Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nahkampf

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nahkampf

  1. To nie przejdzie ja się do niej nie odzywam ona do mnie i też nie chcę żeby miała coś wspólnego ze mną
  2. Nie da rady wydrze się że udaje czy coś albo powie po prostu że nie ma pieniędzy jak był pijany dodam że jest alkoholikiem nie to że pije non stop tylko zdarza się pić dwa tygodnie minimum może trzy razy w roku to mi powiedział że zawsze mi da pieniądze co jest bzdurą od dziecka po pieniądze zawsze chodziłem do mamy a od niego pamiętam głównie właśnie picie, krzyk i nie mam pieniędzy miał wymówki przed przeprowadzką że na dom potem że na remont potem że na dach teraz pewnie to że trzeba zrobić górę więc na nic od niego nie liczę razem z nim, siostrą i jego dzieckiem pod jednym dachem nie wiem czy wyleczę się z depresji
  3. Wcześniej odpuszczał po jednym dniu ale skoro tyle to trwa wiem że nie da przedwczoraj wysłał mnie do sklepu kupić coś za ok 10 zł dał mi 100 zł poszedłem z nadzieją że jak będę mu oddawał to da mi to 50 zł pytałem w aptece kosztują ok 40 zł ale gdy on schował do kieszeni kasę nadzieja zniknęła coś tam mówił o tym co kupiłem a ja zdenerwowany poszedłem do domu
  4. Podkradnąc się nie da ma pieniądze w jednym miejscu jak tam nie ma to już nie wiadomo gdzie z nim się nie da pogadać wyśmieje mnie powie że udaje itp podobnie było gdy złamałem dwie kości w ręce ból straszny nawet mnie boli jeszcze czasami i miałem 2 miesiące w gipsie to mówił że udaję i robię z siebie ofiarę i że jestem kaleką że tak sobie złamałem więc wiem że rozmowa z nim nie ma sensu
  5. Witam byłem tydzień temu u psychiatry który stwierdził że mam depresję i przepisał mi Citronil i Pramolan jako że jestem bezrobotny i nie mam dochodów o pieniądze na leki poprosiłem ojca który stwierdził że nie ma pieniędzy a ja wiedziałem że ma bo tydzień przed wizytą u psychiatry opłacałem jego przesyłkę i widziałem dość dużą sumę gotówki nic nie kupował wiec nie wydał poszedł do pracy to sprawdziłem czy ma pieniądze i okazało się że nagle schował wujka tak samo prosiłem mieszka u nas odpowiedział że dał 50 tyś na wymianę dachu i nie ma pieniędzy podobna reakcja jak u ojca co mnie nie dziwi pochodzą od swoich stron rodzinnych mama by mi dała ale nie ma zarabia ledwo 1 tyś jeszcze przez pożyczki babki komornik wszedł na wypłatę od tygodnia nie odzywam się do nikogo ojciec mnie olał nie odzywa się ani nic wcześniej wspominałem mu o mojej nerwowości powiedział siostrze żebym kupił sobie melisse czy dam radę wyjść z depresji w domu w którym na samą obecność i jej dziecko mam ochotę rozwalić wszystko dookoła oraz ojciec który ma mnie gdzieś ? siostra chciała na wyjazd z dzieckiem 300 zł i od razu bez niczego dał więc czym jest wart ojciec który mnie zostawił gdy tak na prawdę potrzebna jest mi pomoc ? teraz będę raczej wiedział zawsze mu pomagałem jak pracował przy domu to byłem mu potrzebny a gdy ja potrzebuję pomocy on mnie zostawił samego z problemem przez ten tydzień czuję się gorzej niż kiedykolwiek nie mam kompletnie ochoty na nic częściej nie jadam głównie obiadów nie wiem co mam ze sobą zrobić
  6. Mam ochotę z kimś pogadać z kimś obcym jakoś nie mam ochoty dzielić się tym co czuję z kimś znajomym prawdopodobnie cierpię na depresję umówiony jestem na poniedziałek rano z psychiatrą dwa tygodnie temu postanowiłem zrobić pewne kroki w mojej sprawie jestem nieszczęśliwy wszystko mnie przygnębia i denerwuje nie lubię przebywać z ludźmi głównie za to że są szczęśliwi cieszą się ze wszystkiego i dużo rzeczy sprawia im radość co mnie tylko denerwuje i próbują wymusić u mnie uśmiech zmieniłem się nie poznaję już siebie nabijam się ze wszystkich wyśmiewam jestem wredny i chamski co mnie cieszy dniami i tygodniami przesiaduję w domu prawie w ogóle nie spotykam się ze znajomymi często boli mnie głowa a od niedawna skarżę się na ból w kolanie nic mi się nie stało nie uderzyłem itp a kolano boli ból promieniuje niekiedy na udo a niekiedy na stopę czuję się źle nie nadużywam alkoholu nie lubię w ogóle pić mój ojciec jest alkoholikiem nie to że pije non stop tylko zdarzy mu się raz na rok lub dwa góra trzy i pije non stop min 2 tyg myślę że to nie powód tego że jestem taki nerwy