anna.

doszło.napisałam ci e-mail

schudłam bo prawie nic nie jadłam na początku a do tego biegunka i wymioty,dosłownie miałam jadłowstręt,ale teraz juz jem w miare normalnie.Tak jak pisałyśmy że takie są początki.

Schudłam koło 5 kg.Po południu mam wiekszy apetyt,rano zmuszam się zeby coś zjeść.Ogólnie jestem szczupła osobą,teraz waże 46 kg,a ważyłam 50-52 kg.

Wiesz jakąś poprawę widzę,nie mogę powiedzieć,że jest ciągle źle.Na początku cały dzień było strasznie,teraz tylko rano,po południu poprawia mi sie trochę,czuję duże pobudzenie,czasem dopada mnie lęk czy niepokój,duzo się pocę,apetyt też poprawia mi się po południu,duzo schudłam przez te 1,5 tyg.Nawet myslałam o tym żeby iść do innego lekarza po poradę,ale nie wiem narazie chcę poczekać,bo jak sama piszesz muszę zobaczyć jak to bedzie.

Kilka osób na forum pisało że im sertagen nie pomógł,wiem że każdy ma inny organizm,nie wiadomo czy mi pomoże.Może bede musiała zmienic [Dodane po edycji:] czy skutki umoczne po jakimś czsie ustepują,czy ciągle tak bedzie?

a pracujesz?Ja tez mam nie łatwe zycie-niestety.Może i dlatego ta choroba.

dziękuję Ci za wsparcie.a ty jak się czujesz?

a najlepsze jest w tym wszystkim to że kilka dni temu moja pracodawczyni zadzwoniła z informacja że umowe o prace przedłuza mi do końca września,nie załamałam sie do końca tą wiadomością ale zamartwiam się znowu

a od kiedy bierzesz sertagen ?(do cytrynka 84) [Dodane po edycji:] Mam nadzieję,że się poprawi.Jeszcze tylko żeby przeszły lęki i "głupie myśli"

hej.Ja biore sertagen od 10 dni,jak narazie mam wiecej skutków ubocznych niż widocznej poprawy.Rano wymioty i biegunka,jadłowstręt,mdłości,ból mięśni,ziewanie,a wieczorem przypływ energii i źrenice wielkie jakbym się naćpała,jedynie dobrze że normalnie śpię.Na kolejną wizytę jestem umówiona za ponad dwa tyg,lekarz mówił mi że na początku będzie źle ale nie sądziłam że aż tak.Jestem już zmęczona tym wszystkim.Dobrze że jestem na zwolnieniu bo w pracy nie dałabym rady.