale od wczoraj zacząłem oddychać normalnie, na tyle by odważyć się wreszcie napisać coś od siebie na Forum.
@Michuj: mam do Ciebie pytanie: widziałem, że udzielałeś się w wątku dotyczącym Cymbalty ale w podpisie masz teraz Wenla.
Możesz napisać czy i ewentualnie dlaczego zrezygnowałeś z Cymbalty na rzecz Wenla? Ja zastanawiałem się nad Duloksetyną, ale widząc, że słabo się rozkręca w opiniach, wolałem na razie nie ryzykować i dać szansę Wenla. To moje drugie podejście do Wenla, poprzednie było nie do końca udane, ale wydaje mi się, że ja i mój lekarz, nie wykazaliśmy się wystarczającą "cierpliwością"
Pozdrawiam,
Dominik.