występowały rzadko i rzadko wyrażam uczucia nie potrafię nikogo pocieszyć nie wiem jak ktoś czuje się źle to ja mam ochotę jeszcze dobić kilka lat temu uzależniłem się także od masturbacji do dziś to robię ale już rzadziej góra dwa razy na dzień kiedyś zdarzało się o wiele bardziej staram się robić rzeczy które mi to uniemożliwiają a wieczorem nie mam zbytnio ochoty chyba że przed snem mam także częstomocz byłem z tym u lekarza ale wychodzi na to że nic mi nie jest mocz w porządku miałem usg nerek wszystko ok dostałem jakieś leki dwa razy ale nic nie dały budzę się często w nocy głównie w podobnych godzinach z pełnym pęcherzem czy to piję coś przed snem lub nie rok temu w szkole jak oddałem mocz przed wyjściem do szkoły to jak już byłem w niej musiałem oddać znowu i za godzinę znowu znajomy mi powiedział że to może być na tle nerwowym bo mnie wszystko potrafi zdenerwować czasem nawet po prostu siedzę oglądam tv dostaję napadu nerwów jakieś dwa góra trzy lata temu miałem takie odczucia zaczęło się będąc ze znajomymi w barze pijąc piwo patrząc na któregoś miałem ochotę uderzyć go tak mocno aż spadnie z krzesła myślałem że to na tle alkoholu ale nie kiedyś usiadłem koło ojca w pokoju spojrzałem na niego i miałem takie samo odczucie choć nie piłem nic więc jak z kimś rozmawiam nie patrzę się na niego miałem dziewczynę rok temu nie to że byłem inny ale byłem mniej więcej taki sam z wielu rzeczy nie zdawałem sobie sprawy jak dziś co mi jest pod koniec naszego związku mi mówiła że się zmieniłem ona zamiast mi pomóc to po prostu poszła sobie ale może to i dobrze spotykaliśmy się raz góra dwa razy w tygodniu chodziła do liceum o największym poziomie w mieście i się uczyła co mnie denerwowało że tak rzadko się spotykaliśmy byłem cholernie zazdrosny i dziś zadaję sobie pytanie czy coś czułem do niej była to moja pierwsza dziewczyna więc może stwierdziłem jak miałem okazję to mogę spróbować ? nie potrafiliśmy poważnie porozmawiać o nas dziś idąc ulicą widząc jakieś ładne dziewczyny rzadko to zauważam nie uśmiecham się jak one się uśmiechają na mój widok i ogólnie jestem nieśmiały
  7. Znalazlem odpowiednia placowke od 2009 roku jest w pelni refundowana z NFZ jutro ide na rozmowe bo dzwonilem dzis i kazali mi przyjsc
  8. A taka wizyta jest darmowa ? pytam bo nie wiem i nie interesowalem sie tym a jak mi ma pomoc to z checia pojde i jak wygladaja takie wizyty jak na filmach ja leze i mowie co i jak a lekarz slucha czy jak u normalnego lekarza ? podobno na takie objawy jak mam dobry jest prozac
  9. Witam od dłuższego czasu czuję się źle podejrzewam że wszystko zaczęło się przed rozstaniem z dziewczyną która zauważyła że się zmieniłem choć ja tak nie uważałem dziś czuję się niepotrzebny, często mnie boli głowa nie mam ochoty na nic, nie mogę się skoncentrować na niczym czuję się zrezygnowany ze wszystkim jestem bardzo nerwowy denerwuję się pod byle pretekstem na wszystkich i na wszystko często np nerwy same z siebie przychodzą zaczynają mi się trzęść ręce i czuję taki ucisk w klatce piersiowej spokojna muzyka mnie uspokaja ale nie zawsze mam kłopoty ze snem usnąć często nie mogę i budzę się często w nocy z odczuciem że mam pełny pęcherz ale po opróżnieniu wcale się nie wydaje że był pełny z tym byłem u lekarza i nawet u urologa brałem rózne leki i nic nie pomogło wracając do początku stałem się aspołeczny większość czasu spędzam w domu słuchając muzyki i grając na konsoli nie lubię alkoholu za bardzo więc wmówiłem sobie chyba że z każdym gdzieś idę to pić mam problemy z nawiązywaniem nowych znajomości czuję w siebie cały czas gniew straciłem poczucie humoru nic mnie nie cieszy uśmiecham się z przymusu nabijam się ze wszystkich nawet w trudnej sytuacji choroby itp dodam że nie miałem nigdy myśli samobójczych i nie zamierzam się zabić nie wiem co mam z sobą zrobić może jakieś leki ? do psychologa nie pójdę ze względu ze względów finansowych raz góra dwa razy bym sobie pozwolił ale wątpię aby dwie wizyty coś pomogły straciłem zaufanie do wszystkich i nie mam oparciu na niczym i nikim. Dodam że mam 19 lat myślałem że to z powodu dziewczyny prawie byłem w związku z jedną ale nic nie czułem tak samo taka sama pustka nawet do byłej nic kompletnie nie czuję więc to nie ma żadnego względu
×